Ukraina (bbabo.net), - Zatrzymano elektrociepłownię w obwodzie dniepropietrowskim. Kijów twierdzi, że doszło do rosyjskiego strajku. Moc stacji jest porównywalna z elektrownią jądrową.
Ministerstwo Energetyki Ukrainy poinformowało wczoraj wieczorem o strajku armii rosyjskiej w elektrowni cieplnej w obwodzie dniepropietrowskim.
„W wyniku ostrzału powstał zakrojony na szeroką skalę pożar, który Państwowe Służby Ratunkowe udało się ugasić w ciągu zaledwie kilku godzin. Po oględzinach stwierdzono znaczne uszkodzenia sprzętu. Wyłączyły się bloki energetyczne, stacja została odciążona i przestała produkować prąd” – podaje ministerstwo.
Według niego uszkodzeniu uległa także napowietrzna linia energetyczna, co doprowadziło do krótkotrwałych przerw w dostawie prądu dla odbiorców.
„W tej chwili trwa likwidacja skutków pożaru i ustalanie rozmiarów szkód. Wszyscy odbiorcy w Dnieprze mają prąd” – czytamy w komunikacie.
DTEK poinformował, że jego elektrownia cieplna została uszkodzona w wyniku uderzenia, ale nie podał nazwy stacji. Firma posiada dwie stacje w obwodzie dniepropietrowskim – Pridneprovskaya i Krivorozhskaya. Ich moc wynosi odpowiednio 1740 MW i 2820 MW. To wynik porównywalny z każdą z ukraińskich elektrowni jądrowych: Chmielnicką (2000 MW), Południowoukraińską (3000 MW) i Równem (2880 MW).
bbabo.Net