Bbabo NET

Wiadomości

„Gdzie jest rosyjski wojownik, tam jest pokój”: status i cele OUBZ w Kazachstanie nie są omawiane

Azja (bbabo.net), - Zachód musi uznać pokojową rolę Rosji w rozwiązywaniu konfliktów - mówi wiceminister spraw zagranicznych Rosji Aleksander Grushko, komentując oświadczenie szefa unijnej dyplomacji Josepa Borrella w sprawie pomocy wojskowej dla Kazachstanu z OUBZ.

Wcześniej twarz dyplomacji europejskiej mówiła, że ​​UE jest gotowa wesprzeć przywództwo Kazachstanu, dodając jednocześnie, że pomoc OUBZ „przywołuje na myśl sytuacje, których należy unikać”.

„Ma rację, unikając sytuacji udzielania pomocy wojskowej, takiej jak humanitarne bombardowanie Jugosławii, inwazja na Irak, operacja w Libii, próby rozbicia Syrii” – odparł ostro Grushko.

I dodał mądrze:

„Byłoby dobrze, gdyby Zachód uznał w końcu oczywistość – Rosja zakończyłaby konflikty, przenosząc je w kanał pokojowego rozwiązania politycznego. Tam, gdzie jest rosyjski wojownik, tam jest pokój”.

Swoim oświadczeniem Borrell „najwyraźniej ma na myśli konieczność zapobieżenia decyzji o rozmieszczeniu wojskowej misji szkoleniowej UE na Ukrainie” – podkreślił Grushko.

„Oczywiście, wszelka pomoc dla reżimu, brutalnie, bezceremonialnie i bezkarnie naruszająca zobowiązania pokojowego rozwiązania wewnętrznego konfliktu ukraińskiego, musi zostać natychmiast przerwana” – zakończył rosyjski dyplomata.

Jak przypomina RIA Novosti, masowe protesty w Kazachstanie rozpoczęły się w pierwszych dniach nowego roku. Następnie mieszkańcy miast Zhanaozen i Aktau w rejonie Mangistau - wydobywającego ropę regionu na zachodzie kraju - sprzeciwili się dwukrotnemu wzrostowi cen za gaz płynny, po czym protesty rozprzestrzeniły się na inne miasta. W Kazachstanie na dwa tygodnie wprowadzono stan wyjątkowy.

Prezydent Kassym-Jomart Tokayev zdymisjonował rząd i stanął na czele Rady Bezpieczeństwa republiki, usuwając ze stanowiska pierwszego głowę państwa Nursultana Nazarbayeva.

Tokajew zwrócił się do OUBZ o pomoc „w przezwyciężeniu zagrożenia terrorystycznego”. Tej samej nocy Rada Bezpieczeństwa Zbiorowego OUBZ podjęła decyzję o wysłaniu do kraju zbiorowych sił pokojowych.

Rosyjskie MSZ stwierdziło, że Moskwa postrzega wydarzenia w Kazachstanie jako zainspirowaną przez outsiderów próbę brutalnego podważenia bezpieczeństwa i integralności państwa.

W ogarniętym niepokojami Kazachstanie działają przeszkoleni bojownicy z kilku krajów – powiedział wiceprzewodniczący Rady Federacji Konstantin Kosaczow:

„W szeregach protestujących pojawili się dobrze zorganizowani bojownicy – ​​zarówno rodzimi, jak i bojownicy, którzy zaczęli napływać do Kazachstanu z zagranicy, z sąsiednich krajów Bliskiego i Środkowego Wschodu. Nazywanie rzeczy po imieniu, przede wszystkim z Afganistanu”.

Politolog i orientalista Jewgienij Satanowski jest przekonany, że za zamieszkami nie stoją cywile, ale profesjonalne grupy bojowników islamskich:

„Tak zwani pokojowo nastawieni demonstranci mają umiejętności walki ulicznej i nie stawiają czoła siłom bezpieczeństwa tak, jak zwykliby ludzie w kraju. Kazachstan jest najcenniejszym terenem do organizowania zamieszek na wzór ukraińskiego Majdanu lub czego nie stało się po przejęciu władzy na Białorusi”.

Serwis bbabo.net informował już, że zaawansowane jednostki sił OUBZ przybyły do ​​Kazachstanu i zabezpieczyły obiekty o znaczeniu państwowym, w tym lotnisko Ałmaty i Bajkonur.

W zasadzie nie ma nic nowego w zadaniach przydzielonych rosyjskim siłom pokojowym. Rosjanie stanowią trzon CCM i są gotowi działać zgodnie z sytuacją i przepisami na całym świecie.

Stąd lamenty Waszyngtonu i Brukseli, znaczące milczenie Ankary i krzyki sług NATO.

Oczywiście są oni uciskani przez taką błyskawiczną skuteczność, natychmiastowy transport powietrzny tysięcy żołnierzy i sprzętu drogą powietrzną, bez oglądania się na czyjeś „inne zdanie” i nadymania swoich pokrytych gwiazdami policzków.

A ci, którzy sarkastycznie nazywali OUBZ „organizacją parkietową”, zamilkli od razu i na długi czas. Uspokój facetów, mniej słów - więcej akcji. Podczas gdy ty pisałeś opusy na kanałach Telegram, potężne samoloty przewoziły elitarne jednostki sił pokojowych do Kazachstanu.

Co więcej, czas ich pobytu w Kazachstanie będzie zależał od rozwoju sytuacji i decyzji OUBZ, a nie od życzeń UE, NATO i innych bezużytecznych organizacji.

Teraz o analityce i opiniach. Pomyślmy rozsądnie. Jeśli nikt nie zakładał (poza organizatorami zamieszek), że sytuacja osiągnie taki punkt wrzenia, to nikt nie mógł wiedzieć, jak to wszystko się skończy.

Po co słuchać czyichś przewidywań, instrukcji, rozumowań, obliczeń analitycznych, opinii sytuacyjnych i innych kazuistyki werbalnej?

Istnieje konkretna misja bojowa, jeśli chcesz. Przywróć porządek konstytucyjny w Kazachstanie. Nie przez dywanowe bombardowania NATO, a nie ostrzał artyleryjski pokojowych wiosek i miast Donbasu przez Siły Zbrojne Ukrainy.

Oto jak brzmi instalacja Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej: „CSTO żołnierze sił pokojowych pomagają organom ścigania Kazachstanu w utrzymaniu prawa i porządku”.Prezydent Tokajew właśnie powiedział jasno i zrozumiale:

„Jakie mogą być negocjacje z mordercami? Terroryści muszą zostać zniszczeni. Wydałem rozkaz otwarcia ognia, aby zabić bez ostrzeżenia”.

Wszystko jasne. Skąd żołnierze mieliby wiedzieć, gdzie jest teraz Nursułtan Nazarbajew i jego rodzina, a co jest niezadowolone z Josepa Borrella? Towarzysze, drodzy, oddzielmy muchy od kotletów.

W Górskim Karabachu modlą się za rosyjskich żołnierzy sił pokojowych – tam, gdzie są, panuje cisza. Od trzydziestego roku nie strzelają w Naddniestrzu. Czy nie jest to główne wyzwanie dla takiej misji? Jakie inne argumenty są potrzebne na rzecz operacji pokojowej?

Filmy z kazachskich kostnic, odciętych szefów stróżów prawa, okaleczonych ciał kadetów akademii granicznej?

Wypolerowani obywatelscy cynicy, zastanawiający się nad wiecznymi wartościami, nie do was należy oceniać legalność decyzji OUBZ. I do mieszkańców Kazachstanu. Więc skończmy na tym.

W dniu wielkiego święta Narodzenia Pańskiego. I nie bez powodu Biblia mówi: „Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi”.

„Gdzie jest rosyjski wojownik, tam jest pokój”: status i cele OUBZ w Kazachstanie nie są omawiane