SYDNEY – Australia starała się w czwartek zmniejszyć presję na opanowane obiekty testowe Covid-19, zawężając definicję bliskich kontaktów osób zakażonych i złagodząc wymagania dotyczące testów, ponieważ liczba codziennych przypadków przekroczyła 20 000 po raz pierwszy podczas pandemii.
Australia zmaga się z szybkim rozprzestrzenianiem się wariantu koronawirusa Omicron po tym, jak większość stanów złagodziła surowe ograniczenia, i podobnie jak inne kraje, stawia na to, że wysoce zakaźny wariant będzie znacznie mniej dotkliwy niż poprzednie warianty.
Zasady są łagodzone, aby powstrzymać bezobjawowe osoby zmuszane do izolacji, zwłaszcza w opiece zdrowotnej, hotelarstwie i liniach lotniczych, a także odciąć długie kolejki osób zmuszonych do wykonania testów PCR w przypadku podróży międzystanowych lub z powodu przebywania w miejscu publicznym z potwierdzonym przypadkiem .
„Dzięki Omicronowi nie możemy wycofać z obiegu setek tysięcy Australijczyków w oparciu o zasady ustalone dla wariantu Delta” – powiedział dziennikarzom premier Scott Morrison.
Globalne infekcje Covid-19 osiągnęły rekordowy poziom w ciągu ostatnich siedmiu dni, jak pokazały dane Reutera w środę, gdy Omicron wymknął się spod kontroli, a rządy próbowały powstrzymać jego rozprzestrzenianie się bez paraliżowania niestabilnych gospodarek.
Liczba codziennych infekcji w Australii wzrosła z około 1200 miesiąc temu, kiedy po raz pierwszy wykryto Omicron w Australii, do 21 329 w czwartek.
Od piątku Morrison powiedział, że „bliskie kontakty” zostaną przedefiniowane jako osoby mieszkające w tym samym gospodarstwie domowym z osobą zarażoną. Musieliby izolować się przez siedem dni i musieliby wykonać test PCR tylko wtedy, gdyby mieli objawy Covid-19.
„Jeśli jesteś kimś innym niż bliskim kontaktem i nie masz symptomów, nie musisz iść na test” – powiedział Morrison po posiedzeniu rządu krajowego.
Proponowane przepisy oznaczają, że urzędnicy służby zdrowia będą bardziej polegać na domowych szybkich testach antygenowych, podczas gdy testy PCR będą stosowane w przypadku osób z objawami COVID i osób wrażliwych.
Nawet w przypadku rekordowych obiektów testujących naprężenia, liczba szpitali jest niższa niż w szczytowym okresie fali Delta.
„Jednak Omicron jest mniej dotkliwy. Teraz staje się to bardzo jasne” – powiedział naczelny lekarz Paul Kelly.
Z ponad 110 000 aktywnych przypadków tylko około 120 osób, czyli 0,11 procent, znajduje się na oddziale intensywnej terapii, zgodnie z oficjalnymi danymi, w dużej mierze zgodnie z tendencją obserwowaną w krajach o wyższym poziomie szczepień.
Jednak australijscy lekarze skrytykowali przedefiniowanie przez Morrisona bliskich kontaktów, mówiąc, że jeszcze bardziej przyspieszy to wybuch epidemii.
„(Omicron) nie obchodzi, czy jesteś członkiem rodziny, współpracownikiem, pijącym w pubie, czy oddychasz tym samym powietrzem w windzie” – powiedział w tweecie prezes Australijskiego Stowarzyszenia Medycznego, Omar Khorshid.
Kelly zlekceważył krytykę.
„Będziemy mieć więcej spraw. Nie ma co do tego wątpliwości. To sposób na radzenie sobie z tak dużą liczbą spraw” – powiedział dziennikarzom.
Pomimo fali Omicron, liczba prawie 363 000 infekcji i 2225 zgonów w Australii jest znacznie niższa niż w wielu porównywalnych krajach.
bbabo.Net