6 stycznia 2021 - data, która na zawsze zostanie zapamiętana w historii. To wtedy amerykańscy prawodawcy zmierzali w kierunku poświadczenia zwycięstwa Joe Bidena w wyborach, a zwolennicy Trumpa zaatakowali Kapitol, aby zakłócić legalny transfer. Przerażająca scena zmusiła Kongres do nagłego wstrzymania uroczystego wydarzenia potwierdzającego zdecydowane zwycięstwo Bidena w wyborach. W następstwie zamknięto drzwi Senatu i ogłoszono godzinę policyjną w całym mieście.
Po pełnym roku kilku prokuratorów federalnych postawiło zarzuty ponad 700 osobom, które brały udział w tym ataku. Nowi przestępcy są śledzeni co tydzień, nawet do tej pory.
Ponieważ dzisiaj przypada pierwsza rocznica zamieszek na Kapitolu, oto kilka kluczowych wniosków z dnia, w którym Ameryka została podzielona.
Zwolennicy Trumpa pochodzili z całych Stanów Zjednoczonych
Raport NPR stwierdza, że większość protestujących przebyła wiele kilometrów, aby pokazać swoje poparcie dla Trumpa. Ludzie z Kalifornii, Florydy, Nowego Jorku, Pensylwanii i Teksasu stanowią ponad 40 procent protestujących, którym postawiono zarzuty.
Ponadto z każdego z tych pięciu stanów pochodzi ponad 50 protestujących. Jak dotąd nie postawiono zarzutów protestującym z Nebraski, Północnej Dakoty, Vermont i Wyoming.
Wszyscy ci ludzie pracowali w różnych karierach, od biznesu, pielęgniarek po dyrektorów generalnych firm marketingowych.
Protestujący mają pochodzenie wojskowe lub policyjne
Ponad 187 protestujących zostało oskarżonych o popełnienie przemocy. Z danych NPR wynika, że ponad 140 policjantów doznało obrażeń w wyniku tych zamieszek.
Jak podają media, osoby, którym postawiono zarzuty, służyły w prawie każdej gałęzi wojska, w tym w Korpusie Piechoty Morskiej i Siłach Powietrznych. Oskarżeni są również obecni i byli policjanci z wydziałów policji.
Sierżant policji Kapitolu Aquilino Gonell, opisując ten dzień, powiedział: „To, czemu byliśmy tam poddani, było jak coś ze średniowiecznej bitwy. nasz demokratyczny proces”.
Po roku – dziesiątki czekają na proces, 74 dotychczas skazanych
Podczas gdy większość protestujących wciąż czeka na proces, 76 osób, które zostały oskarżone o poważne przestępstwa, w tym napaść lub spisek, jest przetrzymywanych w areszcie tymczasowym. Do tej pory wydano łącznie 74 wyroki.
Amerykański sędzia okręgowy Trevor McFadden wydał jak dotąd najłagodniejsze wyroki, w tym bez kary więzienia. Obejmuje to jednak 2 miesiące okresu próbnego dla Seana Carlo Cordona z Los Angeles i Danielle Nicole Doyle z Oklahoma City.
Z drugiej strony, sędzia okręgowy USA Tanya Chutkan wydała najsurowszy wyrok, który obejmował ponad pięć lat więzienia dla Roberta Scotta Palmera z Largo. Palmer przyznał się do napaści na policję drewnianą deską i gaśnicą.
Podczas gdy wielu zostało skazanych, było niewielu kluczowych uczestników zamieszek, o których na długo pozostanie w pamięci. Obejmuje to „szamana QAnon”, Kevina Seefrieda, Aarona Mostofsky'ego, który nosił futrzane skóry.
Jacob Chansley, znany jako QAnon Shaman ze względu na swoje nakrycie głowy z rogami, został w listopadzie skazany na 41 miesięcy więzienia. Pochodzący z Phoenix w Arizonie, bez koszuli i mocno wytatuowany, zyskał sławę w Internecie po zamieszkach. Kilka filmów pokazuje, jak krzyczy stojąc w budynku Kapitolu.
Seefried z Laurel w stanie Delaware stał się popularną twarzą zamieszek po tym, jak widziano go z flagą wojenną konfederatów w Kapitolu Stanów Zjednoczonych. Seefried ma teraz do czynienia z 5 zarzutami za bezprawne wejście do Kapitolu, skorumpowane utrudnianie i wpływanie na oficjalne postępowanie. Ma maksymalny wymiar kary pozbawienia wolności do 20 lat.
bbabo.Net