Bbabo NET

Wiadomości

Japonia wyprzedziła Rosję w wydatkach wojskowych: eksperci ocenili konsekwencje

Budżet obronny Japonii na rok fiskalny 2022 został zwiększony o ponad 1% w porównaniu z rokiem 2021. Oficjalnie jest to 5,4 biliona jenów (47,2 mld USD). Przekroczyła budżet obronny Rosji. Zdaniem ekspertów jest to fakt niezwykły, gdyż świadczy o odrodzeniu ambicji militarnych Kraju Kwitnącej Wiśni, który poniósł druzgocącą klęskę w czasie II wojny światowej.

W zasadzie Rosja może nie martwić się zbytnio wydatkami militarnymi swojego wschodniego sąsiada. Cóż, wyprzedzała i wyprzedzała. Minister obrony Siergiej Szojgu powiedział niedawno, że pod względem budżetu wojskowego Rosja faktycznie zajmuje 9 miejsce wśród czołowych krajów świata. Stany Zjednoczone przed nami z budżetem 775 miliardów dolarów na 2022 rok. Następnie Chiny, które wciąż są 2-3 razy za Stanami Zjednoczonymi pod względem wydatków wojskowych, ale 5 razy przed Rosją. Przed nami Wielka Brytania, Francja, Arabia Saudyjska… Uważa się, że budżet obronny Federacji Rosyjskiej wynosi około 45 miliardów dolarów.

Ale w przypadku Japonii jest jedna okoliczność, o której nie należy zapominać. Kraj ten ma roszczenia terytorialne wobec Rosji. Otwarcie twierdzi, że 4 wyspy grzbietu Kurylskiego, które Rosja dostała po II wojnie światowej.

A Japonia jest także najbliższym sojusznikiem Stanów Zjednoczonych. Na jego terenie znajdują się dziesiątki amerykańskich obiektów wojskowych. Siły zbrojne Japonii i Stanów Zjednoczonych są ze sobą tak ściśle powiązane, że można je postrzegać jako jednolitą jednostkę wojskową, która stanowi dla nas zagrożenie na strategicznym kierunku Dalekiego Wschodu.

Ostatnio m.in. przedstawiciel ambasady Japonii w Moskwie został wezwany do rosyjskiego MSZ w związku z japońsko-amerykańskimi ćwiczeniami marynarki wojennej w rejonie wyspy Hokkaido.

W sumie na wyspach japońskich znajdują się 94 amerykańskie bazy wojskowe. Zgrupowanie amerykańskich żołnierzy liczy ponad 50 tysięcy osób. Stany Zjednoczone wydają rocznie około 9 miliardów dolarów na utrzymanie swojej infrastruktury wojskowej w Japonii i prawdopodobnie wzrosną w nadchodzących latach w związku z amerykańskimi planami powstrzymania Chin i oczywiście Rosji. Na lotniskach w Japonii stacjonują amerykańscy przewoźnicy broni jądrowej, zdolny do uderzenia w nasze dalekowschodnie miasta.

Znany politolog Siemion Bagdasarow skomentował kolejne démarche dyplomatyczne rosyjskiego MSZ w sprawie Japonii. Tym razem przedstawiciel japońskiej ambasady w Moskwie protestował przeciwko wystawie w Tokio poświęconej Kurylom Południowym i japońsko-amerykańskim ćwiczeniom Resolute Dragon 2021.

„Ćwiczenia odbyły się w pobliżu rosyjskich granic i stały się demonstracją gotowości do potencjalnej wojny na Pacyfiku” – napisał Bagdasarov na swoim kanale Telegram. - Japonia nie pogodzi się z tym, że wyspy zostały przekazane Związkowi Radzieckiemu w wyniku II wojny światowej. A Stany Zjednoczone aktywnie współpracują z sojusznikami nie tylko na zachodnich granicach, ale także na wschodzie. Mamy więc problemy na wszystkich frontach.”

Powinniśmy więc szczególnie uważnie obserwować przygotowania militarne Japonii. A jednocześnie wzmocnić swoją Flotę Pacyfiku. To nie przypadek, że budowana jest dla niego seria sześciu okrętów podwodnych z silnikiem Diesla Projektu 636,6 uzbrojonych w pociski dalekiego zasięgu Calibre. Budowane są także lotniskowce rakietowe z napędem jądrowym projektów Borey-A i Yasen-M. Niektórzy są uzbrojone w międzykontynentalne pociski rakietowe Bulava, podczas gdy inne są uzbrojone w niezniszczalne hipersoniczne pociski cyrkonowe. Tak więc przypuszczalnie do „drugiej Cuszimy”, kiedy japońska flota zatopiła rosyjską eskadrę, nie dotrze ona do Pacyfiku.

Japonia wyprzedziła Rosję w wydatkach wojskowych: eksperci ocenili konsekwencje