Projekt Optomycelium zrodził się z pomysłu stworzenia wystawy: jaki jest wizerunek Uniwersytetu ITMO. W ostatnich latach uczelnia aktywnie się rozwija: zmieniła się jej struktura, pojawiły się nowe obszary badań naukowych. Wystawa jest próbą zrozumienia tych zmian, pokazania, czym jest dziś uniwersytet – tłumaczy Evgeny Khlopotov, kurator projektu Optomycelium, artysta multimedialny.
Jednym z najlepszych sposobów na poznanie kogoś jest poznanie jego osobistych historii. Wszyscy kochamy historie, zanurzają nas w swoim kontekście, angażujemy się w doświadczenie bohaterów. Wystawa „Optomycelium” jest rodzajem zbioru osobistych historii, które opowiadają widzowi zarówno o działalności i ekosystemie uczelni jako całości, jak io poszczególnych osiągnięciach naukowych i technologiach. Historie, które rodzą się na przecięciu artystycznych refleksji, naukowych podejść i wiedzy.
Konkurs na koncepcje kuratorskie na stworzenie tej wystawy odbył się we wrześniu 2020 roku, kiedy przystąpiłam do pierwszego roku studiów magisterskich na kierunku Art & Science w ITMO. Moja koncepcja wygrała, ale ze względu na blokady mogliśmy ją wdrożyć dopiero pod koniec 2021 roku.
Optomycelium to hybrydowe badanie ekosystemów wewnętrznych i zewnętrznych na Uniwersytecie ITMO. Nazwa powstała na styku dwóch pojęć - "optyki" i "grzybni": pierwsza odzwierciedla orientację technologiczną uniwersytetu, a druga - urządzenie uniwersytetu badawczego, którego metaforą figuratywną jest grzybnia, unikalna rozgałęziony system korpusów grzybów.
Grzybnia to największy organizm na Ziemi. W istocie jest to ekosystem, który wspiera życie międzygatunkowe, które go otacza. Nici grzybni przekazują składniki odżywcze i przydatne informacje o zasobach między drzewami – tak właśnie przebiega sieć drzewna, czyli „Leśny Internet”, za pośrednictwem którego uczestnicy sieci, jak za pomocą włókna, otrzymują komunikaty o sprzyjających szansach rozwoju lub sygnałach o niebezpieczeństwie.
ITMO niczym grzybnia jest rozgałęzionym ekosystemem, który skupia studentów, naukowców, przedstawicieli biznesu i instytucji kultury. Uczelnia składa się z wielu „podświatów”, ośrodków badawczych i wydziałów, z których każdy ma własne cele i narzędzia do ich realizacji. Jednocześnie ekosystem rozwija się w ogólnym kierunku, zapewniając uczestnikom przestrzeń do dzielenia się wiedzą i zasobami. Ta symbioza przyczynia się do powstawania interdyscyplinarnych powiązań i innowacyjnych projektów.
Przestrzeń AIR (Art.ITMO.Residency), w której odbywa się wystawa Optomycelium, jest bardzo młoda. AIR otworzyło się w Centrum Sztuki i Nauki ITMO we wrześniu 2020 roku wystawą Tryby dostępu, na której zaprezentowano prace pierwszych absolwentów programu magisterskiego ITMO Art & Science. Przez 1,5 roku istnienia przestrzeni sztuki odbyło się w niej około dziesięciu wystaw z udziałem zarówno studentów, jak i światowej sławy artystów.
Popularność wystaw trudno obiektywnie zmierzyć, zwłaszcza podczas pandemii. Mimo to wystawy w AIR zwiedzają tysiące widzów: jak na przestrzeń sztuki, zwłaszcza tak młodą jak nasza, i która zmierza w dość nowym dla Rosji kierunku, jest to znakomity wynik.
Ludzie chętnie uczestniczą w rozmowach artystycznych i programach edukacyjnych z naukowcami. Z błyskiem w oczach zadają pytania i komunikują się.
Dla mnie osobiście Optomycelium jest moim drugim doświadczeniem kuratorskim. Pierwszą z nich była wystawa sztuki technologicznej „Ukryte w lesie / Cach dans les bois” współkuratorowana przez artystkę Natalię Fedorovą, która odbyła się również w AIR. Na tę wystawę ja i kilku kolegów z klasy mieliśmy szczęście wygrać stypendium ITMO.STUDENTS.
Prace prezentowane na wystawie Optomycelium opierają się na badaniach z dziedzin takich jak biologia, chemia, optyka, astronomia, a także pracy z danymi, historią i spekulatywną konstrukcją przyszłości.
Zorganizowaliśmy otwarty nabór dla wszystkich, w którym wzięli udział zarówno początkujący, jak i znani profesjonalni artyści.
Ponadto ważne było znalezienie projektów, które spełniłyby trzy kryteria: po pierwsze musiały odpowiadać koncepcji wystawy i pomagać w ujawnieniu jej idei. Drugim kryterium jest realizm powstania dzieła. Trzeci to adekwatność naukowej części pojęcia do obiektywnej wiedzy naukowej. Niektóre projekty, które nam się podobały, wypadły z konkursu, ponieważ nie zdały „testu naukowego”.W projekcie słynnej artystki Art & Science Olgi Kiselevy „Ghost Forest” widzimy wskrzeszone nasiona palmy Matuzalem – gatunek ten całkowicie wymarł 1500 lat temu. Dzięki pracy biolog dr Ellen Nightingale nasiona, które artystka i jej zespół znaleźli w ruinach twierdzy Masada w Izraelu, zostały odrestaurowane, a teraz możemy mówić o możliwości za 20 lat spaceru po ogrodzie palmy, których na tej planecie od dawna nie było (na wystawie na taki spacer pozwala projekcja wideo gaju palmowego na ścianach). Z jednej strony „Ghost Forest” łączy starożytny i współczesny świat, przekazując informacje z przeszłości do przyszłości i odwrotnie. Z drugiej strony artysta opowiada o odtworzeniu starożytnego krajobrazu jako o sposobie na naprawę szkód wyrządzonych naturze przez człowieka.
Projekt artysty Dmitrija Morozowa, znanego pod pseudonimem ::vtol::, „J.2000” opowiada o odległych kosmicznych światach, niedostępnych dla człowieka, ale zmaterializowanych w formie spektralnej symfonii dźwiękowej. Do swojej pracy artysta wybrał dwa układy słoneczne z siedmioma gwiazdami każdy: Nu Scorpio i AR Cassiopeia. Symfonia rodzi się z czternastu obracających się dysków, z których każdy odpowiada jednej z czternastu gwiazd i przechodzącemu przez nie światłu. Prędkość rotacji dysku zmienia się w zależności od oddziaływania grawitacyjnego gwiazd ze sobą. ::vtol::, podobnie jak Olga Kiseleva, jest już znaną autorką, uczestniczką największych światowych festiwali sztuki technologicznej.
Instalacja Grigoriego Kirgizova, absolwenta studiów magisterskich ITMO Art & Science, nosi tytuł „Cyberriza”. Ogromny system korzeniowy drzewa, niczym grzybnia grzyba, jest opleciony świecącym światłowodem, który z jednej strony trafia do pudełka na niebezpieczne procedury chemiczne. To model organizmu, którego jeszcze nie ma, łączący zasady technologiczne i naturalne. Zwiedzający mogą wchodzić z nią w interakcję, umieszczając ręce w pudełku: ruchy rąk zmieniają wizualny i dźwiękowy wzór instalacji. Cyberriza to system wymiany energii i informacji pomiędzy wszystkimi uczestnikami sieci. Projekt wyraża nadzieję na potencjał symbiozy organizmów biologicznych i technologii, ale jednocześnie zdając sobie sprawę z potęgi tego potencjału, wzywa do odpowiedzialnego i ostrożnego obchodzenia się z takimi systemami.
Artystka Galina Alferova, kolejna studentka programu magisterskiego ITMO Art & Science, w projekcie „Mamo, patrz, delfiny!” przenosi nas do roku 2070, domu odkrywcy morza i przyszłych zmian środowiskowych. Wspólnie z chemikiem Swietłaną Ulasewiczem Galina stworzyła aromatyczne kompozycje z zapachami zanieczyszczonych mórz z 2070 roku, pozwalające poczuć, z jaką rzeczywistością możemy się zmierzyć za pół wieku. Z powodu zanieczyszczeń spowodowanych przez człowieka, ludzie nie będą już postrzegać morza jako miejsca rekreacji, pływania i źródła radosnych emocji. Poprzez ten projekt artysta zastanawia się, czym stanie się obraz morza w kulturze: czy tak samo docenimy jego zapach, poczekamy na spotkanie z nim? A może morze, jakie znamy, będzie istniało tylko w naszych wspomnieniach?
Widzę rosnące zainteresowanie dziedziną Art & Science ze strony różnych stron – zarówno artystów i instytucji artystycznych, jak i instytucji naukowych i edukacyjnych oraz szerokiej publiczności.
W kontekście lokalnym w całym kraju rośnie liczba osób, które chcą studiować w tym kierunku, a także liczba instytucji, które starają się sprostać temu zapotrzebowaniu. W 2021 r. liczba finansowanych przez państwo miejsc na studiach Art & Science Master w ITMO podwoiła się z 16 do 32. Na styku nauki i technologii jest coraz więcej galerii i muzeów otwartych na sztukę. Jest coraz więcej widzów, którzy rozumieją lub są zainteresowani taką sztuką.
Na poziomie światowym Art & Science aktywnie rozwija się od kilkudziesięciu lat. Mam nadzieję, że niedługo ten kierunek stanie się równie popularny w Rosji, zyska większe dofinansowanie, a autorzy będą mieli większe możliwości realizacji swoich pomysłów. I że coraz więcej naukowców będzie otwartych na współpracę z artystami, bo to wzbogaca doświadczenia obu stron, popularyzuje naukę i rodzi nowe znaczenia.
Rosja ma silne dziedzictwo naukowe i potencjał. Jest tu wielu utalentowanych naukowców i artystów. Dlatego nasz kraj ma wszelkie szanse, aby stać się znaczącym ośrodkiem rozwoju Art & Science na świecie. Co między innymi przyciągnie więcej uwagi do nauki rosyjskiej.
Jeśli chodzi o projekt Optomycelium, nie ograniczy się on do obecnej wystawy i będzie nadal istniał jako stała platforma interakcji między środowiskiem naukowym i artystycznym. Efekty tych twórczych eksperymentów zostaną zaprezentowane na wystawach formatu Biennale.
bbabo.Net