Bbabo NET

Społeczeństwo Wiadomości

Rossotrudniczestwo odmówiło współpracy z nowym ministrem informacji Kazachstanu”

Szef Rossotrudniczestwa Jewgienij Primakow napisał w Telegramie, że Askar Umarow, mianowany nowym ministrem informacji Kazachstanu, jest podejrzany o nastroje rusofobiczne, co budzi pewne zaniepokojenie.

Według niego nominacja Umarowa jest "najtrudniejszym przemyślanym kompromisem" prezydenta kraju Kasym-Zhomarta Tokajewa.

„Szanuję wysiłki Pana Prezydenta Tokajewa i wierzę, że tak starannie przemyślane i zaplanowane kompromisy nie będą w stanie zniszczyć wielowiekowej braterskiej przyjaźni między naszymi narodami, zwłaszcza jeśli Pan Umarow publicznie wyrzeknie się swoich nazistowskich i szowinistycznych poglądów na Rosjan w Kazachstanie” – powiedział Primakow…

W publikacji Primakow przytacza cytaty z nowego ministra. W szczególności Umarow nazwał Rosjan „narzuconą diasporą”, która powinna podziękować Kazachstanowi za to, że jego prawa są przestrzegane, w przeciwieństwie do innych krajów. Jak podkreślił Primakow, Rossotrudniczestwo nie współpracuje z „rusofobiczną bzdurą”, co „w obecnej konfiguracji” całkowicie neguje „wszelkie interakcje” z Umarowem i jego działem.

11 stycznia prezydent Kazachstanu Kassym-Zhomart Tokajew zatwierdził skład nowego rządu republiki. Ministrowie spraw wewnętrznych i zagranicznych oraz szef MON zachowali swoje stanowiska. Stanowisko pierwszego wicepremiera objął były wiceprezes rządu Roman Sklyar. Byli wiceministrowie w nowym gabinecie na czele z ministerstwami energetyki, przemysłu i infrastruktury, ministerstwem informacji. Były pierwszy wicepremier Alikhan Smailov otrzymał tekę premiera.

Były premier Askar Mamin i jego rząd podali się 5 stycznia do dymisji w związku z protestami i niepokojami w kraju. Smailov został następnie mianowany p.o. premiera. Pełniący obowiązki członków rządu Kazachstanu będą pełnić swoje obowiązki do czasu zatwierdzenia nowego składu gabinetu ministrów. Według Tokajewa to rząd ponosi „szczególną winę” za masowe protesty w republice.

Rossotrudniczestwo odmówiło współpracy z nowym ministrem informacji Kazachstanu”