Bbabo NET

Wiadomości

Czy odejście Netanjahu naprawdę rozwiązałoby problemy jego krytyków?

Premier Izraela Benjamin Netanjahu spotyka się z nasiloną krytyką ze strony izraelskich przeciwników i niektórych starszych Demokratów w Waszyngtonie, którzy za wiele problemów zrzucają winę na Netanjahu. Ale czy nowe przywództwo rozwiąże te problemy?

W Izraelu Netanjahu przed 7 października spotkał się ze znacznym sprzeciwem w związku z zarzutami o korupcję i jego wysiłkami na rzecz osłabienia krajowego sądownictwa. Atak Hamasu i późniejsza wojna w Gazie złagodziły część tej presji, ale izraelskie protesty przeciwko Netanjahu nasiliły się w ostatnich tygodniach. Krytycy Netanjahu obwiniają go o wiele rzeczy, w tym o niepowodzenie w zapobiegnięciu atakowi, o uwolnienie wszystkich izraelskich zakładników przetrzymywanych w Gazie, zajęcie się rosnącymi problemami gospodarczymi i nie tylko.

W Waszyngtonie starsi przywódcy Demokratów, którzy od dawna udzielali silnego wsparcia Izraelowi, są coraz bardziej sfrustrowani postawą Netanjahu. W marcowym przemówieniu przywódca większości w Senacie Chuck Schumer wyraził swoje poparcie dla Izraela, krytykując jednocześnie Netanjahu za odrzucenie idei przyszłego państwa palestyńskiego. Schumer powiedział, że Netanjahu „zgubił drogę” i wezwał do nowych wyborów w Izraelu. Prezydent Joe Biden również jest coraz bardziej zirytowany Netanjahu i krytykuje go za to, że nie robi więcej, aby ułatwić pomoc humanitarną dla Gazy.

Netanjahu będzie starał się uniknąć przedterminowych wyborów. Badania opinii publicznej wykazały spadek poparcia dla Netanjahu, przy czym znacznie większe poparcie otrzymał Benny Gantz, przywódca sojuszu Jedności Narodowej i członek obecnego gabinetu wojennego. Przewidywanie wyniku w izraelskim systemie parlamentarnym może być trudne, ale sondaże sugerują, że Gantz byłby najprawdopodobniej w stanie utworzyć koalicję rządzącą, gdyby wybory odbyły się teraz. Netanjahu i jego skrajnie prawicowi sojusznicy mają znaczną bazę poparcia, ale jest mało prawdopodobne, aby zwyciężyli w nowych wyborach.

Starsi przywódcy Demokratów, którzy od dawna udzielają silnego wsparcia Izraelowi, są coraz bardziej sfrustrowani Netanjahu

Jest wiele postaci mających nadzieję zastąpić Netanjahu. Potencjalnymi kandydatami są Gantz, minister obrony Yoav Gallant, Yair Lapid, szef partii Yesh Atid, Gadi Eisenkot, oficjalny obserwator w rządzie wojennym, Gideon Sa’ar, założyciel partii Nowa Nadzieja i minister gospodarki Nir Barkat. Przedstawiciele skrajnej prawicy, tacy jak Itamar Ben-Gvir i Bezalel Smotrich, chcieliby objąć to stanowisko, ale wydaje się mało prawdopodobne, że będą w stanie utworzyć koalicję.

Jeśli Izrael miałby przeprowadzić nowe wybory i gdyby Netanjahu i jego sojusznicy stracili władzę, czy krytycy premiera otrzymaliby od nowego przywództwa to, czego chcieli? Wielu izraelskich krytyków Netanjahu byłoby prawdopodobnie znacznie szczęśliwszych. Z wyjątkiem potencjalnych kandydatów najbardziej skrajnie prawicowych, nowy przywódca z większym prawdopodobieństwem niż Netanjahu zapewniłby niezależność izraelskiego sądownictwa, załagodził stosunki z administracją Bidena i byłby skłonny rozważyć rodzaj kompromisu, który może być konieczny do zapewnić uwolnienie zakładników.

Dla Bidena, Schumera i innych Demokratów, którzy trzymają się tradycyjnego proizraelskiego stanowiska Ameryki, nowy przywódca w Izraelu może zaoferować pewne korzyści. Nowy przywódca może mniej otwarcie sprzeciwiać się żądaniom Stanów Zjednoczonych i może stępić część krytyki, z jaką Biden spotyka się w swojej partii za jego ciągłe wsparcie dla Izraela. Starsi Demokraci chętnie przedstawiliby zmianę przywództwa jako powód utrzymania wsparcia USA dla Izraela.

Jeśli jednak starsi Demokraci poważnie myślą o rzeczywistym postępie w kierunku dwupaństwowego rozwiązania konfliktu izraelsko-palestyńskiego, prawdopodobnie się rozczarują. Kilku potencjalnych kolejnych przywódców – w tym Gallant, Sa’ar i Barkat – otwarcie odrzuca ideę państwa palestyńskiego i wspiera izraelskie osadnictwo na Zachodnim Brzegu. Inni – jak Gantz, Lapid i Eisenkot – niechętnie zajęli jasne stanowisko w tej sprawie po 7 października; mają tendencję do mówienia o palestyńskim „bytku” lub „autonomii” i sugerują, że wszelkie takie nadzieje muszą zostać rozłożone na lata w przyszłości.

Samo odejście Netanjahu od władzy nie wskrzesiłoby żadnego wykonalnego długoterminowego procesu pokojowego

Nie ma zdecydowanego zwolennika rozwiązania dwupaństwowego, które zastąpiłoby Netanjahu. Co więcej, izraelskie społeczeństwo nie popiera tego pomysłu; październikowy sondaż Gallupa wykazał, że 64 procent Izraelczyków sprzeciwia się „istnieniu niepodległego państwa palestyńskiego”.

Rzeczywistość jest taka, że chociaż administracja Bidena ponowiła wezwania do rozwiązania dwupaństwowego, izraelscy przywódcy i izraelska opinia publiczna nie są zainteresowani, a Palestyńczycy nauczyli się nie ufać takim obietnicom. Samo odejście Netanjahu od władzy nie wskrzesiłoby żadnego możliwego, długoterminowego procesu pokojowego.

Biden i inni przywódcy Demokratów mogą przynajmniej mieć nadzieję, że nowe izraelskie przywództwo doprowadzi do innego podejścia do wojny w Gazie. Na przykład Eisenkot wezwał do tymczasowego zawieszenia broni w zamian za uwolnienie zakładników i podkreślił potrzebę zakończenia wojny i przygotowania powojennego planu dla Gazy. Jednak kilka innych osób opowiadało się za jeszcze bardziej twardym podejściem do Gazy.

Na przykład Barkat skrytykował Netanjahu za zezwolenie na jakąkolwiek pomoc dla Gazy i ułatwienie operacji wojskowych. Sa’ar wezwał do jeszcze bardziej zdecydowanej odpowiedzi i trwałego zatrzymania części Gazy dla Izraela. Jako minister obrony Gallant odegrał główną rolę w kierowaniu wojną i w październiku zwrócił na siebie uwagę całego świata, kiedy powiedział, że Izrael walczy z „ludzkimi zwierzętami”.

Jeśli Netanjahu zostanie odsunięty od władzy, jego przeciwnicy w Izraelu z radością powitają zmianę przywództwa. Biden, Schumer i inni tradycyjnie proizraelscy Demokraci będą chcieli wierzyć, że nowy premier i koalicja wysłuchają ich próśb o inne podejście w Gazie i będą otwarci na rozwiązanie dwupaństwowe. Jednakże nowi przywódcy albo całkowicie odrzuciliby podejście dwupaństwowe, albo w dalszym ciągu uchylaliby się od stworzenia „bytu” palestyńskiego.

Zastrzeżenie: poglądy wyrażone przez autorów w tej sekcji są ich własnymi i niekoniecznie odzwierciedlają punkt widzenia Bbabo.Net

Czy odejście Netanjahu naprawdę rozwiązałoby problemy jego krytyków?