Bbabo NET

Społeczeństwo Wiadomości

„Chce pieprzyć ode mnie pieniądze”: jak rodzice zbierają alimenty od swoich dzieci

Moskwianka Anastasia wygrała proces przeciwko swojemu ojcu, który zażądał alimentów. Ekaterina, mieszkanka Murmańska, również próbowała pozwać swojego rodzica o zapłatę, ale bezskutecznie. Według prawników w większości przypadków sądy stają po stronie niepełnosprawnych emerytów. Istnieją tylko dwie podstawy odmowy powodom: pozbawienie praw rodzicielskich i rażące urzędowe niepłacenie przez nich alimentów.

„Ojciec nie dba o to, że mam dziecko”

Rok temu 25-letnia moskiewska Anastasia została pozwana przez swojego 66-letniego ojca o alimenty na utrzymanie - mężczyzna stracił pracę na pół etatu i żył tylko za niewielką emeryturę.

„To było dziwne, kiedy przyszło do mnie wezwanie. Zadzwoniłem do ojca, chociaż praktycznie się nie komunikowaliśmy, ponieważ opuścił moją matkę, gdy miałam 14 lat. O ile wiem, sam nie płacił alimentów, czasami wysyłał grosz, co oczywiście nie wystarczyłoby na nakarmienie dziecka. Teraz chce mieć ode mnie pieniądze - oburzyła się dziewczyna w rozmowie.

Rodzic wyjaśnił Anastasii, że jest w niebezpieczeństwie – dosłownie nie miał dość, by żyć. Mężczyzna zaoferował dwie opcje: aby córka sama wysyłała mu co miesiąc stałą kwotę lub, w przypadku odmowy, nadal pobierał od niej alimenty na drodze sądowej.

„Byłem oburzony tym wszystkim. Osoba, która komunikuje się ze mną prawie raz w roku, prosi mnie o utrzymanie go. I nie ma znaczenia, że ​​mam dziecko, które też trzeba nakarmić. W końcu zdecydowałem się pójść na całość i zatrudnić prawnika ”- wyjaśniła.

Adwokat dziewczyny najpierw próbował wyjaśnić jej ojcu, że Anastasia nie ma jak mu pomóc, ale odpowiedział, że „nie obchodzi go to”. Potem rozpoczęło się zbieranie dowodów na to, że ojciec Anastazji nie pomagał jej ani nie komunikował się z nią od jej nastoletnich lat.

„Proces się przeciągał, ponieważ zmarła moja matka, a moje słowo było przeciwko niemu. Rozprawa sądowa była już wyznaczona - pierwszy raz przegrali. Zostałem przydzielony, aby zapłacić mu pensa jak 4% zarobków, ale to już stało się kwestią zasad ”- powiedział Moskal.

W rezultacie, po złożeniu kilku odwołań, Anastasia i prawnik zdołali udowodnić, że jej ojciec był niewypłacalny jako rodzic, a płatności na jego rzecz zostały anulowane.

„Nie mieliśmy z nimi miłości”

41-letnia Ekaterina z Murmańska wraz z bratem i siostrą wpadła w podobną historię. Rodzice nie opiekowali się dziećmi przez całe dzieciństwo - albo zostali sami, albo siedzieli z bliskimi.

„Sam rozumiesz, że jako tacy nie mieliśmy z nimi miłości ani żadnych relacji, dlatego gdy tylko dorośliśmy, natychmiast rozproszyliśmy się po kraju, gdzie zaczęliśmy budować własne życie. Teraz moi rodzice są już bardzo starzy. Pomaga im tylko młodsza siostra, ponieważ tak czy inaczej wierzy, że jest im winna ”- powiedziała kobieta.

Zaledwie kilka miesięcy temu zadzwoniła matka Jekateriny i powiedziała, że ​​ona i jej ojciec będą ubiegać się o alimenty, ponieważ rzekomo wszystkie dzieci są zobowiązane do pomocy.

„Zadzwoniliśmy do brata i siostry, żeby omówić takie oświadczenie. My, starsi, zostaliśmy obrażeni przez naszych rodziców i nie zamierzaliśmy im płacić, bo kiedyś nam nie pomogli, przeżyliśmy, jak mogliśmy. Najmłodsi postanowili z nimi porozmawiać, ale pozostali nieugięci ”- powiedziała.

W toku postępowania dzieci nie udowodniły, że rodzice nie dbają o nie, a sąd nakazał wszystkim zapłacić 7% ich zarobków do końca życia ich bliskich.

„Próbowaliśmy zakwestionować tę decyzję, ale oni [rodzice] nadają się do pomocy pod każdym względem. Omówiliśmy to z moim bratem i postanowiliśmy to znieść, ponieważ nic nie można zrobić ”- podsumowała Ekaterina.

Wracając do alimentów i tak dalej, wyjaśnił prawnik Alexander Redkin.

„Jednocześnie prawo wyraźnie mówi, że może to być tylko podstawa odmowy alimentów, czyli nie stuprocentowy powód.

Gwarantowane obietnice odmowy tylko w przypadku pozbawienia praw rodzicielskich” – powiedział.

Niepełnosprawny, potrzebujący rodzic ma pełne prawo wnioskować o alimenty na pełnoletnie dziecko, ponieważ jest on prawnie zobowiązany do utrzymania rodziców – potwierdził szef praktyki prawa rodzinnego BGP Litigation, prezes Fundacji Charytatywnej Prawnicy Pomoc Dzieciom , Wiktoria Dergunowa.

„Tak samo sądy sprawdzają potrzebę – jeśli rodzic nie ma innego źródła dochodu niż emerytura, to według praktyki sądowej jest w potrzebie. Jednocześnie musisz zrozumieć, że w tym przypadku w płatności zaangażowane są wszystkie dorosłe dzieci - nie tylko to, przed którym rodzic pozwał.Jedynym powodem zwalniającym z obowiązku wspierania rodzica jest nienależyte wykonywaniego obowiązków rodzicielskich. Dowodem w tej sprawie będzie odpowiedzialność administracyjna lub karna za niepłacenie alimentów – podkreślił prawnik.

Jak zauważył Redkin, czasami rodzic, który zostaje sam z dzieckiem, woli nie starać się o alimenty, aby zabezpieczyć dzieci na przyszłość – podobno skoro rodzic nie płacił alimentów, sam nie będzie się o nie starał. Ale nie jest.

„Wiele matek myśli: jeśli nie wniosą alimentów, nie wszczynają egzekucji, czyli nie ma dowodów na to, że wystąpiła o alimenty, to w przyszłości, jeśli ojciec zażąda od dzieci zapłaty, to być w stanie uzasadnić ten fakt. Nie ma jednak znaczenia, czy rodzic płacił alimenty, czy nie (jeśli nie zostały mu przydzielone) - prawie zawsze sąd pobierze od dziecka pieniądze na alimenty - powiedział.

Z kolei Dergunova podała kilka przykładów z praktyki takich przypadków. Tak więc niektórzy rodzice, którzy nie komunikowali się ze swoimi dziećmi, gdy były małe, aby otrzymać alimenty, twierdzą, że byli małżonkowie nie pozwolili im zobaczyć dziecka.

„Na przykład mamy bardzo starszych rodziców, którzy zbierają alimenty na dzieci, aby zapłacić za leki, pielęgniarki, sprzątaczki. Jest taki przykład, kiedy dziecko zatrudniło pielęgniarkę, a potem za jej sugestią rodzic złożył wniosek o alimenty i sąd go usatysfakcjonował. Kwoty są w większości niewielkie iz reguły związane z minimum egzystencji dla podmiotów dla osób niepełnosprawnych” – podsumował szef praktyki prawa rodzinnego.

„Chce pieprzyć ode mnie pieniądze”: jak rodzice zbierają alimenty od swoich dzieci