Bbabo NET

Społeczeństwo Wiadomości

Awaria helikoptera w pobliżu Hajfy spowodowana rdzą

Izrael: Śmigłowiec IDF rozbił się u wybrzeży Hajfy 3 stycznia 2022 r. z powodu awarii technicznej spowodowanej korozją na gorąco jednego z elementów silnika, co doprowadziło do pęknięcia, aw rezultacie do pożaru.

Taki wniosek zawiera drugi raport okresowy, opublikowany 11 lutego przez komisję badającą okoliczności wypadku, w którym zginęło dwóch funkcjonariuszy.

Do raportu dołączony jest również film, w którym między innymi stwierdza się, że wypadek spowodowany takimi okolicznościami jest rejestrowany po raz pierwszy na świecie.

Podobno szef zespołu śledczego, pułkownik T., przekazał już raport dowódcy Sił Powietrznych IDF, generałowi Amikamowi Norkinowi.

Poinformowano także rodziny poległych oficerów i kolegów z 193. szwadronu.

Zespół śledczy stwierdził, że piloci zachowywali się „gładko i profesjonalnie” w sytuacjach awaryjnych i robili wszystko, co możliwe, aby uratować oficera-obserwatora Rona Birmana, który był na pokładzie.

Załoga do ostatniej chwili podjęła wszelkie niezbędne działania, aby uratować samochód.

Od wybuchu pożaru do katastrofy minęły około dwóch minut, wskutek pożaru na pokładzie śmigłowiec szybko stracił wysokość, przyrządy sterujące zawiodły, ale piloci nadal szukali wyjścia.

Zginęli (lub stracili przytomność) najwyraźniej, gdy helikopter zderzył się z wodą.

Następnie nie odnotowano działań wskazujących na próby samowyratowania (odpięcie pasów bezpieczeństwa, użycie butli tlenowych itp.).

Jedyny na świecie: izraelski oficer przeżył katastrofę lotniczą dzięki nagrodzie na Instagramie „To przekonało nas, że załodze, niestety, nie można już dłużej pomagać w akcji ratunkowej” – powiedział generał brygady Amir Lazar, szef pilota wydział szkolenia, który wcześniej dowodził 193. Dywizjonem Generał wyjaśnił również, że firma produkcyjna zajmuje się badaniem silnika rozbitego śmigłowca.

Zarejestrowała też „gorącą korozję”, chociaż około rok temu śmigłowiec przeszedł kompleksową kontrolę i został uznany za sprawny.

Producent potwierdził również, że nigdy wcześniej nie spotkał się z taką usterką, której przyczyna jest badana.Do tej pory ustalono, że doszło do pęknięcia w turbinie prawego silnika, który obracając się z dużymi prędkościami zapewnia trakcję .

Turbina prawdopodobnie rozpadła się podczas lotu, uszkadzając silnik i powodując pożar.

Według generała brygady Lazara pożar rozprzestrzenił się tak szybko, że załoga nie miała szans na wyeliminowanie pożaru w powietrzu, a tego rodzaju korozji, jak sądzi komisja, można ustalić jedynie po dokładnym zbadaniu wszystkich elementów silnika.

Zgodnie z zasadami ustalonymi przez producenta, co 1650 godzin lotu silnik wysyłany jest do serwisu we Francji.

Przypomnijmy, że pierwszy raport tymczasowy został upubliczniony 13 stycznia. W katastrofie, jak pamiętamy, zginęło dwóch oficerów - 38-letni zastępca dowódcy bazy lotniczej w Ramat David, podpułkownik Erez Sakhyani i pilot 193. Sił Powietrznych Major eskadry Hen Vogel.

Komandor porucznik marynarki IDF Ron Birman, który koordynował lot szkoleniowy, przeżył.

Próbował ratować swoich towarzyszy, ale bezskutecznie.Z pierwszego raportu wynikało, że piloci byli w trudnej sytuacji, którą pogarszała słaba widoczność - do wypadku doszło późnym wieczorem: na wysokości 700-800 metrów Komisja śledcza stwierdziła uszkodzenie obu silników.

We wnętrzu śmigłowca, jak zauważono, nie znaleziono żadnych śladów pożaru, po czym stwierdzono, że załoga śmigłowca działała z zimną krwią i w pełni zgodnie z instrukcją: piloci uruchomili system gaśniczy, wyłączyli część zasilania obwodu, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się ognia, i uruchomił system awaryjnego wodowania, który zapewnia wyporność śmigłowca przez określony czas.„Pilotowie nie podejmowali prób ewakuacji ze śmigłowca” – ustalili przedstawiciele komisji. Według pierwszego raportu samochód nie uderzył w wodę, ale wylądował dość równo, jeśli weźmiemy pod uwagę warunki awaryjne, w których nastąpiło lądowanie.

Dzięki lądowaniu Ron Birman przeżył.

Siły Powietrzne IDF wraz z francuską firmą produkującą Atalef nadal badają okoliczności katastrofy.

Po katastrofie śmigłowca IDF: Izraelczyk znalazł rzeczy zmarłych pilotów, głównodowodzący sił powietrznych generał Amikam Norkin skomentował raport: „Jak dotąd są to wstępne dane.

Wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi.

Każdemu wypadkowi można zapobiec.

Obrócimy każdy kamień, aby dotrzeć do sedna prawdy i poznać przyczyny wypadku.”

Awaria helikoptera w pobliżu Hajfy spowodowana rdzą