Serafima Saprykina, nauczycielka gimnazjum nr 168 w Petersburgu, która zrezygnowała z pracy po przeczytaniu poezji Daniiła Charmsa i Aleksandra Vvedensky'ego, odmówiła dalszego nauczania, donosi kanał telewizyjny Zvezda.
„Właśnie zadzwonili do mnie z komitetu edukacyjnego i zaproponowali mi inną pracę w szkole… Nie pójdę już do szkoły do pracy” – powiedziała.
Według Saprykiny nie naruszyła żadnych planów treningowych zaleconych przez dyrektora gimnazjum. Ponadto nauczycielka zauważyła, że inni nauczyciele po incydencie stanęli w jej obronie.
Saprykina powiedziała też, że po incydencie kierownictwo placówki oświatowej nie kontaktowało się z nią i milczało. Według nauczycielki nie chce karać dyrektora gimnazjum.
„Nie chcę, żeby walczyła z prokuraturą ani z kimkolwiek innym. Chciałam tylko, żeby rodzice, dzieci wiedziały, że ta osoba ma tak specyficzne poglądy ”- wyjaśniła.
Wcześniej dyrektor gimnazjum tłumaczył zwolnienie Saprykiny jako naruszenie programu nauczania. Według niej Saprykina działała „niezbyt poprawnie”, samodzielnie decydując, jakie zajęcia prowadzić. Zauważyła, że w gimnazjum dogłębnie uczą się języka i literatury rosyjskiej, w tym czarmu, ale zastąpienie jednej lekcji drugą musi być skoordynowane albo z dyrektorem do pracy oświatowej, albo z dyrektorem.
bbabo.Net