Bbabo NET

Społeczeństwo Wiadomości

Związek zawodowy „AvtoVAZ” skarżył się na apele sił bezpieczeństwa po tekście o pracownikach Kazachstanu

Działacze związkowi AvtoVAZ skarżą się na telefony od przedstawicieli organów ścigania i wezwania do wydziału kryminalnego. Przypisują to działalności społeczności pracowników AvtoVAZ w sieci społecznościowej oraz oświadczeniu o wydarzeniach w Kazachstanie, opublikowanym w styczniu przez niezależny związek zawodowy AvtoVAZ Unity. Konsekwencje prawne niestawiennictwa mogą wystąpić tylko w przypadku prawidłowego doręczenia takiego wezwania, ale w każdym razie obywatele powinni zwrócić się o pomoc prawną przed wizytą na policji – mówi prawnik. Była przewodnicząca niezależnego związku zawodowego pracowników AvtoVAZ Unity, członkini komitetu związkowego Anna Perova oraz pracownik wytwórni stempli AvtoVAZ, działacz związkowy Maxim Napaskin, opowiedzieli o rozmowach telefonicznych od sił bezpieczeństwa. Żona tego ostatniego została wysłana przez posłańca w czwartek, 10 lutego, do departamentu śledztwa kryminalnego MSW w sprawie Togliatti.

„Kiedy wydarzenia rozpoczęły się w Kazachstanie, w grupie AvtoVAZ Workers pojawił się artykuł wspierający pracowników Kazachstanu. Zadzwonił do mnie mężczyzna, który przedstawił się ze śmiechem jako „oficer KGB”, powiedziała Anna Perowa.

- Powiedział, że ten artykuł był prowokacyjny i chciałbym cię poznać. Powiedziałem, że tam nie ma prowokacji, wspieramy nie tylko pracowników Kazachstanu, ale wszystkich pracowników na całym świecie. A jeśli tak bardzo chcesz się ze mną zobaczyć, wyślij mi wezwanie. Ale nic się nie stało”.

W swoim apelu aktywiści opowiedzieli się za robotnikami Kazachstanu, którzy wzięli udział w protestach w styczniu 2022 roku. Nalegali, by nie nazywać tych, którzy wyszli na ulice, „terrorystami” i „rabusiami”.

Według Perowej rozmowa ta miała miejsce w połowie stycznia. Nie było jej wtedy w Togliatti i zaproponowała, że ​​oddzwoni pod koniec miesiąca. Co więcej, nie otrzymywała żadnych telefonów ani telefonów do organów ścigania.

„W grudniu nadal dzwonili z policji, próbując dowiedzieć się, jak moje nazwisko dostało się do opinii publicznej AvtoVAZ Workers, kto ją prowadzi, kto jest za to odpowiedzialny” – dodał Perova.

Pracownik produkcji prasowej AvtoVAZ, Maxim Napaskin, odebrał telefon od policji w poniedziałek, 7 lutego. Jego żona, Olesya Napaskina, została 10 lutego wysłana przez posłańca Viber do starszego detektywa wydziału kryminalnego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Togliatti (kopia dokumentu jest dostępna). Jako sformułowanie powodu wezwania jest napisane „w sprawie dotyczącej ciebie”.

„Byłem zaniepokojony przez moją żonę. Dzwoni osoba, przedstawia się jako pracownik wydziału kryminalnego i zaprasza do rozmowy. Mówi, że jeśli chcesz - powiedz mi, gdzie jesteś, podjedziemy i wezwiemy,

mówi Napaskin. „To stało się przede mną, podniosłem telefon i zapytałem, jaki rodzaj presji, jakie groźby?”

Według Napaskina połączenie odebrała początkowo jego nieletnia córka, po czym oddzwoniła jego żona.

„Rozmowa dotyczyła opinii publicznej AvtoVAZ Workers, która za nią stoi, ponieważ pojawiają się pytania dotyczące materiałów, które są tam publikowane od czasu”, kontynuuje Napaskin, „możliwe, że siły bezpieczeństwa mają trudny scenariusz. Nie uważam się za niebezpiecznego, ale uważam je za niebezpieczne.

Według Napaskina obecnie wycofał się z aktywnej działalności związkowej, m.in. ze względu na stan zdrowia, i nie sprzeciwia się administracji zakładu.

Wcześniej jako działacz związkowy MPRA brał udział w wielu akcjach na rzecz poprawy warunków pracy.

W szczególności latem 2018 roku napisał do ówczesnego prezesa AvtoVAZ, Yvesa Karakatzanisa, o poprawie warunków pracy z powodu wysokich temperatur i słabej wentylacji w tłoczni, napisał RBC.

Społeczność pracowników AvtoVAZ w sieci społecznościowej VKontakte ma około 29 000 subskrybentów. Regularnie publikowane są raporty dotyczące procesu produkcyjnego AvtoVAZ, warunków pracy i problemów związanych z pracą zakładu.

W szczególności pod koniec stycznia pojawiły się doniesienia o kolejkach kilkuset osób z objawami SARS w jednostce medycznej przy AvtoVAZ. Szczegółowo pisałem o tej sytuacji.

zwrócił się do AvtoVAZ i służby prasowej Głównej Dyrekcji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w regionie Samara z pytaniami o powody takiego zainteresowania działaczami związkowymi i działalnością społeczności robotniczej AvtoVAZ. Przedstawiciel AvtoVAZ odmówił komentarza, w momencie publikacji materiału nie otrzymano odpowiedzi z departamentu regionalnego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.

W przypadku niesłusznego wezwania obywatela na przesłuchanie lub przesłuchanie na policję – telefonicznie lub za pośrednictwem komunikatora, niestawienie się obywatela nie grozi mu konsekwencjami prawnymi, ale w takiej sytuacji należy przede wszystkim zasięgnąć profesjonalnej pomocy prawnej , radzi prawnik moskiewskiego kolegium „Knyazev and Partners” Vladislav Zhuk.

„Zawiadomienie o wezwaniu do przesłuchania lub przesłuchania uważa się za doręczone tylko wtedy, gdy jest wysyłane do osoby pocztą zwykłą na jej adres rejestracji. W takim przypadku, jeśli osoba nie stawiła się, policjanci mają prawo do wezwania,Zhuk wyjaśnia. „Jeśli dana osoba zostanie poproszona o stawienie się na jakiekolwiek czynności dochodzeniowe przez telefon, to pytanie pozostaje w jego gestii, w tym przypadku nie przewiduje się żadnych sankcji prawnych”.

W praktyce, w celu przyspieszenia śledztwa, policja często dzwoni do obywateli lub przyjeżdża sama. Jednak w tym przypadku nie jest jasne, co prowadzi policja i w jaki sposób osoba wezwana może przyczynić się do zbadania sprawy – dodaje Zhuk, ale w każdym razie przede wszystkim należy skontaktować się z prawnikiem i funkcjonariuszami policji. iść z nim. Nie należy również zapominać o 51. artykule Konstytucji Federacji Rosyjskiej, który pozwala nie zeznawać przeciwko sobie i swoim bliskim – wspomina.

„W tej sytuacji widoczne są podteksty polityczne, a jeśli jest zamiar zakończyć tę sprawę i ujawnić, kto rządzi tym społeczeństwem, to w przyszłości policja podejmie inne działania – policja wyśle ​​wezwanie, w razie potrzeby wydaj wezwanie” – uważa Zhuk.

Związek zawodowy „AvtoVAZ” skarżył się na apele sił bezpieczeństwa po tekście o pracownikach Kazachstanu