Według kanału telewizyjnego Mir 24, protestujący w Ałmaty w Kazachstanie podpalili budynek filii państwowego kanału telewizyjnego Kazachstan.
Według naocznych świadków buntownicy, którzy wdarli się do budynku, zniszczyli pierwsze piętro, a drugie zaczęło płonąć. Nikt nie walczy z ogniem.
Jednocześnie mieszkańcy Ałmaty twierdzą, że wszystkie ważniejsze wydarzenia odbywają się w centrum miasta. A na obrzeżach wszystko jest spokojne i nawet sklepy są otwarte. Telewizja w mieście jest wyłączona, nie ma internetu.
bbabo.Net