Bbabo NET

Wiadomości

Liban – Hariri opowiada historię Nasrallahowi, że „nie będzie miłosierny” o Hezbollahu

Liban (bbabo.net), – We wtorek były premier Saad Hariri zaatakował szefa Hezbollahu Sayyeda Hassana Nasrallaha w związku z jego ostatnimi antysaudyjskimi wypowiedziami, mówiąc, że „historia nie będzie miłosierna dla partii, która sprzedaje swoją arabską tożsamość, jej stabilność kraju i interesy jego obywateli w zamian za udział w wojnach w regionie”.

„Pańskie naleganie na antagonizowanie Arabii Saudyjskiej i jej przywództwa jest ciągłym aktem narażania Libanu, jego roli i interesów jego synów” – powiedział Hariri w serii tweetów.

„Arabia Saudyjska nie grozi państwu libańskiemu (obywatelami Libanu), którzy w nim pracują i którzy żyli wśród jej mieszkańców od dziesiątek lat” – dodał były premier.

„Arabia Saudyjska i wszystkie kraje Zatoki Arabskiej przyjęły Libańczyków i zaoferowały im pracę i godne warunki życia. Ten, który zagraża Libańczykom w ich życiu, stabilności i postępie, jest tym, który chce, aby państwo libańskie było zakładnikiem państwa Iran i jego rozszerzeń w Syrii, Iraku, Jemenie i Libanie” – powiedział Hariri.

Zwracając się również do Nasrallaha, były premier dodał: „Wiem, że nie wycofacie się z prowokacji i oszczerstw wobec krajów Zatoki Arabskiej, ale wszyscy wiedzą, że historia nie będzie miłosierna dla partii, która sprzedaje swoją arabską tożsamość , stabilność kraju i interesy jego obywateli w zamian za udział w wojnach w regionie”.

W swoim poniedziałkowym przemówieniu Nasrallah werbalnie zaatakował saudyjskiego króla Salmana, mówiąc, że Rijad pomógł szerzyć ekstremistyczną ideologię na całym świecie i bierze tysiące Libańczyków pracujących w regionie Zatoki Perskiej jako „zakładników”.

Oświadczenia Nasrallaha podczas telewizyjnego przemówienia były odpowiedzią na komentarze króla Salmana, który w zeszłym tygodniu wezwał Libańczyków do „zakończenia kontroli terrorystycznego Hezbollahu” w Libanie.

Komentarze pojawiają się, gdy władze libańskie próbują naprawić stosunki z Arabią Saudyjską, które osiągnęły nowy poziom w październiku, kiedy królestwo odwołało swojego ambasadora z Bejrutu i zakazało wszelkiego importu do Libanu. Posunięcie Arabii nastąpiło po komentarzach libańskiego ministra gabinetu, który powiedział w telewizyjnym wywiadzie, że wojna w Jemenie była daremna i nazwał ją agresją koalicji kierowanej przez Arabię ​​Saudyjską.

Liban – Hariri opowiada historię Nasrallahowi, że „nie będzie miłosierny” o Hezbollahu