Bbabo NET

Społeczeństwo Wiadomości

Rosja - Magazyn Rodina uruchamia serię lekcji otwartych 2022 dla nauczycieli

Rosja (bbabo.net), - 10 lutego o godzinie 09.00 czasu moskiewskiego, redaktorzy publikacji zaprezentują nauczycielom, bibliotekarzom, studentom z Terytorium Chabarowskiego i Żydowskiego Regionu Autonomicznego seminarium internetowe na temat „Dni Wołoczajewa. 100. rocznica bitwy na wzgórzu czerwcowo-Koranowym, która przesądziła o wyniku wojny domowej na Dalekim Wschodzie”. Z nauczycielami i uczniami przemówi redaktor czasopisma, doktor nauk historycznych Andrey Ganin, pisarz, autor publikacji Wasilij Awczenko oraz dyrektor Chabarowskiego Muzeum Regionalnego im. N. I. Grodekowa Iwana Kryukowa. Na zakończenie prelegenci odpowiedzą na pytania uczestników spotkania.

Do wiadomości nauczycieli historii w rosyjskich szkołach!

Jeśli jesteś zainteresowany taką formą pracy redakcji czasopisma ze szkolnymi nauczycielami historii - napisz do nas. „Rodina” jest gotowa poprowadzić otwartą lekcję historii na interesujące Cię tematy w dowolnym regionie naszej Ojczyzny.

Nasz adres: rodinainfo@

Ostra luty-Koran Tekst: Andrey Ganin (doktor nauk historycznych) W 1908, 40 wiorst na zachód od Chabarowska, u podnóża wzgórza Czerwiec-Koran ("miejsce spotkań wszystkich plemion" w etymologii Tungus-Manchu) , Kozak Kubański Wołoczajew zbudował dom z rodziną 16 dusz. Od nazwiska pierwszego osadnika miejsce to stało się znane jako wieś Wołoczajewka. Ale jest mało prawdopodobne, aby w najbardziej koszmarnym śnie Wołoczajew mógł sobie wyobrazić, że za jakieś czternaście lat wybuchnie tutaj prawdziwa bitwa, w której Rosjanie brutalnie zabiją Rosjan...

Manewrowanie

Do 1922 roku wojna domowa trwała tylko na Dalekim Wschodzie. Denikin i Wrangel, Kołczak i Judenich od dawna zostali pokonani przez the Reds. Resztki Kołczaków, którzy nie chcieli poddać się łasce zwycięzców, na początku 1920 r., po przeprowadzeniu Syberyjskiej Kampanii Lodowej, w strasznych warunkach, wyjechali do Transbaikalii. Tam połączyli siły z siłami Atamana G.M. Siemionow, tworzący wojska wschodnich przedmieść Rosji, przemianowany później na Armię Dalekiego Wschodu.

Armia Czerwona zatrzymała się na zakręcie Bajkału i nie ścigała dalej białych - na Transbaikalia sytuację kontrolowali japońscy najeźdźcy, a Rosja Sowiecka nie zamierzała angażować się w wojnę na pełną skalę z Japonią.

Japonia też nie chciała takiej wojny.

Jednak znaleziono sposób na rozwiązanie tego problemu, który odpowiadał wszystkim stronom. Teraz byłoby to nazwane wojną proxy, czyli konfliktem, w którym walczą w wojnach proxy. Biali zaczęli walczyć za Japończyków, a za Czerwonych - Ludową Armię Rewolucyjną (NRA) formalnie niepodległej Republiki Dalekiego Wschodu (FER), utworzoną w kwietniu 1920 roku.

W lipcu FER uzgodnił z japońskim dowództwem neutralność i wycofanie wojsk z Transbaikalii, co przesądziło o odejściu stamtąd Białych. W październiku Chita została zajęta przez Armię Ludową, aw listopadzie około 20 tysięcy białych żołnierzy przeszło przez terytorium Chin do Primorye.

Jednak nie była to już całkiem armia. Broń musiała zostać przekazana podczas przekraczania chińskiej granicy, więc biali faktycznie przybyli do Primorye jako uchodźcy, zachowując tylko swoją organizację.

Jednak sytuacja szybko się pogorszyła.

Przewrót

26 maja 1921 r. we Władywostoku doszło do zamachu stanu. Obalona została administracja regionalna Primorskiego Republiki Dalekiego Wschodu, kierowana przez bolszewickiego WG. Antonow. Władza przeszła na zjazd niesocjalistycznych organizacji Dalekiego Wschodu, który wybrał Tymczasowy Rząd Amuru na czele z radcą prawnym S.D. Merkułow.

Tak więc Południowy Primorye okazał się odcięty od Republiki Dalekiego Wschodu.

Po armii Belopovstanskaya zaczęła tworzyć się pod dowództwem generała V.M. Mołczanow, który otrzymawszy pewną ilość broni, w listopadzie 1921 r. zintensyfikował działania przeciwko partyzantom Dalekiego Wschodu i rozpoczął kampanię Chabarowsk. 22 grudnia Chabarowsk upadł, Biali Rebelianci po zdobyciu artylerii wypędzili wroga za Amur i rozpoczęli ofensywę wzdłuż Kolei Transsyberyjskiej. Schwytany Volochaevka, Olgokhta przechodząca za nią ...

10-12 lutego 1922 r. W pobliżu Wołoczajewki rozegrała się decydująca bitwa, która przesądziła o wyniku kampanii Białych w Chabarowsku i całej wojny domowej na Dalekim Wschodzie.

Powrót do aktualności » Powrót do aktualności » Powrót do aktualności »

Rozkaz generała Mołczanowa

Wzgórze czerwcowo-Koranowe w pobliżu Wołoczajewki było dogodną pozycją do obrony dla białych: dominująca wysokość, z której śnieżna równina bez roślinności ciągnęła się dalej 4-5 wiorst na zachód. Trzeba było tylko wzmocnić pozycję, a ataki frontalne stały się samobójstwem. Ponadto 25 mil na zachód od Wołoczajewki nie było osad, w których mogliby się ukryć nacierające wojska. Biali, którzy zajęli Wołoczajewkę w nocy 6 stycznia, wykorzystali te atuty i uczynili ze wzgórza centrum swojej obrony.

Rozkazem nr 572 z 5 lutego 1922 r. generał V.M. Mołczanow emocjonalnie i namiętnie wezwał swoich towarzyszy broni do decydującej bitwy:

„Kwestia naszego istnienia wymaga pełnego wysiłku wszystkich sił, aby osiągnąć zwycięstwo. Ten, kto namiętnie tego pragnie, zwycięża. Żyjemy ze zwycięstwem. Porażka może nas pozbawić samego istnienia jako organizacji antybolszewickiej.Do was, starsi przywódcy, apeluję do was, abyście zaszczepili żarliwego ducha zwycięstwa w sercach swoich podwładnych.

Musimy rozmawiać ze wszystkimi i wszystkich elektryzować… Jestem przekonany, że wciąż możemy zadać wrogowi taką klęskę, że długo nie wyzdrowieje… Zwycięstwo jest potrzebne i musi być.

Ścisła kalkulacja we wszystkim, we wszystkim.

Niestrudzenie skonsoliduj się, ale to nie wystarczy, przedstaw wszystkim, że w żadnym wypadku nie należy rzucać drutu.

Wróg zareagował nie mniej emocjonalnie i ostro.

Powrót do aktualności »

List od naczelnego dowódcy Bluchera

9 lutego 1922, naczelnego dowódcy NRA FER V.K. Blucher wysłał list do generała Mołczanowa, proponując zaprzestanie bezużytecznego oporu i nie walkę ze swoim krajem za japońskie pieniądze. W przypadku kapitulacji gwarantował życie.

„Jedyną dodatkową krew przelał już wyczerpany naród rosyjski, ale nie oddadzą nikomu swoich rewolucyjnych zdobyczy i nowej wolnej państwowości.

Jestem żołnierzem rewolucji i chcę z tobą porozmawiać, zanim zacznę ostatnią rozmowę w języku armat.

Nie było odpowiedzi.

Dyspozycja

Biały okopany na obszarze między rzeką Tunguską a linią kolejową. Ułożono od jednego do trzech rzędów drutu kolczastego, gniazda karabinów maszynowych, rowy w śniegu wyłożone workami ziemi, wyłożone śniegiem, a miejscami polane wodą. Najsilniejsze pozycje znajdują się w rejonie wzgórza Czerwiec-Koran, natomiast linię kolejową pokonywały jedynie pociągi pancerne i gniazda karabinów maszynowych. Jednak według zeznań Białych, Czerwoni przesadzili ze znaczeniem fortyfikacji.

Ufortyfikowany teren zajęła grupa pułkownika A.G. Argunow: 2675 bagnetów i szabli, 26 karabinów maszynowych i sześć dział, dwa pociągi pancerne („Kappelevets” z dwoma działami i dziewięcioma karabinami maszynowymi oraz „Wołżanin” z dwoma działami). Grupa generała I.N. Nikitin.

Siły Frontu Wschodniego Ludowej Armii Rewolucyjnej szacowane są na 7600 bagnetów i szabli, 300 karabinów maszynowych, 30 karabinów. Oddziały frontu zostały podzielone na dwie grupy: Inską pod dowództwem Ya.Z Pokusa i Transbaikal pod dowództwem N.D. Tominie. W czasach sowieckich twierdzono, że Biali w pobliżu Wołoczajewki byli znacznie lepsi od Czerwonych, jednak według obliczeń współczesnych badaczy układ sił był inny: na głównym kierunku, do 12 lutego, stosunek sił w piechota była 4,2:1 na korzyść NRA. Pod względem karabinów maszynowych Czerwoni przewyższali liczebnie Białych 7,6 razy, pod względem broni - 3,5 razy. W pociągach pancernych panowała równość, a biali nie mieli czołgów.

Mimo to przygotowanie napastników do bitwy pozostawiało wiele do życzenia. Pociągi pancerne były nieaktywne z powodu awarii mostu na rzece Poperechka, 6 km od Wołoczajewki. Nie było możliwości pokonania drutu kolczastego. Pułkownik A.G. Efimow wspominał na wygnaniu:

„Biali nie byli lepiej uzbrojeni, ale znacznie słabsi niż ich przeciwnik… Ale w starej kobiecie jest dziura. Dysponując różnymi próbkami najnowszego sprzętu wojskowego, czerwoni dowódcy zapomnieli zaopatrzyć swoją piechotę w najprostsze i najbardziej potrzebne narzędzie - nożyczki do cięcia przeszkód drucianych” 4. Dopiero trzeciego dnia walk, w nocy 12 lutego, udało się odbudować most i użyć pociągów pancernych.

Nad Wołoczajką występowały 30-35 stopniowe przymrozki. Cios w głównym kierunku zadała Skonsolidowana Brygada Strzelców Ya.Z. Pokusa, który zaatakował pozycje Białych na stacji, we wsi Wołoczajewka i na wzgórzu Czerwcowo-Koran.

Walcz.

10 lutego

5 pułki strzelców i 4 kawalerii ominęły Wołoczajewce od północy i dotarły do ​​drutu. W centrum wzgórza batalion Specjalnego Pułku Amurskiego zaatakował przy wsparciu dwóch czołgów, z których jeden się zepsuł, a drugi został trafiony. Artyleria kolumny obwodnicy pozostawała w tyle i była wykorzystywana nieefektywnie. Objazd w głębokim śniegu wyczerpał bojowników.

Do godziny 17 Czerwoni, nie przełamując drucianych barier, wycofali się. Ale pierwsza bitwa pozwoliła odsłonić zgrupowanie wroga, określić jego mocne i słabe strony.

Powrót do wiadomości »

11 lutego

Biali ponownie odparli wszystkie ataki w kierunku środkowym, a armia ludowa spędziła cały dzień na śniegu przed drutami. Ale ponieważ wróg nie próbował kontratakować, Czerwoni zrobili sobie przerwę, uporządkowali wojska i naprawili most.

Pociągi pancerne w dużej mierze odwróciły losy bitwy.

Powrót do aktualności »

12 lutego

Od 7.30 rano po przygotowaniu artyleryjskim, Skonsolidowana Brygada Strzelców rozpoczęła ofensywę w kierunku centralnym i po trzygodzinnej bitwie o godzinie 11:32 zajęła stacja i wieś Wołoczajewka. Obejście kolumny V.A. Gultzgof z siłą batalionu i szwadronem z dwoma działami uderzył w tył Wołoczajewki od południa linii kolejowej, a w nocy 12 lutego podpalił most na tyłach Białych i zmusił Kappelevetów do opancerzenia pociąg do wycofania się z Wołoczajewki.

Główny cios zadano na miejscu 6. Pułku Piechoty. Pociąg pancerny N 8, przy wsparciu artylerii polowej, przeszedł do ofensywy, powołując się na ogień artylerii białej. Manewr zakończył się sukcesem, pozwolił wreszcie piechocie pokonać drut. Batalion 5 pułku strzelców, który zajmował wzgórze czerwiec-Koran, nie musiał walczyć wręcz - biali po prostu się wycofali.Straty NRA wyniosły ponad 550 zabitych i do 1250 rannych i odmrożeń. Według niektórych źródeł białe straty sięgają 400 zabitych i ponad 700 rannych. Dopiero po dwóch tygodniach pochowano poległych.

Dowódca 6. pułku piechoty A.N. Zacharow wspominał:

„Widziałem wiele walk. Było wiele trudnych momentów i trudnych sytuacji, wiele zostało zapomnianych, ale do końca życia mam w pamięci co godzinę, każdą chwilę z 48 strasznych godzin pod Wołoczajką”5.

Biali wycofali się koleją, utrzymując porządek - nie pozostawili Czerwonym ani jednego karabinu maszynowego. The Reds byli zmęczeni i przestali ścigać. Ale wynik operacji był jasny.

Drugi list Bluchera

14 lutego 1922 Chabarowsk został zajęty przez Ludową Armię Rewolucyjną. Biali Rebelianci wycofali się do Primorye pod ochroną japońskich bagnetów.

23 lutego głównodowodzący Blucher wysłał nowy list do generała Mołczanowa z propozycją poddania się:

„Chciałbym wiedzieć, ile ofiar, ile jeszcze trupów rosyjskich potrzeba, aby przekonać was o daremności i bezowocności waszej ostatniej próby walki z siłą rewolucyjnego narodu rosyjskiego, budującego swoją nową państwowość na gruzach ruina gospodarcza?

Ilu rosyjskich męczenników kazano ci rzucić u stóp japońskiego i innego zagranicznego kapitału? ... Nie, generale, nie pozwolimy. My, chłopi, broniąc naszej ojczystej własności, naszej ojczystej rewolucyjnej rosyjskiej ziemi, po raz pierwszy od wieków widzieliśmy naszą prawdziwie ludową potęgę.

Wiele lat później w San Francisco zostanie nagrany wywiad audio z 84-letnim generałem V.M. Mołczanow. Przypomniał także listy Bluchera:

„Kiedy Blucher objął dowództwo i zaczął nas kontratakować, pisał do mnie listy, w których prosił o zakończenie wojny i proponował mi stanowisko wojskowe w Armii Czerwonej, które odpowiadało moim zdolnościom… Jak mogłem, będąc przeciwko bolszewikom , idź z nimi „Po prostu nie odpowiadałem na żadne listy”7.

ZBLIŻENIE

Oko na linii ognia

Tekst:Aleksander Filimonenko

Jedyną w Rosji panoramę poświęconą wojnie domowej można zobaczyć w Muzeum Chabarowska Grodekowa

Pomysł stworzenia majestatycznej panoramy bitwy w Wołoczajewie wysunął pod koniec lat sześćdziesiątych dyrektor muzeum Wsiewołod Sysojew. Na początku lat siedemdziesiątych pomysł podjęli znani malarze bataliści Siergiej Agapow i Anatolij Garpenko, planując ukończenie 43-metrowego płótna do 50. rocznicy zakończenia wojny domowej na Dalekim Wschodzie. W ramach dużego zamówienia malarze otrzymali salę gimnastyczną w jednej z moskiewskich szkół. Jednak pierwsza opcja została odrzucona przez ekspertów – a przyroda w rejonie wzgórza nie jest dalekowschodnia, a okopy z ziemiankami zostały „zapożyczone” z Wielkiej Wojny Ojczyźnianej.

Pomysł odtworzenia obrazu bitwy, znajdującego się dziesięć tysięcy kilometrów od Wołoczajewki, musiał zostać porzucony. Teraz sprawa jest traktowana znacznie poważniej. Wiosną 1971 roku na pole bitwy przybyli Agapow i Gorpenko. Dowództwo Dalekowschodniego Okręgu Wojskowego przydzieliło kompanię inżynieryjną do budowy linii obronnych. Wojskowi w postaci żołnierzy Armii Ludowej szturmowali fortyfikacje. Artyści narysowali...

Druga wersja panoramy została zaakceptowana - i zatwierdzona! - Minister Kultury ZSRR Ekaterina Furtseva. Konsultantami byli marszałkowie Nikołaj Kryłow, Iwan Bagramyan, Wasilij Czujkow. Jesienią 1974 roku płótno, nawinięte na specjalny bęben, zostało dostarczone specjalnym wagonem ze stolicy do Chabarowska. Już podczas instalacji okazało się, że około metra to za mało na pełne koło. Musiałem pilnie zabudować płótno, dokończyć obraz ...

30 kwietnia 1975 roku panorama została uroczyście otwarta.

Panorama Wołoczajewa jest piątą w naszym kraju po Borodino, Stalingradzie, Sewastopolu i Transsyberyjsku. Różni się od swoich poprzedników intymnością: stoisz jakieś dwa metry od płótna, a filigranowe wykonanie planu tematycznego tworzy uderzający efekt obecności. Oko z uczestnikami bitwy! Oczywiście były pewne nieścisłości, jak wskazali historycy: armia ludowa ruszyła do ataku z czerwonym sztandarem, chociaż na fladze Dalekiego Wschodu był niebieski prostokąt; złote epolety lśnią na płaszczach Białej Gwardii. W dokumentach archiwalnych nie ma wzmianki o walce wręcz - kluczowym wątku panoramy.

Ale to nie umniejsza zasług twórców tego niezwykłego zabytku. A przez wiele pokoleń dzieci w wieku szkolnym lekcje na stworzonej przez człowieka Wołoczajewskiej Sopce pozostały w ich pamięci na całe życie.

Za pokazane bohaterstwo 6. Pułk Piechoty otrzymał Order Czerwonego Sztandaru i otrzymał honorowe imię Volochaevsky.

W Skonsolidowanej Brygadzie Order Czerwonego Sztandaru otrzymało 67 osób, w tym dowódca brygady Jakow Pokus.

Wojna domowa na Dalekim Wschodzie trwała do października 1922 roku. Po ogłoszeniu przez Japończyków decyzji opuszczenia Primorye, Armia Ludowa przystąpiła do ostatniej ofensywy. 25 października bez jednego strzału weszli do Władywostoku. Nie było już Japończyków ani białych, którzy wyemigrowali drogą morską.

VOLOCHAYEVTSY: PO BITWIE

Wasilij Blyukher. głównodowodzący Ludowo-Rewolucyjnej Armii Dalekiego Wschodu, późniejszy marszałek Związku Radzieckiego.

Aresztowany i zmarł w celi więziennej w listopadzie 1938 r. Rehabilitowany z powodu braku corpus delicti. Dwóch małżonków zostało zastrzelonych, trzeci przeszedł przez obozy. Wszystkie zostały później zrehabilitowane.

Jakow Pokus. Dowódca Skonsolidowanej Brygady Strzelców, później dowódca dywizji.

W latach 1938-1940 był aresztowany, ponownie aresztowany w 1940, skazany na 10 lat łagrów i 5 lat dyskwalifikacji. Zmarł w Ustvymlagu we wrześniu 1945 roku. Rehabilitowany.

Paweł Postyszew. Członek Rady Wojskowej Frontu Wschodniego Republiki Dalekiego Wschodu.

W lutym 1938 został aresztowany wraz z żoną. Obaj są zastrzeleni. Rehabilitowany.

Piotr Parfenow. Kierownik wydziału politycznego Ludowej Armii Rewolucyjnej Republiki Dalekiego Wschodu, autor słynnej piosenki „Przez doliny i wzgórza”.

Rozstrzelany w 1937 roku. Rehabilitowany.

Wiktorin Mołczanow. Dowódca Armii Biełopowstańskiej, generał broni.

Jesienią 1922 na zawsze opuścił Rosję. Mieszkał w Korei, Chinach, USA. Otworzył fabrykę kurczaków, która wkrótce zbankrutowała. Pracował jako administrator budynku w San Francisco.

Zmarł w 1975 roku.

Afinogen Argunow. Dowódca białych oddziałów w pobliżu Wołoczajewki.

Jesienią 1922 wyemigrował z Rosji.

Zabity w Harbinie w 1932 roku.

1. .. A na Pacyfiku zakończyli swoją kampanię. Chabarowsk, 1932. S. 135.

2. Efimov AG Iżewcy i Wotkicy. Walka z bolszewikami 1918-1920. M., 2008. S. 325.

3. Levkin G.G. Wołoczajewka bez legend. Chabarowsk, 1999, s. 64.

4. Efimov AG Z mieszkańcami Iżewska i Wotkińska na froncie wschodnim. Artykuły, listy, dokumenty. M., 2013. S. 117.

5. Zacharow A.N. Daleki Wschód Perekop // Wędrówki w tajdze. M., 1936. S. 292.

6. Blucher VK Artykuły i przemówienia. M., 1963. S. 89.

7. Molchanov W.M. Ostatni biały generał. M., 2009. S. 181.

Rosja - Magazyn Rodina uruchamia serię lekcji otwartych 2022 dla nauczycieli