Bbabo NET

Wiadomości

Izrael – Prawosławne wezwanie rozpocznie się 1 kwietnia: trzy scenariusze rozwoju wydarzeń

Izrael (bbabo.net), - Rząd w ostatniej chwili (zaledwie kilka minut przed ostatecznym terminem) zwrócił się do Wysokiego Trybunału Sprawiedliwości (Wysokiego Trybunału Sprawiedliwości) z prośbą o jednodniowe opóźnienie w złożeniu odpowiedzi na roszczenia dotyczące ustawy o poborze ultraortodoksów do wojska. Jednocześnie Ynet uzyskała rankiem 28 marca dokument ze „specjalną opinią” radcy prawnego Gali Baharav-Miar, z którego wynika, że ​​od 1 kwietnia państwo będzie musiało podjąć działania zapewniające pobór do wojska ultraortodoksyjnych do wojska i po krótkim okresie adaptacyjnym (do końca bieżącego roku akademickiego) zaprzestać finansowania jesziw niestosujących się do prawa poboru.

Radca prawny wyjaśnia, że ​​z końcem marca 2024 r. wygaśnie tymczasowe rozporządzenie rządowe zezwalające studentom jesziwy na odroczenie poboru do wojska. W związku z niezatwierdzeniem nowego dokumentu regulacyjnego od 1 kwietnia rząd nie będzie już miał uprawnień do przekazywania pieniędzy jesziwom, które odmawiają posyłania swoich uczniów do służby wojskowej. O proces rekrutacji będzie musiało zadbać samo Ministerstwo Obrony Narodowej.

Jak wyjaśnia komentator polityczny Ynet, Moran Azoulay, rząd stara się przedłużyć tymczasowe zarządzenie zezwalające ministrowi obrony na powstrzymanie się od wymuszania poboru studentów jesziwy do służby wojskowej. To tymczasowe zamówienie wygasa 31 marca.

Jak rozwiną się teraz wydarzenia? Obserwator polityczny kanału telewizyjnego 11KAN Yaara Shapira widzi kilka opcji.

1. Stopniowe wejście w życie ustawy o poborze

Jest całkowicie jasne, że od 1 kwietnia żaden z prawosławnych nie wstąpi do wojska i nie straci swoich budżetów. To raczej żart primaaprilisowy, w którym jak zwykle jest tylko szczypta żartu. Najprawdopodobniej Wysoki Trybunał zgodzi się na stopniowe wprowadzanie ustawy o poborze. A każdy taki etap będzie wywierał presję na ultraortodoksyjnych polityków, zmuszając ich do złagodzenia swojego stanowiska.

2. Kolejne źródło finansowania jesziw

Benjamin Netanjahu obiecał przywódcom ultraortodoksyjnym skorzystanie z „opcji dodatkowej”, jeśli Wysoki Trybunał nie zaakceptuje propozycji kompromisowej. Mówiono o pewnym prywatnym projekcie ustawy, który szef rządu przedstawi na początku letniej sesji Knesetu (jeśli oczywiście będzie taka potrzeba).

Jak wyjaśniają obserwatorzy polityczni, chodzi o przekierowanie pieniędzy na finansowanie jesziw z innego źródła. Tak, będzie to wymagało zgody Knesetu i wcale nie jest faktem, że zostanie ona otrzymana, ale w tym przypadku ważne jest, aby Netanjahu zyskał na czasie i zapobiegł upadkowi rządu.

3. Wybory

To ostatnia możliwa opcja. Zostanie zastosowany, jeśli zawiodą wszystkie inne rozwiązania. Ultraortodoksyjne jesziwy nie mogą przetrwać długo bez funduszy rządowych. Zmusi to przywódców ultraortodoksyjnych do podjęcia kroków politycznych, łącznie z rozbiciem rządu.

Oczywiście Benjamin Netanjahu będzie starał się zapobiec tej „ostatniej” opcji. Jak na razie wygrał jeden dzień. Prawdopodobne jest, że zostaną podjęte nowe próby znalezienia wyjścia z kryzysu.

Izrael – Prawosławne wezwanie rozpocznie się 1 kwietnia: trzy scenariusze rozwoju wydarzeń