Bbabo NET

Społeczeństwo Wiadomości

Frustracja rośnie, gdy holenderski rząd rozmyśla nad przyszłością blokady

HAGA, Holandia (AP) — Nowy holenderski rząd spotkał się w czwartek, aby przedyskutować, czy przedłużyć, czy złagodzić blokadę koronawirusa w obliczu rosnącego gniewu wśród właścicieli firm, które zostały zamknięte od tygodni.

Holandia jest w ścisłej blokadzie od połowy grudnia, a środki obejmujące wszystkie mniej istotne sklepy, bary, restauracje, kina, teatry i muzea zamykają swoje drzwi, podczas gdy europejscy sąsiedzi, tacy jak Niemcy i Belgia, nałożyli znacznie mniej ograniczeń.

Doprowadziło to do frustracji, szczególnie w miastach położonych blisko granic, w których ludzie podróżują przez granice, aby zrobić zakupy lub zjeść obiad.

Blokada obowiązuje co najmniej do końca piątku. Premier Mark Rutte i nowy minister zdrowia Ernst Kuipers zorganizują w piątek wieczorem konferencję prasową, aby ogłosić przyszłość środków.

Holenderskie media, powołując się na nienazwane źródła w Hadze, poinformowały, że rząd planuje złagodzić blokadę, zezwalając sklepom nieistotnym na wznowienie działalności z osobami, które umawiają się na spotkania, pozwalając firmom takim jak fryzjerzy i siłownie na ponowne otwieranie i pozwalając studentom uniwersytetów i innych szkół wyższych powrót na zajęcia. Szkoły podstawowe i średnie zostały ponownie otwarte na początku tego tygodnia. Rząd nie skomentował.

Niektóre firmy planują otwarcie swoich drzwi w sobotę, niezależnie od tego, czy nadal obowiązują środki blokujące.

Właściciele sklepów w dzielnicy Wyck w południowym mieście Maastricht, w pobliżu granicy z Niemcami i Belgią, zamieścili wiadomości w mediach społecznościowych, informując, że będą otwarte od południa do 17:00. w sobotę, a sklepy w innych miastach poczyniły podobne plany.

W Dordrecht, niedaleko Rotterdamu, właściciele firm wyrazili swoje poglądy, zmieniając nazwy ulic handlowych na Antwerpię – nawiązując do belgijskiego miasta, które podczas blokady przyciągnęło tysiące holenderskich gości.

Burmistrz miasta, Wouter Kolff, napisał na Twitterze, że miał „duże zrozumienie i uznanie dla tej żartobliwej akcji naszych przedsiębiorców z Dordrechtu”.

Pomimo holenderskiej blokady, która została nałożona co najmniej do północy w piątek, w ostatnich tygodniach wywołany omikronem wzrost liczby zachorowań przyniósł rekordową liczbę nowych przypadków, chociaż liczba przyjęć do szpitali i oddziałów intensywnej terapii spadła.

Kiedy zamknięcie zostało ogłoszone 18 grudnia, szef holenderskiego instytutu zdrowia publicznego, Jaap van Dissel, opisał to jako środek zapobiegawczy, który „kupi czas” dla większej liczby osób na otrzymanie szczepionek przypominających i dla krajowego systemu opieki zdrowotnej na przygotować się na możliwy nowy wzrost infekcji.

Dwie wybitne organizacje reprezentujące holenderskie firmy w tym tygodniu dodały swoje wpływowe głosy do wezwania do złagodzenia.

„Polityka powinna być w pełni skoncentrowana na ponownym otwarciu gospodarki od 15 stycznia” – powiedzieli we wspólnym oświadczeniu pracodawcy i organizacje małego biznesu. „Zamknięcie nie jest już możliwe dla przedsiębiorców ani dla całego społeczeństwa, a wszystkie inne kraje w Europie również są w dużej mierze otwarte”.

Frustracja rośnie, gdy holenderski rząd rozmyśla nad przyszłością blokady