Bbabo NET

Wiadomości

Igrzyska na Kaukazie: turecki „soft power”, impulsy Erewania i stanowisko Moskwy

Kaukaz (bbabo.net), - Erewan zaproponował zorganizowanie spotkania specjalnych przedstawicieli Armenii i Turcji w Moskwie. Jak donosi gazeta Izwiestija, Ankara planuje bezpośrednie negocjacje bez mediatorów, zastrzegając, że koordynuje swoje stanowisko z Azerbejdżanem. Państwa regionu dążą do normalizacji stosunków, które zostały zniszczone w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku.

„Strona ormiańska opowiada się za zorganizowaniem pierwszego spotkania specjalnych przedstawicieli Turcji i Armenii w Moskwie. Aby rozpocząć proces normalizacji relacji, wyznaczyliśmy specjalnych przedstawicieli. Będą prowadzić rozmowy w bardzo niedalekiej przyszłości ”- powiedział turecki minister spraw zagranicznych Mevlut Cavusoglu.

Armeńskie MSZ potwierdziło, że chciałoby prowadzić rozmowy w stolicy Rosji, jednak nie podano dalszych szczegółów. „W tej chwili nie ma zgody co do terminu spotkania” – wyjaśnił MSZ.

Moskwa z zadowoleniem przyjęła zamiar obu krajów rozpoczęcia dialogu na rzecz normalizacji stosunków. „Pomogłoby to poprawić ogólną sytuację w regionie” – powiedział rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Andriej Rudenko.

Partie powołały już specjalnych przedstawicieli: Turcja – Serdar Kilic, były ambasador w Stanach Zjednoczonych, polityczny sojusznik prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana, oraz Armenia – wiceprzewodniczący parlamentu Ruben Rubinyan, współpracownik premiera Nikola Paszyniana.

Niektórzy eksperci uważają, że powołanie tak doświadczonego tureckiego dyplomaty świadczy o tym, jak ważne są dla Ankary kontakty z sąsiednim krajem. W Armenii wielu obawia się, że w tym przypadku niedoświadczonemu Rubinianinowi będzie znacznie trudniej bronić interesów swojego kraju, powiedział armeński politolog Armine Manukyan:

„Istnieją obawy, że to nie jest najlepszy czas. Kraj nie zdołał jeszcze podnieść się po klęsce w wojnie karabaskiej, nie wszyscy popierają działania władz. Sytuację komplikuje fakt, że Ankara działa wspólnie z Baku, oba kraje są zainteresowane utworzeniem Korytarza Zangezur w celu połączenia Azerbejdżanu z autonomią Nachiczewanu i aktywnie na to naciskają.

Przypomnijmy, że kontakty między krajami zostały przerwane w 1993 r., kiedy Ankara całkowicie opowiedziała się po stronie Baku w konflikcie karabaskim, zamknęła granicę i jednostronnie zerwała stosunki dyplomatyczne z Erewanem. Nie bez znaczenia była również reakcja Turcji na proces międzynarodowego uznania ludobójstwa Ormian w Imperium Osmańskim z 1915 roku.

Do 2008 roku kraje zdały sobie sprawę z konieczności normalizacji stosunków. Efektem wspólnych wysiłków było podpisanie w Zurychu protokołów o nawiązaniu stosunków dyplomatycznych i zasadach wzajemnych stosunków. Osiągnięto porozumienie w sprawie powołania w przyszłości wspólnej komisji do omówienia najbardziej bolesnej kwestii w stosunkach dwustronnych - ludobójstwa Ormian w Imperium Osmańskim.

Ale Azerbejdżan interweniował. Parlament turecki pod naciskiem Baku nie ratyfikował protokołów, następnie Erewan wycofał dokumenty. To był koniec ocieplenia stosunków.

Minęły lata. A teraz strony uzgodniły, że wkrótce uruchomią loty tureckiej linii lotniczej Pegasus do Erewania. Armeński FlyOne Armenia ogłosił również swoje plany lotu do Stambułu. Jeśli specjalni wysłannicy nawiążą dialog, możliwe jest, że w przyszłości odbędą się spotkania na wysokim i wysokim szczeblu – powiedział premier Armenii Nikol Paszynian na internetowej konferencji prasowej.

Starszy badacz, IMEMO RAS im. E.M. Primakowa Władimir Awatkow zauważa, że ​​Rosja jest zainteresowana pokojem i stabilnością na Kaukazie Południowym:

„To jedna z kluczowych ideologii polityki zagranicznej Moskwy. Rosja projektuje je również na Kaukaz Południowy. Dlatego teraz rosyjscy żołnierze sił pokojowych są wokół Górnego Karabachu, wspieramy wszystkie inicjatywy i platformy mające na celu nawiązanie interakcji w regionie”.

Według niego Turcja aktywnie dąży do stania się hubem, koncentrując na sobie wszystkie trasy na linii zachód-wschód i północ-południe. W tym celu ważne jest, aby uzyskać jak najwięcej korytarzy handlowych i transportowych łączących go z Bliskim i Środkowym Wschodem, Azją Środkową i Europą, a także zbliżyć się do Chin w celu zintegrowania się z projektem Pasa i Szlaku .

„Armenia, jako kraj buforowy między Azerbejdżanem a Turcją, jest szczególnie ważna dla Ankary. Poprawiając stosunki z Erewanem, mógłby nie tylko poszerzyć swoje wpływy na Kaukazie Południowym, ale także czerpać korzyści finansowe – zapewnia politolog.

Jednocześnie Awatkow mówi, że ostatnio kraje zachodnie na różne sposoby próbowały wycisnąć Rosję z przestrzeni postsowieckiej:

„W stosunku do Armenii działają bezpośrednio przez Francję, Wielką Brytanię i Stany Zjednoczone, aw stosunku do Azerbejdżanu – przez Republikę Turecką. Tym samym Ankara, utrzymując dobre stosunki gospodarcze z Moskwą, próbuje wycisnąć Rosję z Kaukazu Południowego i Azji Środkowej, co wpisuje się w interesy Stanów Zjednoczonych”.

Orientalista i publicysta Andrei Ontikov zauważa również, że Turcja od dawna próbuje zdobyć przyczółek w regionie: „Te próby podejmowane są również w Azji Środkowej. Turcy nas naciskają, reagujemy z godnością. Ale oczywiście Ankara nie otrzymała jeszcze żadnych sygnałów z Moskwy, że jej kurs jest dla Rosji nie do zaakceptowania, więc widzimy kontynuację tej polityki. Turcy będą stosować różne metody wzmacniania swoich wpływów, co w dłuższej perspektywie może zagrażać nie tylko interesom narodowym Rosji, ale także bezpieczeństwu narodowemu kraju. Wraz z projektami gospodarczymi i politycznymi Ankara z powodzeniem realizuje projekty humanitarne. Turcy dysponują wielką „miękką siłą”, za pomocą której z łatwością narzucają potrzebne im idee lokalnym mieszkańcom danego regionu”.

Ogólnie rzecz biorąc, nie trzeba mieć pewnego bagażu specjalistycznej wiedzy, aby zrozumieć najważniejsze: Ankara stara się nawiązać pozytywne relacje z Erewanem nie dla pokoju w regionie, ale dla promowania swoich geopolitycznych interesów nie tylko na Zakaukaziu, ale także znacznie dalej. Jednocześnie wykorzystuje słabość Armenii po klęsce wojennej i prozachodnie elementy we władzach Armenii.

Chciałbym wierzyć, że takie aspiracje są w Moskwie odpowiednio oceniane i tam sporządzono plan reakcji. Konstruktywnie i wydajnie.

Igrzyska na Kaukazie: turecki „soft power”, impulsy Erewania i stanowisko Moskwy