Bbabo NET

Społeczeństwo Wiadomości

Kantoński slang „gweilo” nie jest rasistowski, sędzia orzeka o odrzuceniu pozwu o wartości 1 miliona HKD

Sąd w Hongkongu oddalił roszczenie o dyskryminację w wysokości 1 miliona HKD (172 800 SGD) złożone przez brytyjskiego inżyniera, który skarżył się na to, że został nazwany gweilo i wykluczony z projektu budowy tunelu po tym, jak stwierdził, że jego kiepski stosunek pracy z kolegami był prawdziwym powodem utraty pracy .

Sąd Okręgowy w piątek orzekł przeciwko Francisowi Williamowi Hadenowi w sprawie o równych szansach, która rzuciła światło na użycie kantońskiego slangu. Gweilo, co tłumaczy się jako „człowiek-duch”, jest czasem lekceważąco używane w znaczeniu „obcego diabła”, ale powszechne użycie tego słowa w Hongkongu jest ogólnie uważane za łagodne.

Sędzia stwierdził, że nie ma podstaw, by sugerować, że użycie tego słowa w miejscu pracy musi pociągać za sobą wrogość rasową, a termin ten niekoniecznie miałby uwłaczające znaczenie.

Haden, który ma również obywatelstwo Australii, złożył pozew w 2018 r., aby domagać się odszkodowania i pisemnego przeprosin od Leighton Contractors (Azja) za domniemane naruszenie Rozporządzenia o dyskryminacji rasowej, po tym, jak został zwolniony rok wcześniej.

Specjalista od strzałów został mianowany liderem zespołu przez spółkę joint venture Leighton i China State Construction Engineering (Hongkong) w projekcie tunelu w 2016 r., który ma połączyć mosty Tseung Kwan O i Lam Tin. Oczekuje się, że przejście podziemne o długości 2,2 km zostanie ukończone w połowie tego roku.

Haden powiedział, że czuł się „niemile widziany i zamrożony” na spotkaniach i aktualizacjach między sierpniem 2016 r. a lutym 2017 r., ponieważ nie był Chińczykiem.

Opowiedział o sytuacji, w której starszy członek zespołu China State powiedział, że nie chce inżynierów spoza Chin. Zacytował również pracownika Leighton, który twierdził, że pracownicy z państwa chińskiego narzekali na dużą liczbę „gweilos” w pracy. Twierdził, że wyrażenie to wyraża ogólną i ukrytą wrogość wobec emigrantów.

Twierdził, że w rezultacie jego koledzy ominęli go w sprawach rekrutacyjnych i wykluczyli go ze spotkań i korespondencji e-mailowej.

Haden poprosił o odszkodowanie w wysokości 822 133 HKD, co odpowiada ośmiomiesięcznej pensji oraz 200 000 HKD za zranienie uczuć.

Ale dwóch przełożonych Hadena, obaj cudzoziemcy, zeznało podczas listopadowego procesu, że nie uważali tego slangu za obraźliwy. Jeden z nich posunął się dalej, sugerując, że legalna oferta Hadena była „namysłem mającym na celu nękanie Leightona”.

Utrzymywali, że firma zgodnie z prawem rozwiązała kontrakt Hadena z powodu jego „nieprofesjonalnego i niekonstruktywnego” zachowania oraz „odrzucającego” stosunku do członków zespołu, zwłaszcza z chińskiego państwa.

W 162-stronicowym orzeczeniu sędzia Herbert Au-yeung Ho-wing stwierdził, że Leighton miał „rozsądne i zadowalające” powody, by zwolnić Hadena, biorąc pod uwagę jego słabe relacje z personelem chińskiego państwa, brak pracy zespołowej i historię otwartych narzekań o firmie partnerskiej z podmiotami zewnętrznymi.

„Chociaż nie ma wątpliwości, że powód był bardzo sprawny technicznie, oczywiste jest również, że miał inne problemy, które utrudniały mu współpracę z innymi jako zespół” – powiedział, dodając, że problemy z brakiem zaangażowania były prawdopodobnie wynikiem słabej pracy zespołowej pracowników dwóch różnych firm.

Arbiter urodzony w Hongkongu nie znalazł podstaw, by sugerować, że używanie gweilo w miejscu pracy musi wiązać się z wrogością rasową, podkreślając, że jest ono powszechnie używane w Hongkongu i może wiązać się z różnymi konotacjami.

„Nie zgadzam się, aby samo użycie tego terminu w ogóle dawało takie poczucie [rasowej wrogości]” – powiedział sędzia. „Moim zdaniem powód albo źle zrozumiał prawdziwe znaczenie tego terminu, albo wyolbrzymił swoje złe przeczucia”.

Au-Yeung zwrócił uwagę, że żaden z przykładów podniesionych przez Hadena nie dotyczył slangu używanego konkretnie do opisania go, a jego przełożeni, będący obcokrajowcami, nie mieli problemu z używaniem tego terminu przez ludzi.

Zamiast tego sędzia uznał za rozsądne, aby starszy członek z chińskiego stanu poprosił chińskich inżynierów o projekt, aby mogli skutecznie komunikować się w lokalnym dialekcie.

Zauważył również, że żadna z osób zaangażowanych w decyzję o zakończeniu zatrudnienia Hadena nie była Chińczykami.

„Nawet jeśli termin gweilo zostałby użyty w miejscu pracy, niekoniecznie miałby uwłaczające znaczenie, jak domniemywano. Powód nie udowodnił, że w projekcie było podłoże rasistowskiej wrogości” – podsumował sędzia.

Prawnik Simon Young Ngai-man z Uniwersytetu w Hongkongu powiedział, że konsekwencje, jakie można wyciągnąć z orzeczenia, są ograniczone.

„Kontekst ma znaczenie, podobnie jak w przypadku większości rzeczy w prawie” – powiedział, dodając, że większość ludzi w Hongkongu zgodzi się, że gweilo niekoniecznie ma pejoratywne znaczenie.

Stephen Matthews, chiński językoznawca z Uniwersytetu w Hongkongu, powiedział w piątek Post, że gweilo jest raczej żartobliwym niż obraźliwym, co zostało powszechnie przyjęte przez ludzi Zachodu w odniesieniu do siebie.Chociaż wyrażenie to mogło stać się poniżające, gdyby było używane razem z obraźliwym przedrostkiem, brytyjski profesor zauważył, że slang stracił swój „diabelski” wydźwięk, a niektórzy emigranci byli w rzeczywistości dumni z bycia „gweilos”.

„Słowo to ewidentnie przemawia do Brytyjczyków, być może jako przypadek samooceniającego się humoru, co jest dość brytyjską rzeczą” – dodał.

Kantoński slang „gweilo” nie jest rasistowski, sędzia orzeka o odrzuceniu pozwu o wartości 1 miliona HKD