Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmitrij Kuleba i brytyjska koleżanka Elizabeth Truss przeprowadzili rozmowę telefoniczną, podczas której omówili koordynację stanowisk w sprawie konfrontacji z Rosją. Poinformowała o tym TASS, powołując się na służbę prasową ukraińskiego MSZ.
Resort poinformował w oświadczeniu, że strony skoordynowały stanowiska Kijowa i Londynu „na tle agresywnych działań” Moskwy i negocjacji dyplomatycznych, które będą toczyć się w różnych formatach w najbliższych tygodniach za pośrednictwem NATO, Unii Europejskiej i OBWE.
W trakcie rozmowy minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii zapewniła ją o „niezachwianym poparciu dla Ukrainy” i zwróciła uwagę na jej przywiązanie do zasady „żadnych decyzji w sprawie Ukrainy bez Ukrainy”.
„Razem śmiało zmierzamy w kierunku realizacji kompleksowego pakietu powstrzymywania Rosji, zaproponowanego przez Kijów w listopadzie. Pakiet powstrzymujący obejmuje kwestie polityczne, gospodarcze i bezpieczeństwa. Jestem wdzięczny Wielkiej Brytanii za przywództwo w tym procesie” – powiedział Kuleba po spotkaniu.
Dyplomaci rozmawiali też o przygotowaniach do czerwcowego szczytu NATO w Madrycie.
Wcześniej członek brytyjskiej Izby Lordów Zach Goldsmith powiedział, że rosyjska „inwazja” na Ukrainę byłaby błędem i doprowadziłaby do tragicznych konsekwencji.
Historia możliwej „rosyjskiej inwazji” na Ukrainę jest aktywnie promowana na Zachodzie od połowy jesieni. Stany Zjednoczone konsekwentnie wskazują na rzekomy wzrost sił rosyjskich w pobliżu granic ukraińskich, grożąc Moskwie nowymi sankcjami w przypadku eskalacji. Jednocześnie Kreml wielokrotnie wprost zaprzeczał jakimkolwiek planom ataku na Ukrainę, wręcz przeciwnie, wskazując na możliwe przygotowanie operacji wojskowej w Donbasie z Kijowa.
bbabo.Net