Bbabo NET

Wiadomości

Chiński minister spraw zagranicznych wyrusza w trzynarodową podróż po Afryce Wschodniej

Chiński minister spraw zagranicznych Wang Yi rozpoczyna we wtorek czterodniową wizytę w Erytrei, Kenii i na Komorach, ponieważ Pekin stara się wzmocnić swoje stosunki w Afryce Wschodniej.

Jego podróż od 4 do 7 stycznia pozwoli Wangowi kontynuować chińską tradycję od 1991 roku, kiedy to pierwsza w tym roku zagraniczna wizyta ministra spraw zagranicznych odbyła się w Afryce.

Będzie to również druga wizyta Wanga na kontynencie w ciągu nieco ponad miesiąca, wkrótce po tym, jak pod koniec listopada współprzewodniczył Forum Współpracy Chińsko-Afrykańskiej (FOCAC) w Senegalu. „Razem trzy kierunki na ten czas wydają się sygnalizować koncentrację na chińskiej dyplomacji morskiej i stosunkach z afrykańską stroną Oceanu Indyjskiego” – Lina Benabdallah, specjalistka ds. stosunków chińsko-afrykańskich z Wake Forest University w Północnej Karolinie, powiedział.

Erytrea dołączyła w listopadzie do podpisanej przez chińskiego prezydenta Xi Jinpinga Inicjatywy Pasa i Drogi, co ma pomóc Chinom umocnić ich przyczółek w Rogu Afryki i Morzu Czerwonym.

Chiny mają ogromne interesy w regionie, od bazy wojskowej po wielkie projekty infrastrukturalne, takie jak porty i koleje. „Wizyta w Erytrei ma prawdopodobnie mniej wspólnego z Oceanem Indyjskim, a bardziej ze strategicznym znaczeniem dostępu do Morza Czerwonego” – zauważył Benabdallah.

W ramach strategii pasa i drogi Chiny sfinansowały budowę autostrad, linii kolejowych i elektrowni w całej Afryce.

W Rogu Afryki ufundowała i zbudowała linię kolejową biegnącą od stolicy Etiopii Addis Abeby do portu Dżibuti nad Morzem Czerwonym.

W 2017 r. założyła swoją pierwszą zagraniczną bazę wojskową w Dżibuti, a także sfinansowała megaporty i terminale portowe w tym kraju.

Chiny sfinansowały również kilka innych projektów w Etiopii, Kenii i Sudanie, ale pogarszająca się sytuacja bezpieczeństwa w Rogu Afryki, zwłaszcza w Etiopii, zaniepokoiła Pekin.

Mark Bohlund, starszy analityk ds. badań kredytowych w REDD Intelligence, powiedział, że podczas gdy Afryka Wschodnia była początkowo przedmiotem zainteresowania Chin w ich zaangażowaniu na kontynencie, a zwłaszcza w strategii pasa i drogi, większość wysiłków Pekinu w ciągu ostatnich trzech lat koncentrowała się na Zachodzie. narody afrykańskie i Demokratyczna Republika Konga (DRK). „Tegoroczna trasa wskazuje na zamiar wzmocnienia istniejących relacji w Afryce Wschodniej” – powiedział Bohlund.

Powiedział, że „wizyta Wanga w Erytrei i jej wejście do [pasa i drogi] pokazuje zamiar zbliżenia Asmary do strefy wpływów Pekinu”.

Bohlund powiedział, że podczas gdy narody amerykańskie i europejskie są zaniepokojone rosnącymi wpływami Chin w regionie Morza Czerwonego, konflikt w północnej Etiopii ujawnił ryzyko izolacji Erytrei, ponieważ istnieje niewiele narzędzi wpływających na rząd w Asmarze.

Tim Zajontz, pracownik naukowy Centrum Polityki Międzynarodowej i Porównawczej Uniwersytetu Stellenbosch, powiedział, że wizyta Wanga w Erytrei jest wyraźnym znakiem, że pokój i stabilność w Rogu Afryki są najważniejsze dla Pekinu.

W drodze powrotnej z listopadowych spotkań FOCAC Wang zatrzymał się w Addis Abebie, gdzie wezwał do pokojowego rozwiązania konfliktu w Tigray, który nabrał wymiaru regionalnego.

Chiny sprzeciwiają się badaniu ONZ w sprawie nadużyć Tigraya, nazywając to „ingerencją”. „Ponieważ Erytrejskie Siły Obronne są aktywną stroną konfliktu, można oczekiwać, że konflikt ten znajdzie się na czele programu za zamkniętymi drzwiami” – powiedział Zajontz, wskazując, że publicznie zasada nieingerencji będzie nadal podkreślana.

Powiedział, że Pekin jest żywo zainteresowany zakończeniem działań wojennych, nie tylko ze względu na znaczącą obecność Chin w gospodarce Etiopii.

W przeciwieństwie do rządów zachodnich, które zasadniczo zerwały więzi z represyjnym reżimem w Asmarze, chińska obecność w Erytrei wzrosła w ostatnich latach, powiedział Zajontz. „Dzięki strategicznej lokalizacji Erytrea może stać się regionalnym centrum dla sąsiednich rynków w Etiopii, Sudanie Południowym i Sudanie, z których wszystkie Chiny mają istotne interesy gospodarcze” – powiedział. „Prawdopodobnie zobaczymy dalsze chińskie inwestycje w sektor infrastruktury Erytrei, potencjalnie w tym w portach [Morza Czerwonego] Massawa i Assab”. W Kenii Wang prawdopodobnie będzie dążył do tego, aby chińskie pożyczki nie stały się ważnym problemem politycznym przed wyborami powszechnymi w sierpniu, według Bohlunda.

Kenijczycy będą głosować w sierpniowych wyborach prezydenckich i parlamentarnych, a wielu liderów opozycji skrytykowało obecną administrację za duże pożyczki z Chin na finansowanie projektów infrastrukturalnych.

Wśród chińskich megaprojektów w kraju wschodnioafrykańskim jest linia kolejowa z nadmorskiego miasta Mombasa w Kenii do Malaby na granicy z Ugandą, którą początkowo zgodził się sfinansować chiński Export-Import (Exim) Bank.

Sfinansowała pierwszy odcinek linii kolejowej z Mombasy do stolicy Kenii Nairobi za 3,2 mld USD oraz przedłużenie do Naivasha za 1,5 mld USD.

Potem projekt utknął w martwym punkcie.Kolejny etap do Kisumu i dalej do przejścia granicznego Malaba z Ugandą jest teraz wstrzymany.

Bank zwrócił się do Kenii w 2018 roku o ponowne przeprowadzenie badania, aby udowodnić jego opłacalność komercyjną.

Zajontz, który jest również wykładowcą stosunków międzynarodowych na Uniwersytecie we Fryburgu w Niemczech, powiedział, że wizytę Wanga w Kenii należy rozumieć jako kolejną próbę „kontroli szkód”, ponieważ Nairobi wkroczyło na bolesną ścieżkę restrukturyzacji zadłużenia i oszczędności. „W Kenii odnowiły się kontrowersje po ogłoszeniu przez niektórych wierzycieli, w tym chińskich banków politycznych, by nie przedłużać moratorium na zadłużenie”, powiedział.

Chińscy pożyczkodawcy „niechętni” do oferowania dalszej redukcji długów w Afryce David Shinn, były dyplomata USA w Etiopii i profesor na George Washington University, od 1991 r. miał inne zdanie na temat wizyt w Afryce chińskich ministrów spraw zagranicznych w styczniu lub lutym każdego roku.

Shinn powiedział, że plan podróży zwykle ma na celu objęcie krajów, które od dłuższego czasu nie gościły chińskiego ministra spraw zagranicznych.

Powiedział, że Kenia ma więcej wizyt na wysokim szczeblu niż większość krajów afrykańskich, ponieważ jest to ważny kraj, podczas gdy Erytrea i Komory mogą być rzadkimi przystankami dla wysokich urzędników chińskich, ale wciąż zasługują na okazjonalną uwagę.

Chiński minister spraw zagranicznych wyrusza w trzynarodową podróż po Afryce Wschodniej