Bbabo NET

Wiadomości

Alibi Arasa tracą na sile, a STF zwiększa presję na śledztwa Bolsonaro

Tak zwane śledztwa wstępne zostały skonsolidowane w 2021 r. jako alibi dla prokuratora generalnego RP Augusto Arasa, aby powiedzieć, że sumiennie bada podejrzenia nieprawidłowości przypisywanych prezydentowi Jairowi Bolsonaro (PL) i jego otoczeniu.

Od stycznia do listopada br. Prokuratura Generalna odnotowała 412 oświadczeń karnych, które rozpoczęły wewnętrzne śledztwo w agencji. To więcej niż jeden przypadek dziennie. Na przykład dyrektor naczelny był celem 25 tego rodzaju procedur.

W ostatnich tygodniach jednak ministrowie STF (Najwyższego Sądu Federalnego) podnieśli ton krytyki za brak nadzoru nad sądem w tych aktach i zamknęli pętlę na prokuratora generalnego.

Trend jest taki, że w 2022 sędziowie będą jeszcze bardziej czujni. Poszukiwany przez Folha PGR oświadczył, że nie będzie komentował sprawy — w sierpniu, po nominacji Bolsonaro, Senat zatwierdził ponowne powołanie Arasa na kolejne dwa lata.

„Aktualność faktyczna”, nazwa nadana tym procesom, to wstępne śledztwo dotyczące różnych sytuacji, na które zwróciła się prokuratura.

Kilkakrotnie Aras uciekał się do tej procedury, aby zapewnić Sądowi Najwyższemu, że nie milczy i że już prowadzi dochodzenie w sprawie rzekomych bezprawności członków rządu federalnego.

Jednak w październiku minister Carmen Lúcia zainicjowała ruch w celu ograniczenia uprawnień PGR w tych śledztwach.

Sędzia stwierdził, że żaden organ nie jest „poza żadnym nadzorem lub kontrolą” i polecił Arasowi przedstawić STF szczegółowe informacje, jakie środki zostaną podjęte w związku z wnioskami o przeprowadzenie śledztwa przeciwko Bolsonaro w związku z rozmowami o zamachu stanu z 7 września.

Dwa miesiące później, na początku grudnia, przyszła kolej ministra Alexandre de Moraes na przyjęcie podobnego środka.

Nakazał zawieszenie wstępnego śledztwa wszczętego przez PGR w celu zweryfikowania możliwej zbrodni dyrektora generalnego za fałszywe powiązanie Covid-19 z ryzykiem zarażenia wirusem AIDS.

Ponadto wszczął śledztwo w tej sprawie na wniosek CPI Covid, co jest nietypowe, i dał PGR 24 godziny na przesłanie do Sądu Najwyższego wszystkich danych, które zebrał już w wewnętrznym śledztwie.

Wcześniej Aras poinformował już Sąd Najwyższy o wszczęciu wstępnego śledztwa w celu zbadania, między innymi przywódców kieszonkowca, zachowania dwóch synów prezydenta, ministra Augusto Heleno (GSI) i ministra Damaresa Alvesa (Kobiety, Rodzina i Prawa Człowieka). Żaden z przypadków nie ewoluował ani nie miał poważnych konsekwencji.

Ogólnie rzecz biorąc, w manifestacjach przesłanych do FSS w zakresie wniosków o przeprowadzenie śledztwa wobec członków Zarządu Aras stwierdza jedynie, że wszczął wewnętrzne śledztwo i że w przypadku popełnienia przestępstwa i istnienia minimalnej ilości dowodów znalezione, poprosi o wszczęcie śledztwa policyjnego.

Na przykład w przypadku Bolsonaro w 2021 r. wszczęto 25 tego rodzaju postępowań, ale w tym samym okresie był tylko jeden wniosek o wszczęcie dochodzenia.

A stało się to dopiero po naciskach minister Rosy Weber, która jest sprawozdawczynią śledztwa w sprawie podejrzenia nadużycia przez dyrektora naczelnego w przypadku zakupu indyjskiej szczepionki Covaxin.

W tej sprawie Prokurator Generalny początkowo wysłał opinię stwierdzającą, że dochodzenie w sferze sądowej byłoby niewłaściwe, ponieważ CPI Covid nadal działał i już prowadziło dochodzenie w sprawie.

Pastor następnie stwardniał jej ton. Stwierdził, że nie ma przepisu prawnego, aby prokuratura czekała na prace sejmowej komisji śledczej do zbadania przestępstw.

Powiedział też, że „w projekcie atrybucji Ministerstwa Publicznego nie przewidziano roli obserwatora działań mocarstw republiki”.

W listopadzie, poprzez dziesięć wezwań do podjęcia działań skierowanych do Sądu Najwyższego w tajemnicy, PGR zrelacjonował to, co zrobił po przeanalizowaniu raportu końcowego CPI, przekazanego Arasowi pod koniec października. Z dziesięciu próśb sześć dotyczy Bolsonaro.

Przejście bezpośrednio do śledztwa byłoby możliwe, oceniają członkowie prokuratury z lektury wniosków CPI, ale szef MPF (Federalnego Ministerstwa Publicznego) po raz kolejny zdecydował się na wstępne śledztwo wewnętrzne.

Konkretnie w tej sytuacji związanej z wnioskami SPI, PGR poinformował, że uzasadnienie wszczęcia wstępnych ustaleń zostało przekazane do Sądu Najwyższego w dziesięciu skierowanych do sądu wnioskach o zadośćuczynienie.

Ku jego zaskoczeniu Aras dowiedział się jednak na początku grudnia o decyzji Moraesa o wszczęciu śledztwa w sprawie fałszywego związku między Covid-19 a ryzykiem zarażenia się wirusem AIDS.

Prośba została skierowana bezpośrednio do sędziego pokoju, ponieważ jest on sprawozdawcą dochodzenia w sprawie fałszywych wiadomości, które dotyczy rozpowszechniania fałszywych wiadomości i ataków na instytucje.Aras zakwestionował decyzję, twierdząc, że byłaby to nieprawidłowa procedura, ponieważ doszłoby do podwójnego dochodzenia. Minister nie przyjął argumentów.

Widoczność śledztwa toczącego się w sądzie jest generalnie większa niż wewnętrznego śledztwa wstępnego prowadzonego w PGR.

Moraes jest jednym z najbardziej krytycznych sędziów Sądu Najwyższego, jeśli chodzi o strategię prokuratora generalnego polegającą na wszczynaniu wstępnych dochodzeń wewnętrznych bez dalszych działań sądowych.

– Nie wystarczy, by działający przed sądem organ ministerialny, w tym przypadku Prokuratura Generalna, po prostu twierdził, że fakty są już badane wewnętrznie – powiedział.

„Nie jest zgodne z obowiązującym porządkiem konstytucyjnym pod żadnym względem zniesienie kontroli sądowej sprawowanej przez ten sąd najwyższy w wyniku wskazania ustanowienia własnej procedury [w prokuraturze]”.

Stwierdził, że jedynie informacja i przedłożenie FSS dokumentów pokazujących postęp dochodzeń, ze wskazaniem wszelkich działań, które już zostały przeprowadzone lub mają zostać wykonane, gwarantują pełny nadzór sądowy.

Aras twierdzi, że „często dzieli się z sądem informacjami o pracy” i „nie stara się zalewać Sądu Najwyższego ekspresyjnym tomem formalizowanych na co dzień oświadczeń”.

Według niego, zeznania kryminalne są w PGR traktowane jako „faktyczne newsy” jako swego rodzaju „czyściciel i tarcza dla sądu”.

„Unikając sytuacji, w której setki oświadczeń, niektóre apokryficzne, rozłączne i/lub nieuzasadnione, trafiają bezpośrednio i niepotrzebnie w obszar nadzoru sądowego Sądu Najwyższego” – powiedział w niedawnym oświadczeniu wysłanym do STF.

Stwierdził również, że nie zgadza się z sędziami co do obowiązkowego nadzoru sądowego przez sąd, ale że „aktualności faktyczne” i dochodzenie to procedury, których się nie myli.

Alibi Arasa tracą na sile, a STF zwiększa presję na śledztwa Bolsonaro