Bbabo NET

Społeczeństwo Wiadomości

W Moskwie poziom hospitalizacji wzrósł o 40%, częstość zapadalności - o 70%

Rada Koordynacyjna ds. Zwalczania Koronawirusa zorganizowała spotkanie, na którym rosyjscy urzędnicy omówili sytuację epidemiologiczną w Rosji. W szczególności mer Moskwy Siergiej Sobianin mówił o możliwym wyjściu na płaskowyż, a szefowa Rospotrebnadzor Anna Popowa mówiła o zidentyfikowanych przypadkach „omikronu” w kraju. Szczegóły oświadczeń znajdują się w materiale. W zeszłym tygodniu liczba Moskali zarażonych koronawirusem wzrosła o 70%, powiedział Sobianin.

„Co szczególnie nieprzyjemne, odsetek hospitalizacji wzrósł o 40%. Jeśli chodzi o hospitalizacje, osiągnęliśmy liczbę około 1600 osób dziennie ”- poinformował w radzie koordynacyjnej przy rządzie Federacji Rosyjskiej do walki z COVID-19.

Jak na ten tydzień, nieco lepiej wygląda dynamika zapadalności. Stopy wzrostu spadają. „Mam nadzieję, że jak kiedyś Anna Juriewna [Popowa, szefowa Rospotrebnadzoru] wymyśliła tak dobre słowo, osiągamy płaskowyż” – dodał Sobianin.

Jednocześnie zwrócił uwagę na znaczny wzrost obciążenia lekarzy pracą.

Według burmistrza tylko w ostatnim tygodniu z lekarzami kontaktowało się około 800 tysięcy Moskali, którzy zachorowali na SARS lub koronawirusa. „W tym wizyty domowe, tomografia komputerowa, badania laboratoryjne, wizyty u lekarza. Taka bezprecedensowa liczba dla opieki zdrowotnej w Moskwie to historyczne maksimum ”- powiedział urzędnik.

„Musisz zrozumieć, że niektórzy pacjenci, którzy zachorowali w tym tygodniu, nadal są leczeni, otrzymują zarówno opiekę stacjonarną, jak i ambulatoryjną. Jednocześnie w tym tygodniu utrzymuje się duża liczba zachorowalności” – stwierdził.

Według Sobianina w Moskwie zajętych jest około 10 000 łóżek przeznaczonych dla pacjentów z COVID-19. W rezerwie jest jeszcze 5000 miejsc.

Jednocześnie wzrost zachorowalności obserwuje się nie tylko w Moskwie, ale prawie w całej Rosji - spadek obserwuje się tylko w obwodzie amurskim i w żydowskim regionie autonomicznym.

Według szefowej Rospotrebnadzor Anny Popowej liczba przypadków wzrasta we wszystkich grupach wiekowych. Najniższe wskaźniki obserwuje się wśród rencistów, a maksymalne wśród młodzieży w wieku 15-17 lat.

Na ogół większość przypadków choroby ma przebieg łagodny lub umiarkowany. Wynika to z szybkiego rozprzestrzeniania się szczepu „omikron”, który został odkryty jesienią ubiegłego roku w Afryce. W porównaniu z deltą rozprzestrzenia się szybciej, ale rzadziej prowadzi do śmierci lub ciężkich objawów koronawirusa.

Ten wariant COVID-19 ma kilka podtypów: BA.1, BA.1.1, BA.2 i BA.3. Według naukowców z Instytutu Serum w Danii, BA.2 jest bardziej zaraźliwy niż oryginalny „omikron” BA.1.

Popova powiedziała, że ​​VA.2 dotarła również do Rosji. „Linia BA.3 nie została zidentyfikowana na terenie Federacji Rosyjskiej, a zdecydowana większość należąca do linii BA.2 została zidentyfikowana w Moskwie, Republice Mari El, obwodzie rostowskim, Republice Baszkortostan” – powiedziała na posiedzeniu rady koordynacyjnej.

W sumie eksperci zidentyfikowali 15 287 przypadków „omikronu” w Rosji w 83 regionach kraju. „Według postaci klinicznych z tej liczby obserwacji ARVI stanowi 77,5%, zapalenie płuc – 6,5%, a formy bezobjawowe – 16%” – powiedział urzędnik.

Spośród tych 15 000 infekcji prawie 3000 znajduje się w samej Moskwie. Witryna moskiewskiego Rospotrebnazdoru opublikowała wyniki sekwencjonowania genomowego koronawirusa 1 lutego

„2836 przypadków choroby z nowym genowariantem wirusa SARS-CoV-2 „omikron” zostało zarejestrowanych w Moskwie, z czego 2311 przypadków (81,5%) nie wyjechało poza Federację Rosyjską, 525 przypadków (18,5%) jest importowanych i związane z podróżami do 61 krajów” – podała agencja w oświadczeniu.

„Omicron”, według Popowej, aktywnie rozprzestrzenia się na całym świecie. Odnaleziono go już w 177 krajach. W ciągu półtora miesiąca liczba potwierdzonych przypadków na świecie wzrosła 30-krotnie, podał urzędnik.

Naukowcy z różnych krajów, badający wpływ „omikronu” na ludzi, coraz częściej wypowiadają się na temat pierwszych objawów, które można doświadczyć po zakażeniu. Według lekarzy z USA, Wielkiej Brytanii i RPA powinieneś udać się do lekarza i poddać się badaniu na koronawirusa, jeśli masz ból gardła, ból głowy, zwiększone zmęczenie, kichanie, ból w dole pleców, nocne poty i bóle ciała. Te objawy mogą wskazywać na infekcję „omikronem”.

W Moskwie poziom hospitalizacji wzrósł o 40%, częstość zapadalności - o 70%