Bbabo NET

Nauka & Technologia Wiadomości

Blind Passion jest już dostępny na Tinderze

Dobra wiadomość na Walentynki dla tych, którzy zaraz się zakochają. Jeden z najsłynniejszych serwisów randkowych ogłosił nową opcję: tak zwane randki w ciemno. Informacja o tym została zamieszczona na oficjalnej stronie Tindera.

Nie syp kurzem w oczy. Nacisk kładziony jest nie na osławioną wizualizację w paradygmacie nowoczesnego myślenia o klipach, ale na ogólne wrażenie komunikacji. Na początek za nawiasami są, powiedzmy, fotografie. Szybki czat umożliwia nowym znajomym czatowanie twarzą w twarz, nawet przed zapoznaniem się ze swoimi profilami. I co? Może jest jeszcze ciekawiej? Jeśli obaj użytkownicy Tindera po tak ślepej interakcji uznają, że ich zainteresowania i przekonania są takie same, będą mogli kontynuować wirtualną komunikację w zwykłym formacie.

Jak osiągnąć „dopasowanie”? Kwestia technologii. Dosłownie. Algorytm randkowania w ciemno spróbuje dopasować użytkownika na podstawie kilku parametrów: wspólnych zainteresowań, hobby i celów. Aby to zrobić, ci, którzy chcą się poznać, muszą najpierw odpowiedzieć na kilka pytań, w tym dotyczących aspektów życia codziennego. W rezultacie, jeśli zbiegi okoliczności są znaczące, nastąpi upragniony „mecz”. W przeciwnym razie rozpocznie się nowa randka w ciemno.

„Randki w ciemno” ostatecznie pozwalają lepiej poznać się w prawdziwym życiu. Istnieją również odpowiednie statystyki. Eksperci Tindera obliczyli, że podczas testowania nowej opcji odnotowali co najmniej 40% więcej „dopasowań” niż na zwykłym szybkim czacie ze zdjęciami użytkowników. „Daty w ciemno” można teraz znaleźć w sekcji „Eksploracja”.

Blind Passion jest już dostępny na Tinderze