Bbabo NET

Nauka & Technologia Wiadomości

Co zakończyło poszukiwania obcych sygnałów radiowych?

Astronomowie nie znaleźli śladów inteligencji pozaziemskiej w centrum Drogi Mlecznej. Ta strefa jest szczególnie bogata w gwiazdy, dlatego uważano, że istnieje więcej szans na wykrycie kosmitów. Poszukiwania prowadzono w zasięgu radiowym: naukowcy spodziewali się, że obce cywilizacje, takie jak my, również używają radia do komunikacji. Astronomowie nie znaleźli zaawansowanych cywilizacji w centrum Drogi Mlecznej. Preprint artykułu na ten temat został opublikowany w repozytorium arXiv.

Ludzkość od dawna zastanawiała się, czy gdzieś poza Ziemią istnieją wysoko rozwinięte cywilizacje. Ponieważ za pomocą automatycznych sond można było dowiedzieć się, że na innych planetach Układu Słonecznego nie ma cywilizacji typu ziemskiego, zaczęto szukać inteligencji w reszcie galaktyki i poza nią.

Za największy program poszukiwania życia pozaziemskiego można uznać SETI, który rozpoczął się w 1959 roku. Podczas niej naukowcy skanowali niebo w poszukiwaniu sygnałów radiowych sztucznego pochodzenia. Naukowcy wyszli z hipotezy, że istoty mniej więcej na naszym poziomie rozwoju będą również wykorzystywać fale radiowe do komunikacji i, w tym przypadku, mogą zostać przechwycone. Ponadto hipotetyczne obce cywilizacje same mogą wysyłać sygnały w kosmos w celu nawiązania kontaktu.

Przez 60 lat astronomowie przeszli przez wiele metod poszukiwań i częstotliwości radiowych, ale nie znaleźli ani jednego wiarygodnego znaku istnienia cywilizacji pozaziemskiej. Jednak entuzjaści nadal szukają.

Teraz Chenoa Tremblay z Australian National Association for Scientific and Applied Research i jego koledzy przeprowadzili poszukiwania wysoko rozwiniętych cywilizacji w centrum Drogi Mlecznej. Zeskanowali ten obszar nieba z częstotliwością 155 megaherców. Ta częstotliwość nie jest podkreślana przez nic specjalnego, z biegiem czasu naukowcy planują uporządkować jak najwięcej opcji.

Region centrum galaktyki został wybrany z kilku powodów. Po pierwsze, w tym regionie gwiazdy znajdują się najgęściej, dlatego w tym samym czasie badano więcej planet. Po drugie, zdaniem autorów, gęsty układ układów planetarnych może stymulować komunikację międzygwiazdową hipotetycznych mieszkańców centrum galaktyki, a transmisje międzygwiazdowe z kolei są łatwiejsze do przechwycenia ze względu na ich dużą moc.

Obserwacja została przeprowadzona za pomocą obserwatorium radiowego Murchison Widefield Array w Australii Zachodniej i trwała siedem godzin w ciągu dwóch nocy. Obszar poszukiwań znajdował się wokół Sagittarius A * - supermasywnej czarnej dziury w centrum naszej galaktyki, zbadano w sumie 144 układy planetarne.

Wniosek naukowców jest jednoznaczny: „Nie znaleziono wiarygodnych śladów technologicznych”.

Ślady cywilizacji technologicznych, technosygnatury, to sygnały radiowe, które nie mogą mieć naturalnego pochodzenia. Na przykład trudno wyobrazić sobie naturalne zjawisko, które tłumaczy ciąg liczb pierwszych lub inne złożone nielosowe ciągi.

Generalnie te wnioski nie oznaczają, że w wybranym obszarze przestrzeni nie ma żadnych technosygnatur. Możemy tylko powiedzieć, że we wskazanym czasie i przy wskazanej częstotliwości nie znaleziono struktur, które autorzy uznaliby za sztuczne. Teoretycy uważają, że istnieje wiele scenariuszy, w których kosmici nie będą widoczni w zasięgu radiowym.

Mogą na przykład używać do komunikacji laserów, które różnią się od fal radiowych o większej szybkości transmisji, lub stosować złożone metody kompresji i szyfrowania, w którym to przypadku sygnał będzie niezwykle trudny do odróżnienia od szumu.

Ogólnie rzecz biorąc, pomimo tego, że naukowcy nie znaleźli kosmitów, nie można powiedzieć, że praca nie przyniosła owoców. Najpierw przetestowali jedną z wielu opcji. Po drugie, z każdym nowym badaniem poprawia się metodologia wykrywania sygnału, co zwiększa szanse powodzenia w przyszłości.

Ostatecznym celem projektu SETI jest przeskanowanie całego nieba na wszystkich częstotliwościach, ale nie jest to jeszcze możliwe. „Zanim przejdziemy do poszukiwania technosygnatur na niebie, trzeba rozwiązać wiele problemów obliczeniowych” – wyjaśniają autorzy. Faktem jest, że w trakcie każdego badania naukowcy otrzymują ogromną ilość surowych danych. Ich ręczna analiza jest niemożliwa, dlatego śladów cywilizacji pozaziemskich wyszukuje się za pomocą algorytmów komputerowych, których praca wymaga znacznej optymalizacji.

Co zakończyło poszukiwania obcych sygnałów radiowych?