Bbabo NET

Społeczeństwo Wiadomości

Dennis Tan z WP głosuje przeciwko wynikom raportu COP, wzywa do wyższej grzywny za powtarzające się kłamstwo Raeesah Khan

SINGAPUR – Jedyny członek Partii Robotniczej (WP) w komisji parlamentarnej badającej nadużycie przywilejów przez byłą posłankę Sengkang GRC Raeesah Khan nie zgodził się ze wszystkimi ustaleniami raportu komisji opublikowanego w czwartek (10 lutego).

Deputowany Hougang Dennis Tan głosował przeciwko ostatecznej wersji raportu podczas ostatniego posiedzenia Komisji Przywilejów Parlamentu we wtorek.

Głosował również przeciwko udostępnieniu nagrań wideo z rozpraw przeprowadzonych w grudniu oraz sześciu poprzednich raportów specjalnych podsumowujących zeznania złożone przez różne strony.

Pan Tan domagał się również wyższej grzywny dla pani Khan niż zaleciła komisja.

W swoim raporcie komisja uznała Khan winną nadużycia przywilejów po tym, jak kilkakrotnie okłamała Parlament i zaleciła ukaranie ją grzywną w wysokości 35 000 dolarów.

Komitet zalecił grzywnę w wysokości 25 000 dolarów za pierwsze dwa kłamstwa pani Khan 3 sierpnia, ponieważ była wtedy jedyną osobą, która wiedziała, że ​​powiedziała nieprawdę i ponosiła pełną odpowiedzialność za swoje czyny.

Zaleciła obniżoną grzywnę w wysokości 10 000 dolarów za powtórzenie kłamstwa przez panią Khan 4 października. Do tego czasu przyznała się do kłamstwa trzem wysokim przywódcom WP – mianowicie szefowi partii Pritamowi Singhowi, przewodniczącej Sylvii Lim i wiceprzewodniczącemu Faisalowi Manapowi – i była działając pod ich przewodnictwem.

Pan Tan nie zgodził się z tym i wezwał do nałożenia grzywny w wysokości 15 000 USD za powtarzające się kłamstwo pani Khan, ponieważ był zdania, że ​​nie ma żadnych czynników łagodzących, aby grzywna została zmniejszona.

Pan Tan powiedział, że byłoby to „śliskie zbocze, aby pozwolić komuś na pewną swobodę, pod warunkiem, że pójdę i powiem o tym mojemu liderowi partii”, zauważa raport. Dodał, że posłowie mogą wtedy obwiniać swoich przywódców za brak reakcji lub powolną reakcję.

Powiedział również, że nie ma znaczenia, czy pani Khan została poinstruowana przez liderów WP, aby kłamała, ponieważ uwzględnienie tego zachęciłoby młodych parlamentarzystów do „biegnięcia do lidera”, aby uzyskać poradę w przyszłości i zwolnić się z odpowiedzialności.

Nawet jeśli przywódcy WP kazali pani Khan kłamać, to na pani Khan powinien spoczywać obowiązek niezgody z nimi i nalegania na ujawnienie prawdy, powiedział pan Tan.

W odniesieniu do sprzecznych dowodów przedstawionych komisji, pan Tan powiedział, że woli zeznania pana Singha od zeznań pani Khan, ponieważ „nie mógł uwierzyć”, że pan Singh „wymyśli plan zaprowadzenia zeznania do grobu”.

Pan Tan uznał również za nie do pomyślenia, aby starsi przywódcy WP pomyśleli, że można ukryć kłamstwo, ponieważ wiedzieliby, że policja ma środki, aby zweryfikować prawdę, dodał raport.

W opinii pana Tan, jedyną winą pana Singha w tym incydencie było to, że powinien był nalegać, aby pani Khan poczyniła przygotowania i wcześniej przyznała się do kłamstwa w Parlamencie. Pan Tan powiedział, że po wysłuchaniu wszystkich dowodów pan Singh nie zamierzał celowo ukrywać kłamstwa.

Pan Tan powiedział również, że „nie do końca zgadza się” z zeznaniami przedstawionymi przez członków kadry WP Loh Pei Ying i Yudhishthrę Nathana, ponieważ byli „zbyt blisko” pani Khan.

Powiedział, że przyjął i wolał zeznania pana Singha niż pani Loh i pana Nathana, chociaż nie oskarżał ich również o kłamstwo.

Zobacz pełny raport wydany przez Komitet Przywilejów.

Dennis Tan z WP głosuje przeciwko wynikom raportu COP, wzywa do wyższej grzywny za powtarzające się kłamstwo Raeesah Khan