Bbabo NET

Wiadomości

Jak w Kazachstanie: Chodakowski mówił o konflikcie ukraińskich elit przed „Majdanem”

Ukraina (bbabo.net), - Znaczącą rolę podczas „Majdanu” 2013-2014 odegrał konflikt elit w kraju, który podzielił siły reprezentujące interesy południowo-wschodniej części Ukrainy. Ten punkt widzenia w swoim kanale telegramowym wyraził przywódca wojskowo-polityczny DPR Aleksander Chodakowski.

„Wiele informacji pojawia się na temat zaburzeń w kazachskiej elicie, które odegrały rolę w bieżących wydarzeniach. Wszędzie ma swoją specyfikę, ale zawsze są jakieś ogólne tendencje – schematycznie opowiem jak było na Ukrainie. W przededniu wyborów czwartego roku, które zakończyły się pomarańczową rewolucją, doniecka elita była dość zgrupowana. Stawką postawiono Janukowycza, który sam nie miał wystarczającego potencjału, by awansować na prezydenta, dlatego sprawa ta była zbiorowa. Rinat Achmetow zainwestował w te wybory około ośmiuset milionów dolarów, ale po niepowodzeniu, kiedy zaczęli zmniejszać obciążenia pożyczkami, ponad dwieście milionów nie znalazło uzasadnienia dla tego, na co je wydano. Szef ówczesnej sztabu wyborczego Janukowycza Andrij Klujew poszedł do szpitala z sercem i można go zrozumieć - pisał Chodakowski.

Zauważył, że pieniądze przedwyborcze „zostały bardzo łatwo zmarnowane, a wielu zarobiło na tym dobre pieniądze”. Jednak wtedy „niefortunne nieporozumienie” zostało, jego słowami, rozwiązane, ponieważ ogólne cele pozostały takie same.

„Ale dawne zaufanie do partnerów zniknęło, a kiedy odbyły się drugie wybory, już w przeddzień Majdanu, umowy„ inwestorów ” były bardziej szczegółowe. Jednym z punktów porozumienia była elektrociepłownia Uglegorskaya, która znajduje się w Swietłodarsku niedaleko Debalcewa. W przypadku zwycięstwa Janukowycza powinna była trafić do Achmetowa i stać się perłą jego korony energetycznej. Ale Janukowycz rzucił Achmetowa, wierząc, że jest już wystarczająco silny, by sobie na to pozwolić, i dał elektrownię swojemu synowi – powiedział Chodakowski.

Wkrótce elektrownia zapaliła się jednocześnie na trzech głównych blokach i całkowicie spłonęła.

„Taki pożar był pierwszym w historii jego istnienia, a złe języki natychmiast przypisały incydent pracy rąk Achmetowa. Nikt nie trzymał świeczki, ale z jakiegoś powodu nie mam wątpliwości, że ma to podstawę – w ich świecie trzeba umieć odpowiadać za rynek. A teraz dochodzimy do Majdanu i roli Achmetowa w jego rozwoju. Jego frakcja w Radzie jako pierwsza opuściła większość i pozbawiła Janukowycza poparcia parlamentarnego. Podjął wszelkie środki, aby zapobiec realizacji scenariusza władzy, w wyniku czego Janukowycz wyleciał z prezydentury - przypomniał Chodakowski.

Zasugerował, że „nie ostatnią, jeśli nie pierwszą, rolę w tym odegrała rozgrywka podczas redystrybucji stref wpływów i stare długi narosłe przez Janukowycza w poprzednich latach”. Hodakowski doszedł do wniosku, że „jeśli początkowym celem jest dotarcie do władz w celu wyrwania grubszych kawałków, wynik będzie smutny”, ale „ci, którzy w ogóle nie są winni tego, co się stało i co się dzieje, będą musieli płacić."

Jak donosi serwis bbabo.net, na początku stycznia w Kazachstanie wybuchły protesty przeciwko gwałtownemu wzrostowi cen płynów, które przerodziły się w zamieszki i starcia z policją z użyciem broni. W rezultacie kierownictwo Kazachstanu postanowiło zwrócić się o pomoc do OUBZ. W rezultacie do Kazachstanu przybyło kilka tysięcy żołnierzy sił pokojowych, aby chronić strategiczne obiekty.

Jak w Kazachstanie: Chodakowski mówił o konflikcie ukraińskich elit przed „Majdanem”