Bbabo NET

Wiadomości

Protestujący ponownie gromadzą się na Placu Republiki w Ałmaty

Protestujący w Ałmaty ponownie zbierają się na Placu Republiki. Otoczyli dwa szpitale miejskie, skonfiskowali wóz strażacki, informuje Sputnik Kazachstan. Według Mash, osoby zgromadzone poza szpitalami domagają się od lekarzy leków „uśmierzających ból dla młodych ludzi i kobiet”.

„Obecnie jest tam około 200-250 osób. Stopniowo są sprowadzani na plac. Nie ma jeszcze policji i personelu wojskowego "- powiedział w komunikacie "Sputnik Kazachstan "w Telegramie. Akimat (administracja), według publikacji, nadal płonie otwartym ogniem, a budynek, w którym znajdują się kanały telewizyjne KTK, NTK, MIR na Placu Republiki 13. Należy zauważyć, że ludzie gromadzą się również na placu w Aktau do omówienia spraw organizacyjnych, w tym konieczności wywózki śmieci, nie zostały jeszcze zgłoszone żadne wymagania.

Według gazety demonstranci zgromadzeni poza szpitalami nie wpuszczają tam lekarzy i pacjentów. Mash donosi, że są to szpitale nr 1 i nr 7, ten ostatni rozpoczął starcia z policją. Protestujący domagają się „nieleczenia glin” i „podawania narkotyków” uśmierzających ból młodym ludziom i kobietom.

Protesty w Kazachstanie wywołane dwukrotnym wzrostem ceny gazu skroplonego trwają od 2 stycznia. Według oficjalnych informacji podczas zamieszek zginęło ośmiu policjantów i wojskowych Gwardii Narodowej, 317 zostało rannych, w sumie, według Ministerstwa Zdrowia, rannych zostało ponad 1000 osób. Policja w Ałmaty poinformowała o likwidacji „dziesiątek” protestujących, którzy zaatakowali budynki administracyjne. Rząd podał się do dymisji. W całym kraju obowiązuje stan wyjątkowy. Organizacja Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (OUBZ) oficjalnie ogłosiła rozpoczęcie misji pokojowej. Rosja w jej ramach przekaże do kraju spadochroniarzy.

O przyczynach protestów - w artykule "Kazachstan wybuchł z powodu skroplonego gazu".

Protestujący ponownie gromadzą się na Placu Republiki w Ałmaty