Rzecznik polityki zagranicznej Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej Jurgen Hardt powiedział, że niemiecki rząd miał „pęknięcia” w polityce zagranicznej z powodu różnych stanowisk w sprawie Nord Stream 2 i sankcji wobec Rosji. Opowiedział o tym w wywiadzie dla Funke.
Zaznaczył, że pytanie o to, kto decyduje o polityce zagranicznej, o urzędzie kanclerza czy MSZ, jest przejawem głębokich różnic zdań.
„Nie jest jasne np. kwestia Nord Stream 2 – SPD stoi na stanowisku, że jest to projekt wyłącznie ekonomiczny, a szefowa MSZ [FRG Annalena Berbock] wskazuje na rolę geostrategiczną, – wyjaśnił polityk.
Według niego rząd widzi też różne stanowiska w sprawie sankcji wobec Rosji.
Wcześniej informowano, że niemiecka minister spraw zagranicznych Annalena Berbock osiągnęła „porozumienie” z kanclerzem Olafem Scholzem w sprawie Nord Stream 2. Podkreśliła, że proces certyfikacji gazociągu powinien opierać się na prawodawstwie unijnym, uwzględniającym kwestie bezpieczeństwa energetycznego.
Jednocześnie Berbock powiedział, że w przypadku „inwazji” Rosji na Ukrainę gazociąg zostanie zamknięty.
Nord Stream 2 to gazociąg dwutorowy. Długość każdego z nich wynosi 1,2 tys. Km. Biegną z portu Ust-Luga (obwód leningradzki) do niemieckiego Greifswaldu. Łączna przepustowość gazociągu wyniesie 55 mld metrów sześciennych. metrów gazu rocznie.
bbabo.Net