Bbabo NET

Wiadomości

„Arsenał nuklearny musi zostać zredukowany”. Chiny zaproponowały nowy traktat Federacji Rosyjskiej i Stanom Zjednoczonym

Chińskie MSZ stwierdziło, że decyzja Rosji i Stanów Zjednoczonych o przedłużeniu Traktatu o redukcji zbrojeń strategicznych (START III) jest ważnym, ale wciąż niewystarczającym krokiem. ChRL zauważyła, że ​​te dwa kraje nadal posiadają ponad 90% światowej broni jądrowej. Według chińskiego MSZ Moskwa i Waszyngton muszą zredukować swój arsenał. Chiny wezwały również resztę piątki nuklearnej (Rosję, Chiny, Wielką Brytanię, Stany Zjednoczone i Francję) do omówienia nie tylko broni jądrowej, ale także innych palących kwestii bezpieczeństwa światowego. Na przykład działania w kosmosie. Chiny z zadowoleniem przyjmują przedłużenie START III i nowe stanowisko Stanów Zjednoczonych, które były przeciwne traktatowi za czasów prezydenta Donalda Trumpa – powiedział na briefingu Fu Cong, dyrektor Departamentu Kontroli Zbrojeń chińskiego MSZ.

„[Jednocześnie] nie wierzymy, że to wystarczy, bo nawet po rozszerzeniu START III Stany Zjednoczone i Rosja łącznie posiadają ponad 90 proc. broni jądrowej istniejącej na Ziemi” – dodał.

Dyplomata powiedział, że Rosja i Stany Zjednoczone powinny kontynuować redukcję swoich arsenałów nuklearnych. Co więcej, Moskwa i Waszyngton muszą legalnie ustalić, że zobowiązują się nie tylko do redukcji, ale także do nieodwracalnego zniszczenia takiej broni.

Fu Cong wyjaśnił, że jeśli Rosja i Stany Zjednoczone zredukują swój arsenał nuklearny do poziomu Chin, Pekin chętnie przystąpi do START III.

Według Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem, Rosja, Stany Zjednoczone i Chiny w 2021 r. pozostały światowymi liderami pod względem liczby broni jądrowej. Rosja miała ponad 6 tys. pocisków nuklearnych, Stany Zjednoczone około 5,5 tys., a Chiny 350 jednostek.

Chińskie MSZ zasygnalizowało też 4 stycznia, że ​​Pekin będzie kontynuował modernizację własnej broni jądrowej. Fu Tsun wyjaśnił, że jest to konieczne, aby chronić kraj. „Nasze zdolności nuklearne są utrzymywane na najniższym poziomie niezbędnym dla bezpieczeństwa narodowego” – powiedział.

Dyplomata zdementował amerykańskie oświadczenia, jakoby Chiny znacząco zwiększały swój potencjał nuklearny. W listopadzie ubiegłego roku Pentagon ogłosił, że Chiny są w stanie zwiększyć swój arsenał nuklearny do 700 głowic jądrowych do 2027 roku i co najmniej 1000 do 2030 roku. W lipcu amerykańskie media, takie jak Washington Post i New York Times, zaczęły donosić, że Chiny budują witryny ICBM. Jednocześnie publikacje odwoływały się do wniosków ekspertów analizujących zdjęcia satelitarne. Fu Cong nazwał takiego analityka kontrowersyjnym i „frywolnym”.

Jak wyjaśnił dyplomata, Pekin „zawsze trzymał się polityki, by nie być pierwszym, który użył broni jądrowej”. „Potwierdzamy, że wojen nuklearnych nie można wygrać i nie można z nimi walczyć” – podkreślił Fu Cong.

Ponadto wezwał państwa „atomowej piątki” do dyskusji nie tylko o broni jądrowej, ponieważ strategiczna stabilność na świecie nie ogranicza się tylko do tej kwestii. Fu Tsun uważa, że ​​w agendzie powinny znaleźć się najnowsze technologie, obrona przeciwrakietowa, przestrzeń kosmiczna i sztuczna inteligencja.

Co to jest START-3

Stany Zjednoczone i Rosja podpisały START-3 w 2010 roku w Pradze, traktat wszedł w życie w 2011 roku. Zobowiązuje obie strony do zmniejszenia liczby głowic jądrowych do 1550, a międzykontynentalnych rakiet balistycznych, rakiet na okręty podwodne i bombowców strategicznych do 700.

Umowa wygasła w lutym 2021 roku. Rosja zaproponowała przedłużenie go na maksymalny możliwy okres pięciu lat, bez zmiany warunków. Jednak administracja Trumpa spotkała się z sprzeciwem. Biały Dom nalegał, aby Chiny przystąpiły do ​​START III. W końcu, po tym, jak Trump przegrał wybory prezydenckie, nowa administracja Joe Bidena zgodziła się z Rosją. W lutym ubiegłego roku START-3 został przedłużony, pozostawiając umowy bez zmian.

Chiny oświadczyły wówczas również, że są gotowe przystąpić do traktatu tylko wtedy, gdy Stany Zjednoczone zmniejszą swój arsenał do poziomu ChRL.

Jednocześnie chińskie MSZ zwróciło uwagę, że Moskwa, w przeciwieństwie do Waszyngtonu, ze zrozumieniem i szacunkiem traktuje stanowisko Chin w sprawie udziału w rozmowach zbrojeniowych.

Chiński minister obrony Wei Fenghe powiedział pod koniec listopada zeszłego roku, że Stany Zjednoczone podejmują takie same agresywne działania wojskowe i taktykę powstrzymywania wobec Chin, jak wobec Rosji.

„W obliczu szalonego powstrzymywania i presji USA, Chiny i Rosja są ze sobą powiązane jak wielka góra. Nasza przyjaźń jest niezniszczalna – podkreślił.

Prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił pod koniec grudnia ubiegłego roku, że Federacja Rosyjska i ChRL rozwijają współpracę między siłami zbrojnymi tych krajów. Jego zdaniem strategiczne relacje między Rosją a Chinami pomagają ustabilizować sytuację na świecie.

Ostatnie oświadczenie „nuklearnej piątki”

W przeddzień Rosja, Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Francja i Chiny wydały wspólne oświadczenie przeciwko dalszemu rozprzestrzenianiu broni jądrowej.„Oświadczamy, że w wojnie nuklearnej nie może być zwycięzców i nigdy nie należy jej rozpętać” – czytamy w oświadczeniu.

Kraje podkreślały, że broń jądrowa, o ile istnieje, powinna służyć wyłącznie celom obronnym, „zatrzymując agresję i zapobiegając wojnie”. „Potwierdzamy, że nasza broń nuklearna nie jest wycelowana w siebie ani w żadne inne państwo” – napisano w oświadczeniu.

Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa powiedziała, że ​​oświadczenie zostało przygotowane z inicjatywy Rosji.

Chiński wiceminister spraw zagranicznych Ma Zhaoxu wskazał, że Chiny wniosły znaczący wkład w oświadczenie „atomowej piątki”. W szczególności Pekin zainicjował włączenie klauzuli o niecelowaniu w siebie nawzajem lub w inne państwo broni jądrowej.

„Arsenał nuklearny musi zostać zredukowany”. Chiny zaproponowały nowy traktat Federacji Rosyjskiej i Stanom Zjednoczonym