Rosja była drażliwa w związku z przedstawieniem przez Petera Greenawaysa postaci wybitnego radzieckiego reżysera Siergieja Eisensteina jako homoseksualisty („Eisenstein w Guanajuato”), którego premiera odbyła się w zeszłym miesiącu na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Berlinie.
Brytyjski reżyser-autor przedstawia 10-dniowy romans bohatera narodowego z męskim przewodnikiem w Meksyku, obrażając Rosję, która wcześniej wychwalała go za dziesiątkowanie kapitalistycznej wulgarności.
Putin zachęcał do tej homofobii, powiedział Greenaway na festiwalu.
Mam wielu przyjaciół w Petersburgu i Moskwie i wcale nie czują się [homofobicznie]. To tylko polityczne i społeczne zjawisko wymyślone przez człowieka, który się boi i chce mieć kontrolę.
bbabo.Net