Bbabo NET

Wiadomości

We Włoszech koledzy dali koledze z fabryki rok pracy

W wigilię katolickich świąt Bożego Narodzenia we włoskiej prowincji Lodi (region Lombardia) zdarzył się cud starszemu pracownikowi fabryki Alfredo Lupi. Mimo trudnych czasów koronawirusa przekonał go osobistym przykładem, że na świecie nie brakuje dobrych ludzi. Jego koledzy wykazali się bezprecedensową solidarnością, dzięki której człowiek może spokojnie przejść na emeryturę na zasłużony odpoczynek. Alfredo dołączył do zakładu produkcyjnego sprzętu farmaceutycznego Senna Inox 19 lat temu. Przez te wszystkie lata pracował wiernie, aż nagle w jego życiu pojawiła się choroba. Mężczyzna cierpi na upośledzenie funkcji poznawczych, które przyspiesza starzenie się. Choroba postępuje każdego dnia.

„Z powodu swojej choroby wygląda na 70 lat, ale w głębi duszy nasz Alfredo jest dużym dzieckiem. Nie da się go nie kochać. Zawsze ma dobrą anegdotę i prezenty na święta w swojej skarbonce. Nigdy nie przechodzi obok bez witania się i bez przytulania.” – powiedział o Lupiem właściciel firmy Pietro Senna.

Jednak po niedawnej wizycie w OFE (INPS) okazało się, że 64-letni Alfredo Lupi nie jest już w stanie kontynuować pracy, ale też nie może liczyć na emeryturę. Zgodnie z włoskim prawem tylko ci obywatele, którzy płacili tantiemy przez co najmniej 20 lat, mogą się o nie ubiegać. Okazuje się, że Alfredo zabrakło tylko roku. Ta niesprawiedliwość rozgniewała kolegów Alfredina (jak go pieszczotliwie nazywa się w miejscu pracy), który w przedsiębiorstwie jest postrzegany jako ojciec, dziadek, brat i wujek. Nie patrzyli w milczeniu na to, co się dzieje, decydując się odpowiedzieć na jego życzliwość konkretnymi czynami i uczynić go pięknym i nieoczekiwanym prezentem na pożegnanie.

Bez zastanowienia 50 pracowników fabryki, przy wsparciu kierownictwa, wrzuciło się, przekazując swoje wakacje na rzecz Lupiego. Obliczając wszystko z góry, ktoś przeznaczył z własnych barków 15 dni, ktoś 20, a niektórzy nie żałowali nawet 30. W rezultacie było 246 dni urlopu. Zgodnie z warunkami umowy Alfredo Lupiego są to 433 dni. Jeśli podzielisz je na 22 dni robocze w miesiącu, dostaniesz 20 miesięcy urlopu, podczas którego będzie formalnie wpisany jako pracownik fabryki.

„Te potrącenia w zupełności wystarczą, aby Alfredo Lupi otrzymał emeryturę w wieku 67 lat” – tłumaczył właściciel przedsiębiorstwa.

We Włoszech koledzy dali koledze z fabryki rok pracy