Bbabo NET

Wiadomości

Pisklęta z gniazda Janukowycza chcą się zasilać i „ostro czołgać” do Donbasu - Khodakovsky

Ukraina (bbabo.net), - Przywódca wojskowo-polityczny Donbasu, założyciel batalionu Wostok Aleksander Chodakowski zwrócił uwagę na penetrację przedstawicieli dawnej ukraińskiej elity, bliskich byłemu prezydentowi Ukrainy Wiktora Janukowycza w kierownictwo największych przedsiębiorstw hutniczych DRL.

W swoim telegramie Hodakowski napisał, że w działalność Południowego Kompleksu Górniczo-Hutniczego (YMMC), który zastąpił Wniesztorgserwis (MTC), zaangażowane są osoby bliskie poprzedniego rządu ukraińskiego.

„Nie wszystko jest takie gładkie w nowym zespole, który zastąpił Kurczenkę (ukraiński oligarcha Siergiej Kurczenko. – przyp. red.). Powstało tam kilka ośrodków władzy, a Jurczenko (rosyjski biznesmen Jewgienij Jurczenko - red.) jest nie tylko nie jedynym, ale jeszcze nie głównym w tym konglomeracie. Na razie bardziej odpowiada za funkcje reprezentacyjne, ale pod powierzchnią wody w SMS - YuMMC jest wiele trudności. Wielu będzie zaskoczonych, ale nasi starzy znajomi - pisklęta z gniazda Janukowycza - są hojnie reprezentowane w nowej formacji. Ogólnie rzecz biorąc, wkradają się ciasno na terytorium, nie są jednak mocno oświetlone. Jak powinniśmy się do tego odnosić? Nie wiem ”- napisał Chodakowski.

Przyznał, że zaangażowanie tych ludzi w proces odbudowy gospodarki Donbasu bez ich dopuszczenia do władzy mogłoby przynieść korzyści republikom ludowym.

„Gdyby wezwano ich do biura i powiedziano: rozwiąż im portfele i wylej ich na terytorium naprzód, czyż Rosja nie jest sama, aby pociągnąć za ten pasek? Wtedy jest to rozsądne. Ci faceci zabrali ze sobą dużo pieniędzy, aw Rosji czują się po prostu fantastycznie, a terytorium jest biedne i, moim czysto osobistym zdaniem, nie tylko z ich winy. To determinuje mój stosunek do nich, ale jestem gotów poświęcić osobiste na rzecz społeczeństwa, choćby… Gdyby tylko oni nie byli u władzy, bo… technologia jest tego warta – powiedział.

Hodakowski wyjaśnił, że władzom w Donbasie „brakuje odporności na takie wirusy, kopiują” te „sobie, do tej pory tylko ukończyli kilka klas, a te” „już mogą uczyć”.

„Dlatego liczę tylko na dorosłą Rosję, która będzie zawierać rozsądek i cynizm, weźmie pieniądze, ale nie dopuści ich do władzy. I naprawdę chcą i chodzą po biurach, popychając swoich protegowanych do władzy ”- napisało wojsko.

Chodakowski rozpoczął swoje przesłanie od informacji, że sprzęt, który mógłby służyć potrzebom wojskowym, jest w Donbasie bezczynny.

„Widzisz, technika jest tego warta. Jest to technika, o której pisałem i którą przed rokiem staraliśmy się przywiązać do spraw wojskowych, ale przyleciała tu banda dygnitarzy i odbiła ją - warto. Przywieziony przez śnieg, na pustej działce, bezczynny – po prostu schlebia czyjejś dumie lub chciwości. I tu jesteśmy o wojnie, o stratach, o granicach NATO… Warto! I to się utrzyma, bo czas jest inny, ludzie u władzy są inni” – napisał.

Latem tego roku w DRL i LPR podjęto decyzję o przekazaniu nowym właścicielom wszystkich przedsiębiorstw, które znajdowały się pod kontrolą firmy BTC. Dekret, zgodnie z którym Vneshtorgservis stał się „tymczasowym administratorem” przedsiębiorstw zlokalizowanych na terytorium DRL i uchwalił procedurę wprowadzenia zewnętrznego zarządzania przedsiębiorstwami, szef DRL Aleksander Zacharczenko podpisał w 2017 roku. Z czasem zaczął pojawiać się kryzys w funkcjonowaniu tego modelu, aw fabrykach regularnie wybuchały strajki z powodu wielomiesięcznych zaległości płacowych.

Nowy inwestor w przedsiębiorstwach Donbasu, rosyjski biznesmen Jewgienij Jurczenko, obiecał, że wypełni swoje zobowiązania dotyczące spłaty zaległości płacowych, a wkrótce z Donbasu zaczęły napływać zachęcające doniesienia, że ​​długi rzeczywiście są spłacane.

Pisklęta z gniazda Janukowycza chcą się zasilać i „ostro czołgać” do Donbasu - Khodakovsky