Bbabo NET

Społeczeństwo Wiadomości

Brak wydajności PTI

W ciągu ostatnich kilku lat rząd PTI nigdy nie wyglądał tak chwiejnie, jak się wydaje. Decyzja kierownictwa o rozpoczęciu masowych wieców kontaktowych, na którą zwracał się nie mniej niż sam premier, wydaje się być ostatnią deską ratunku, by odzyskać utraconą pozycję partii wśród ludu. Ale sama brawura bez występu nie ma publicznego przemawiania.

Nie mówiąc już o zapewnieniu dobrego zarządzania, to gospodarka ucierpiała najbardziej w ciągu ostatnich kilku lat. Covid nie może być kozłem ofiarnym w kryzysie gospodarczym. „To ekonomia, głupcze” to zdanie ukute przez Jamesa Carville'a w 1992 roku podczas wyborów Billa Clintona. Carville był doradcą w kampanii wyborczej Clintona. Sam Clinton użył tego wyrażenia, aby uspokoić swoich wyborców, jak bardzo jest zaniepokojony ich dobrobytem ekonomicznym. Slogan kliknął na wyborców i Clinton przeniósł się do Białego Domu.

Obecnie dysproporcja klasowa wyraźnie się wyróżnia. Bogaci, stanowiący górną warstwę społeczeństwa, nie odczuwają tak samo wysokich kosztów utrzymania, jak niższe warstwy społeczeństwa. Wykształcona, ale bezrobotna młodzież należąca do nieuprzywilejowanej części społeczeństwa nie widzi dla siebie przyszłości w kraju. Kiedy większość z nas czyta codzienne wypowiedzi polityków, wydaje się, że żyją w innym świecie i nie mają pojęcia, jak biedni mogą się utrzymać. Publiczna niechęć do niewrażliwości na ich podstawowe potrzeby jest teraz bardziej namacalna niż kiedykolwiek wcześniej. A wśród rządzących elit nie ma nikogo, kto by im współczuł, bo gospodarka nie wygląda na rozbitą przez okna kuloodpornych limuzyn. Czy nie nadszedł czas, aby pamiętać, że „to ekonomia, głupcze?”

Covid nie może być kozłem ofiarnym w kryzysie gospodarczym.

Od swoich dni kontenerowych premier konsekwentnie realizował jednopunktowy program wyłapywania grabieżców, grabieżców i bandytów publicznych pieniędzy i odzyskiwania z nich łupów. Nawet niektóre jego przemówienia podczas oficjalnych wyjazdów zagranicznych miały cios oskarżania przeciwników o korupcję. Z czasem ludzie myślą, że ma tylko jedną strzałę w kołczanie, by wycelować w swoich politycznych przeciwników. Bez względu na to, czy jego strategia przetaczania przeciwników po węglu miała jakąkolwiek wartość, ludzie byliby zadowoleni, gdyby jego rządowi udało się złagodzić ich trudności zgodnie z obietnicą.

Gdyby kierownictwo PTI było tak samo zdeterminowane, aby poprawić krajową gospodarkę i ustanowić nadrzędność rządów prawa, jak działało w celu polowania na swoich politycznych przeciwników; jego popularność nie ucierpiałaby tak niezmiernie. Biedni są zainteresowani jedynie zaspokojeniem codziennych potrzeb, aby przeżyć; idea łapania skorumpowanych nie ułatwia im ciężkiego życia. W rzeczywistości duża część społeczeństwa nie jest zbytnio zainteresowana tym, kto rządzi, dopóki ludzie są zatrudnieni za wynagrodzeniem, a w kraju panuje prawo i porządek.

Premier powiedział niedawno, że „brakujące rządy prawa” to najpoważniejszy problem, z jakim boryka się kraj. Kiedy premier wydaje się bezradny w utrzymaniu panowania praworządności, można sobie wyobrazić trudną sytuację biednej części społeczeństwa, której to dotyczy. Jego stwierdzenie, że istnieje jedno prawo dla bogatych, a drugie dla biednych, przemawia za złą sytuacją porządku publicznego w kraju. Pojęcie „rządów prawa” w systemie demokratycznym polega na tym, że zarówno zamożne, jak i biedne klasy społeczeństwa rządzą się tą samą zasadą, bez jakiejkolwiek dyskryminacji statusu społecznego – równości wobec prawa. Czy nie obserwujemy, jak bogatym i wpływowym udaje się pozostać ponad prawem, a biedni gniją w więzieniach przez lata, zanim zostaną uznani za niewinnych?

Jednak gdy partie opozycyjne szykują się do przeforsowania swojego programu przeciwko rządowi, premier postanowił uhonorować, jego zdaniem, dziesięciu najlepszych wykonawców. Murad Saeed zajął pierwsze miejsce wśród laureatów. Gratulacje dla niego. Ale minister spraw zagranicznych Shah Mahmood Qureshi był tak rozczarowany, że został zignorowany w wyścigu, że otwarcie opisał to w prasie. To może być ostatni hurra dla Murada Saeeda, ale FM Qureshi jest kimś ważnym w tworzeniu. Więc ma nadzieję. Poza tym nie nadszedł czas na taką ceremonię, która musiała zasiać niezgodę wśród wielu ignorowanych liderów PTI. Kapryśne decyzje nie mają czasu.

Brak wydajności PTI