Bbabo NET

Społeczeństwo Wiadomości

Indeks korupcji

Niepokojący ranking Pakistanu przygotowany przez Transparency International w swoim najnowszym raporcie powinien zniechęcić nawet najbardziej pewne administracje. Zwłaszcza taki, który podbił serca daleko i szeroko; rozgłaszanie mantry odpowiedzialności każdemu, kto chciałby słuchać. Ale najwyraźniej nie było tak w przypadku Islamabadu, który po raz kolejny jest napędzany dziwną własną wendetą. Pomimo ogłuszającego hałasu korupcji premier Imran Khan kontynuuje pościg za „skorumpowanymi politykami”, którzy według niego są odpowiedzialni za wszystko, co dzieje się nie tak w kraju. Z korupcją

percepcja obracająca bardziej surową nutę, mógł przynajmniej spróbować wymyślić wyjaśnienie. W końcu rozpoznanie problemu jest pierwszym i najważniejszym krokiem w jego rozwiązaniu. Ponurych perspektyw szybko przebijających się złotych standardów rządzącej PTI, zważywszy na wielkie skandale osób w szafce kuchennej, nie można rozłożyć na pokrycie niedociągnięć administracyjnych. Ponieważ mają sens w tęczach i promieniach słońca namiętnie malowanych na płótnie imprezowych występów, ale ci, którzy głęboko wplecili osobowość Khana w antykorupcyjne odcienie, mogą przejrzeć fasadę. Jednak kiedy ci, którzy są na wyciągnięcie ręki do premiera, zabierają się do odrzucenia tego jako niesprawnego, powinno to być powodem do niepokoju dla każdego, kto ma nadzieję na lepsze dni. Ale o wiele gorszy niż szereg ministrów federalnych, którzy od niechcenia wyrażają potrzebę reform w celu ustanowienia rządów prawa, jest sytuacja, w której numero uno twierdzi, że jego rząd podjął najwięcej kroków przeciwko korupcji. Przechodząc do swoich wirusowych oświadczeń na temat podobnych indeksów przez poprzednie administracje, Khan traci przyczepność na krześle; coś, na co partie opozycyjne nie są gotowe pominąć. Niech zaczną się brudne gry! *

Indeks korupcji