Bbabo NET

Wiadomości

Edmar Bacha, upływ czasu

Edmar Bacha jest jednym z głównych ekonomistów brazylijskich, jednym z pierwszych z doktoratem w USA, profesorem, badaczem z szeroką publikacją w Brazylii i za granicą, a także twórcą polityki gospodarczej, pisarzem i członkiem Brazylijskiej Akademii Literatury. Niedawno opublikował książkę História Real wydaną przez wydawnictwo Intrínseca „W kraju kontrastów – wspomnienia z dzieciństwa do prawdziwego planu”.

To nie jest szczegółowe wspomnienie życia. Książka jest krótka i przedstawia momenty, które w oczach 79-letniego Bacha są najbardziej uderzające.

Czytam go z wielką przyjemnością. Śmiałem się dużo. Jest wszystko, ale przede wszystkim wystawa ważnych momentów w naszej historii przez tego, kto tam był, robiąc to.

Trzy fragmenty są dla mnie najbardziej uderzające. Najpierw listy, które pisał do swojej matki, Marii de Jesus Lisboa Bacha, kiedy studiował na studiach magisterskich i doktoranckich w Yale. Po drugie, twój bilet

jako prezes IBGE w rządzie Sarneya i wnioski wyciągnięte z planu Cruzado.

I po trzecie, opis jego ewolucji intelektualnej. Jest też jego udział w Plano Real i ostatni rozdział z podsumowaniem jego naukowego wkładu.

W listach Yale młody Bacha pojawia się jako doskonały obserwator. Zauważ, że na początku lat sześćdziesiątych rasizm nie różni się zbytnio od tutaj.

Nie wchodzi w pozory, tak powszechne w tamtych czasach, że relacje rodzinne są tam chłodniejsze. I nie zgadzając się z mistrzem Furtado, który spędził pewien okres w Yale, już w 1965 roku widział powrót do zdrowia

cykliczność brazylijskiej gospodarki.

W maju 1985 roku objął przewodnictwo w IBGE i uczestniczył w Planie Cruzado. Jego czas w IBGE był naznaczony ogromną presją polityczną, aby obsadzać stanowiska, zwłaszcza delegatów IBGE w stanach.

Aby sprostać wymaganiom, w razie potrzeby, stworzono zasadę, że wyznaczani będą wyłącznie technicy kariery. Odnosimy wrażenie, że od lat 80. do dziś profesjonalizacja państwa wzrosła skokowo.

Jeśli chodzi o Plan Cruzado, pojawia się najlepsza strona Bachy. Sztuka upływu czasu. Być świadomym i otwartym. Bacha uczy się od życia. To nie jest powszechne. Bez nauki nie zbudowalibyśmy Plano Real.

Od Bacha wiele się nauczyłem. Po pierwsze, „nie można mieszać planu stabilizacyjnego z dystrybucją dochodów”. Sama stabilizacja, z końcem podatku inflacyjnego, to zysk dochodowy

pracownika. Po drugie, mimo że bezwładność jest największym problemem w stabilizowaniu wysokocyfrowej inflacji, nie można zaniedbywać polityki makroekonomicznej, fiskalnej i monetarnej. "Zacząłem mieć

wyraźną świadomość granic interwencji rządu w gospodarkę” – napisał.

Przejście w rządzie spowodowało również, że Bacha dokonał przeglądu rozwojowego charakteru. „Odkryłem, że stąd pochodzi zło etatyzmu, protekcjonizmu i inflacji. W praktyce widziałem, że nie chodziło o rozwój gospodarczy, ale o obronę interesów korporacji”.

Przedstawia jej teoretyczny dystans do programu badawczego wyłącznie latynoamerykańskiego. Przypomina, jak trudno było akademii, zwłaszcza w Ameryce Łacińskiej w czasach niezliczonych prawicowych dyktatur wojskowych, wchłonąć wkład Miltona Friedmana.

Współczesna makroekonomia, począwszy od lat 90., z jej niedoskonałymi rynkami, endogeniczną walutą, lepkimi cenami itp., „posiada tematy istotne dla mojego sposobu myślenia o makroekonomii”.

Wspaniała lektura na lato i pozycja obowiązkowa dla każdego studenta ekonomii. W okresie stażu wyjątkowym przeżyciem jest śledzenie życia zawodowego jednego z liderów zawodu.

Edmar Bacha, upływ czasu