Bbabo NET

Wiadomości

„Rosja oczywiście dyktuje rozwój sytuacji na Azowie”

Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmitrij Kuleba powiedział, że Rosja dominuje nad Morzem Azowskim. Jego zdaniem w przypadku wojny Moskwa uderzy tutaj, atakując południowe miasta Ukrainy. Marynarka Wojenna Ukrainy z kolei skarży się, że Rosja często zamyka dla swoich ćwiczeń niektóre rejony Morza Azowskiego. Według Kuleby Rosja dominuje na Morzu Azowskim „pod względem bezpieczeństwa”.

„Rosja oczywiście dyktuje rozwój sytuacji na Azowie i wykorzystuje go głównie jako teatr działań wojskowych” – powiedział amerykański minister The Washington Post.

Minister jest przekonany, że w przypadku wojny Moskwa będzie wywierać presję na południowe miasta Ukrainy na brzegach Azowa.

Według The Washington Post, jeśli Rosja zaatakuje Ukrainę z morza, siły ukraińskie będą w dużej mierze bezsilne. Nie mogą legalnie podjąć żadnych działań, dopóki pierwszy rosyjski żołnierz nie wyląduje.

W zasadzie tylko Ukraina lub Rosja może dominować nad Morzem Azowskim, ponieważ obce kraje będą musiały przejść przez rosyjskie wody terytorialne, aby tam wejść. Pozycja Ukrainy w regionie znacznie osłabła po aneksji Półwyspu Krymskiego przez Rosję. Obmywane przez wody Morza Azowskiego i Morza Czarnego ma kluczowe znaczenie z militarnego punktu widzenia.

Ukraińska marynarka wojenna twierdzi, że Rosja stara się utrudnić ukraińskim okrętom poruszanie się po morzu. Regularnie zamyka niektóre strefy dla ćwiczeń artyleryjskich, przez co ukraińskie okręty nie mogą przez nie przepłynąć. W grudniu, zdaniem strony ukraińskiej, Rosja zablokowała w ten sposób prawie 70% Morza Azowskiego.

Ukraińska Morska Straż Graniczna mówi też, że siły rosyjskie często próbują komplikować Ukraińcom pracę na morzu. „Czasami rosyjski statek obiera agresywny kurs w kierunku ukraińskiego i zawraca w ostatniej sekundzie” – powiedział porucznik Władimir Jarowyj jako przykład. Zastępca Szefa Sztabu Straży Morskiej.

Według Kijowa rosyjska straż przybrzeżna częściej próbuje ingerować w ukraińskie statki handlowe. Blokuje znane wcześniej trasy lub opóźnia kontrole ładunków. Według przedstawicieli Marynarki Wojennej Ukrainy, czasami członkowie załogi rosyjskich okrętów zachowują się bardziej drobiazgowo – np. zbliżając się do ukraińskiego okrętu, oświetlają kabinę wiązką lasera.

„To też jest wojna. Jest to element ich strategii wojskowej w celu pokonania naszego kraju ”- powiedział Oleksiy Danilov, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy.

Kijów stara się wzmocnić swoją obronę w tym teatrze. Tym samym Ukraina kupiła w zeszłym roku partię pocisków przeciwokrętowych Neptune. Niedaleko Mariupola, pisze The Washington Post, na terenie wsi Berdianskoje ukraińska armia ufortyfikowała wybrzeże, podrzucając miny. To prawda, że ​​lokalni mieszkańcy twierdzą, że z powodu zimowych mrozów kopalnie te eksplodowały przed czasem.

Co jest na Morzu Czarnym

Już teraz Rosji trudniej jest dominować na sąsiednim morzu. Tam zajmuje się nie tylko Kijowem, ale także krajami zachodnimi.

W listopadzie na Morzu Czarnym odbyły się nieplanowane ćwiczenia NATO. Prezydent Rosji Władimir Putin nazwał je „poważnym wyzwaniem” dla Moskwy. Wyjaśnił, że sojusz wykorzystuje do treningu samoloty z bojową bronią strategiczną na pokładzie.

„Odnosi się wrażenie, że po prostu nie wolno nam się zrelaksować. Ale niech wiedzą, że nie odpoczywamy. Muszę powiedzieć, że nasze Ministerstwo Obrony również miało propozycję przeprowadzenia własnych nieplanowanych ćwiczeń na tym akwenie, ale uważam, że jest to niewłaściwe i nie ma potrzeby dalszej eskalacji tamtej sytuacji - powiedział Putin.

Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że Stany Zjednoczone badają możliwy teatr działań wojennych na Morzu Czarnym na wypadek, gdyby Kijów postanowił siłą zwrócić Donbas.

„Rosja oczywiście dyktuje rozwój sytuacji na Azowie”