WASZYNGTON – Po ciężkim świątecznym tygodniu odwołań lotów i rekordowych wzrostów liczby przypadków Covid-19, potężna zimowa burza w poniedziałek jeszcze bardziej zablokowała transport w USA i zablokowała rząd federalny i szkoły.
Wielu Amerykanów usiłowało wrócić do domu po okresie świątecznym i noworocznym, a od 24 grudnia odwołano kilka tysięcy lotów z powodu złej pogody i problemów kadrowych, które częściowo obwiniają o wzrost infekcji koronawirusem wśród załóg.
Prawie 3500 lotów w poniedziałek, pierwszy dzień roboczy 2022 r., zostało już odwołanych o 9:45 (1445 GMT), w tym 2000 lotów amerykańskich lub międzynarodowych rozpoczynających się lub kończących w Stanach Zjednoczonych, według strony internetowej FlightAware do śledzenia lotów.
W połączeniu z 2700 lotami w USA zezłomowanymi w niedzielę i 2750 uziemionymi w sobotę, ostatnie odwołane loty spotęgowały niedolę podróży wakacyjnych.
„Hej @SouthwestAir, czy możesz przestać odwoływać każdy lot z DCA (Washington National Airport)? Muszę wracać do domu!” pasażer Kyle Hughes napisał na Twitterze.
Dalsze zakłócenia przybrały na sile, gdy zimowa burza uderzyła w stolicę i inne części środkowego Atlantyku, z oficjalnymi prognozami śniegu w Waszyngtonie od 12,7 do 25,4 centymetra.
„Ciężko mokry śnieg i porywiste wiatry mogą spowodować niebezpieczne warunki podróży i rozproszone przerwy w dostawie prądu”, poinformowała National Weather Service w swoim ostatnim alercie, ostrzegając przed możliwym „grzmotem śniegu”, który obejmuje błyskawice i trzaski.
Robotnikom federalnym w stolicy i jej okolicach kazano zostać w domu. Jednak w związku z tym, że telepraca stała się rutyną podczas dwuletniej pandemii koronawirusa, nie było jasne, w jakim stopniu rząd zostanie dotknięty.
Z powodu śniegu zamknięto także szkoły w całym regionie.
Lotniska w Chicago i Atlancie – główne węzły tranzytowe – a także Denver, Detroit, Houston i Newark ucierpiały w ten weekend. Do poniedziałku lotniska na wschodnim wybrzeżu w Nowym Jorku, Waszyngtonie i Baltimore zrezygnowały z większości lotów.
Kobieta o imieniu Kayla opisała swoją własną mękę w niedzielę: „Miałam wrócić do domu wczoraj o 10:30. W tym momencie odwołano 3 loty, a jeden opóźniłem do punktu, w którym spóźniłem się na połączenie”.
Na całym świecie ruch lotniczy ucierpiał w czasie świąt z powodu problemów z personelem linii lotniczych związanych z rozprzestrzenianiem się wysoce zaraźliwego wariantu koronawirusa Omicron.
Wielu pilotów i stewardes zachorowało po pozytywnym wyniku testu lub zostało zmuszonych do poddania się kwarantannie z powodu kontaktu z osobą zarażoną wirusem.
bbabo.Net