Bbabo NET

Społeczeństwo Wiadomości

Siły bezpieczeństwa Burkina Faso strzelają w protestujących gazem łzawiącym

OUAGADOUGOU, Burkina Faso — Siły bezpieczeństwa wystrzeliły gaz łzawiący w protestujących rzucających kamieniami w stolicy Burkina Faso w sobotę, gdy w całym pogrążonym w konfliktach kraju rosły napięcia, a ludność była wściekła z powodu niezdolności rządu do powstrzymania przemocy związanej z Al-Kaidą i grupa Państwo Islamskie.

Kilkuset protestujących wyszło na ulice, wzywając prezydenta Rocha Marca Christiana Kabore do rezygnacji. Wojsko i policja przejechały przez centrum Ouagadougou, stolicy, podczas starć z protestującymi, którzy barykadowali ulice, podpalali opony oraz rzucali kamieniami i cegłami.

„Nie chcemy stracić Burkina Faso. Wprowadzimy kogoś, kto jest kompetentny, aby zapewnić bezpieczeństwo narodu” – powiedział Isaac Pagberam. „Straciliśmy już dwie trzecie naszego terytorium, nikt nie może spokojnie podróżować po kraju. Mówimy nie! Nie możemy siedzieć, dopóki dżihadyści nie przybędą do Wagadugu, aby nas zabić”.

Protest ma miejsce po najbardziej śmiertelnym ataku od lat na siły bezpieczeństwa w prowincji Sahel's Soum na początku tego miesiąca, gdzie ponad 50 pracowników ochrony siły zostały zabite i po ataku w regionie Center North, gdzie zginęło 19 osób, w tym dziewięciu członków sił bezpieczeństwa.

Niepokoje przeciwko rządowi pojawiają się również w następstwie protestów antyfrancuskich w zeszłym tygodniu, w których co najmniej cztery osoby zostały ranne, gdy siły francuskie oddały strzały ostrzegawcze do protestujących w Kaya, którzy zatrzymali konwój wojskowy przybywający z Kości Słoniowej Wybrzeże, które próbowało przejść do Nigru. Podczas gdy sobotni protest był skierowany głównie przeciwko rządowi, protestujący przeciwko Francji również rzucali kamieniami w cudzoziemców.

Rząd rozprawia się z protestującymi po tygodniu zawieszenia mobilnego internetu, które według rządu było spowodowane względami bezpieczeństwa narodowego. Prezydent obiecał zwiększyć pomoc dla wojska i zbadać przypadki śmierci w Sahelu, jednocześnie wzywając ludność do zachowania spokoju.

„Ludzie Burkinabe mają prawo i obowiązek swobodnego wyrażania opinii na temat prowadzenia spraw publicznych” — powiedział Kabore. „Chciałbym zaprosić wszystkich, aby byli rozsądni i nie wierzyli, że złamanie termometru wyleczy gorączkę”.

Ale gniew w całym kraju narasta, ponieważ w nadchodzących tygodniach zaplanowano kolejne protesty. Na początku tego miesiąca opozycja postawiła prezydentowi jednomiesięczne ultimatum, aby powstrzymać przemoc lub zapowiedziała, że ​​rozpocznie protesty domagając się jego rezygnacji.

Społeczność międzynarodowa wzywa do powrotu do spokojnego życia społecznego i politycznego, zgodnie z oświadczeniem Unii Europejskiej. Jednak dyplomaci twierdzą, że jasne jest, że rządząca elita polityczna traci poparcie, podobnie jak Zachód, który stoi po stronie rządu, według zachodniego dyplomaty, który nie był upoważniony do rozmawiania z mediami, tak mówił o warunku anonimowości.

Siły bezpieczeństwa Burkina Faso strzelają w protestujących gazem łzawiącym