Iracka armia poinformowała, że rakieta uderzyła w środę w iracką bazę wojskową w pobliżu międzynarodowego lotniska w Bagdadzie, nie powodując ofiar śmiertelnych.
Atak miał miejsce przed świtem, kiedy rakieta została wystrzelona z dzielnicy al-Dżihad w południowo-zachodnim Bagdadzie i wylądowała w bazie wojskowej znanej jako Camp Victory, w której mieszczą się niektórzy eksperci i agencje USA, poinformowało w oświadczeniu irackie Połączone Dowództwo Operacyjne.
Według oświadczenia personel bezpieczeństwa zauważył również wyrzutnię rakiet z niewystrzeloną rakietą w sąsiedztwie al-Jihad i rozbroił ją.
Jak dotąd żadna grupa nie przyznała się do ataku, ale siły bezpieczeństwa rozpoczęły śledztwo w sprawie incydentu, zgodnie z oświadczeniem.
Atak nastąpił dzień po tym, jak dwa drony zostały zestrzelone poza granicami bazy lotniczej Ayn al-Asad w zachodniej prowincji Iraku Anbar, a dwa dni po tym, jak podobno zestrzelono dwa drony w bazie wojskowej Camp Victory.
Ataki miały miejsce w drugą rocznicę śmiertelnego ataku amerykańskiego drona na konwój w pobliżu międzynarodowego lotniska w Bagdadzie, w którym zginęli Qassem Soleimani, dowódca Sił Quds Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej Iranu oraz Abu Mahdi al-Muhandis, zastępca szefa irackiego paramilitarne siły Hashd Shaabi.
5 stycznia 2020 r., zaledwie dwa dni po ataku USA, parlament Iraku przyjął rezolucję zobowiązującą rząd do zaprzestania obecności obcych sił w kraju.
29 grudnia 2021 r. premier Iraku Mustafa al-Kadhimi potwierdził zakończenie misji bojowej sił koalicyjnych pod dowództwem USA w Iraku po wycofaniu sił z jego kraju. ■
bbabo.Net