Bbabo NET

Społeczeństwo Wiadomości

Rosja – Sergey Morozov: Cyfrowy bliźniak pacjenta pomoże lekarzowi postawić dokładną diagnozę

Rosja (bbabo.net), - Moskwa powraca do świadczenia rutynowej opieki w klinikach, które miasto tymczasowo zawiesiło z powodu masowej dystrybucji „omikronu”. Niemal od pierwszego dnia pandemii radiolodzy walczą także o życie i zdrowie Moskali, którzy zachorowali na nową infekcję. Nigdy wcześniej nie było takiego zapotrzebowania na tomografię komputerową jak w ostatnich dwóch latach. A co się teraz dzieje w centrach tomografii komputerowej? Opowiedział o tym korespondentowi Siergiej Morozow, główny specjalista ds. diagnostyki radiacyjnej i instrumentalnej Departamentu Zdrowia Moskwy i Ministerstwa Zdrowia Rosji Centralnego Okręgu Federalnego Federacji Rosyjskiej.

Siergiej Pawłowicz! Za pomocą testów moskiewskie laboratoria nie tylko identyfikują osoby zarażone koronawirusem, ale także określają dokładnie, jaki szczep dana osoba wybrała. A jak wygląda omicron na tomografii komputerowej, która, jak wiadomo, stanowi obecnie większość osób zarażonych COVID-19 w Moskwie?

Sergey Morozov: Przypomnę: tomografia komputerowa to metoda wykrywania uszkodzeń tkanki płucnej. W ciągu ostatnich dwóch lat w ambulatoryjnych ośrodkach tomografii komputerowej przeprowadzono około 1 miliona badań, które wykazały, że około 600 000 pacjentów z COVID-19 miało zaatakowane płuca. Ale teraz natura porażki zasadniczo się zmieniła. W pierwszych falach, kiedy szczep Wuhan po raz pierwszy przybył do miasta, a następnie szczep Delta, tylko 20-25 procent zainfekowanych płuc pozostało nienaruszone. W pozostałej części stopień uszkodzenia wynosił od minimalnego CT-1, kiedy radiolog widział tylko pojedyncze małe ogniska w okolicy płuca poniżej 25 proc., do CT-2 z uszkodzeniem do 50 proc., CT-3 - od 50 do 75 proc. i wreszcie CT-4 - ciężka postać zapalenia płuc ze zmianą powyżej 75 proc.

Dzisiejsza fala pandemii w rzeczywistości wcale nie jest związana z uszkodzeniem tkanki płucnej. W rzeczywistości, chociaż pandemia trwa, jest to choroba o zupełnie innym nasileniu. Większość pacjentów ma CT-0, czyli płuca są czyste. Ani sieć pęcherzyków płucnych, ani sieć naczyń włosowatych, przez które przepływa krew, gdzie wcześniej występowała zakrzepica i inne powikłania, takie jak bakteryjne zapalenie płuc, nie są naruszone. Wniosek jest jednoznaczny: przy pierwszych objawach przeziębienia chory nie musi teraz biec na tomografię komputerową.

Niemniej jednak niektórzy pacjenci z pozytywnym wynikiem testu PCR są kierowani przez lekarzy na CT, a inni nie. Powstaje pytanie: komu jest jeszcze wskazana tomografia komputerowa?

Sergey Morozov: dla tych, którzy mają chorobę z powikłaniami i podejrzeniem zapalenia płuc. Zwykle dotyczy to pacjentów osłabionych, z niedoborem odporności, którzy mało się ruszają. To znaczy pacjenci z grupy ryzyka: cierpiący na cukrzycę, otyłość, nadciśnienie tętnicze, przewlekłą niewydolność serca. Sam wirus, jak wiadomo, najczęściej nie wymaga specjalnego leczenia. Jego niebezpieczeństwo polega na tym, że może dołączyć infekcja bakteryjna. Dlatego badanie jest wymagane, jeśli pomimo stosowania leków utrzymuje się wysoka temperatura, duszność, ból w klatce piersiowej.

Chociaż pandemia trwa, jest to już zupełnie inna choroba pod względem ciężkości, w rzeczywistości niezwiązana z uszkodzeniem tkanki płucnej

Ale bądźmy szczerzy i przyznajmy, że jest też grupa pacjentów, którzy po prostu się boją. Są przyzwyczajeni do strachu przed kowbojem, a samo słowo „omikron” brzmi jakoś podejrzanie. To właśnie ci pacjenci najczęściej spieszą się na CT. Że tak powiem, na wszelki wypadek.

Ale pomimo tego, że liczba hospitalizacji wciąż się zmniejsza, każdego dnia do szpitali trafia około 1000 pacjentów. Z pewnością nie tylko z powodu nadmiernego niepokoju...

Sergey Morozov: Ludzie są zwykle hospitalizowani z powikłaniami w przebiegu choroby koronawirusowej, wynikającymi z przyczyn, o których już wspomniałem. Ponadto w mieście znajdują się pozostałości szczepu „delta”, który jest trudniejszy do zniesienia. Ale generalnie liczba ciężkich hospitalizacji maleje z dnia na dzień. Widać to zarówno w spadku liczby pacjentów w szpitalach stosujących sztuczną wentylację płuc, jak i według danych ambulatoryjnych ośrodków CT, które dosłownie codziennie odnotowują zmniejszenie stopnia uszkodzenia płuc pacjentów.

Jak obecnie działają centra tomografii komputerowej w mieście?

Sergey Morozov: W 2020 roku pracowało 48 ośrodków, przez które codziennie przechodziło 120-140 pacjentów, teraz ta liczba nie jest wymagana, a niektóre ośrodki CT wróciły na zaplanowane wizyty. W szczytowym momencie w ośrodkach panował zupełnie inny charakter pracy. Pełniły one raczej rolę punktów poselskich, pomagając lekarzom ustalić, który z chorych powinien być natychmiast hospitalizowany, a kogo należy skierować do domu na leczenie pod nadzorem centrum telemedycyny. Teraz, bez pozostawiania pacjentów z koronawirusem w potrzebie bez diagnostyki, centra tomografii komputerowej coraz częściej przestawiają się na planowy tryb pracy.Czy kliniki mają do tego wystarczający sprzęt?

Sergey Morozov: Tak, ale czas to zmienić. Kontrakty na cykl życia, w ramach których kapitał pozyskał większość w 2012 roku, przewidują wymianę całego sprzętu radiacyjnego poliklinik na nowszy w ciągu dziesięciu lat. Wszystkie nowe skanery MRI będą teraz wyposażone w szeroką aperturę, co radykalnie zmniejsza klaustrofobię, a CT z trybami niskodawkowymi. Mammografy będą miały funkcję tomosyntezy dla dokładniejszej diagnostyki.

Już aktualizujesz?

Sergey Morozov: Miasto aktywnie angażuje się w odbudowę przestarzałych klinik. Ponad 30 z 200, które powinny zostać zaktualizowane w nadchodzących latach, zostało już otwartych dla pacjentów. W każdym z nich nie tylko przebudowano budynek tak, aby spełniał współczesne wymagania, ale również zainstalowano najnowocześniejszy sprzęt. Pojawiły się na przykład inteligentne tomografy komputerowe, które za pomocą sztucznej inteligencji automatycznie odczytują wapń wieńcowy, podczas określania osteoporozy ocenia się gęstość trzonów kręgów, wykrywa się nieprawidłowości w płucach i wiele innych patologii. Zamiast przestarzałych urządzeń fluorograficznych instalowane są ramiona U, niskodawkowe cyfrowe urządzenia diagnostyczne rentgenowskie, które pozwalają badać nie tylko płuca, ale także inne części ciała. Opracowano również duży plan wyposażenia poliklinik w densytometry do oceny tkanki kostnej i wykrywania osteoporozy.

Jako główny specjalista w dziedzinie radioterapii i diagnostyki instrumentalnej nie tylko moskiewskiego Departamentu Zdrowia, ale także Centralnego Okręgu Federalnego Ministerstwa Zdrowia Rosji, powiedz mi: czy taki ultranowoczesny sprzęt pojawia się obecnie tylko w stolicy czy może jest również dostarczany do innych regionów kraju?

Sergey Morozov: Na terytoriach i regionach Rosji ma miejsce również ponowne wyposażenie placówek medycznych na dużą skalę. W onkologii, w szpitalach specjalistycznych w wielu z nich można zobaczyć najbardziej zaawansowane maszyny, nawet maszyny dwuenergetyczne i spektralne o szerokim zakresie możliwości. Jednak jak dotąd niewiele regionów może pochwalić się posiadaniem tomografii komputerowej i rezonansu magnetycznego w sieci podstawowej. A w stolicy, kiedy dziesięć lat temu je zainstalowaliśmy, często można było usłyszeć pytanie, dlaczego tak drogi sprzęt w przychodni powiatowej? Ale potem nadeszła pandemia z masowym zapaleniem płuc i stało się jasne, że bez tomografii komputerowej jest to po prostu niemożliwe. W przeciwnym razie, gdzie poszliby wszyscy pacjenci? W szpitalach? Wtedy stałyby się wąskim gardłem, a opieka zdrowotna nie poradziłaby sobie z takim napływem pacjentów.

Tak samo jest z MRI. Gdzie jeszcze je umieścić, jeśli nie w klinikach? W końcu trafiają tam osoby z chorobami kręgosłupa, mózgu i przewlekłymi chorobami stawów. Ale regiony jeszcze do tego nie doszły - zrozumiały, że takie metody diagnostyczne są potrzebne nie tylko już chorym pacjentom, ale przede wszystkim tym, którzy mają tylko pierwsze oznaki choroby i można wpływać na jej rozwój. Dlatego w regionach nadal stosuje się wiele przestarzałych metod diagnostycznych. Na przykład nadal przepisują tomografię liniową do badań rentgenowskich. Wygląda jak tomografia komputerowa, ale nic tam nie widać.

Ponadto niektóre regiony nadal otrzymują sprzęt analogowy, który jest po prostu instalowany i nigdzie nie jest podłączony. Ale współczesna radiologia to przede wszystkim sieć. Każde urządzenie musi być cyfrowe i musi być podłączone do jednego systemu informatycznego, aby zapewnić dostępność tego sprzętu.

Zrobiliśmy to w Moskwie - wszystkie urządzenia cyfrowe mamy w jednej sieci, kierowanej przez specjalistyczne centrum referencyjne, które burmistrz Moskwy Siergiej Sobianin otworzył na samym początku pandemii, 29 kwietnia 2020 r. W tym czasie zdalnie opisał 1 mln 800 tys. badań wykonanych przez polikliniki, niezależnie od tego, czy jest tam radiolog, czy nie. Teraz wystarczy, aby poliklinika w Moskwie miała asystenta laboratorium rentgenowskiego o różnym poziomie wykształcenia, a lekarze niezwłocznie otrzymają jakościowy opis badania z naszego ośrodka. Obecność takiego ośrodka referencyjnego jak nasz pozwala na pięciokrotne skrócenie czasu opisu przeprowadzonych badań. To ważne nie tylko podczas pandemii. Umożliwi to każdemu regionowi zapewnienie populacji programów badań przesiewowych w kierunku wykrywania raka płuc, gruźlicy za pomocą tomografii komputerowej, obejmujących żeńską połowę populacji mammografią i innymi chorobami. Badania opisane przez ośrodek referencyjny automatycznie trafiają do elektronicznej dokumentacji medycznej Moskwy, do której dostęp mają zarówno pacjent, jak i lekarz prowadzący.

Czy lekarze szpitalni mają również dostęp do elektronicznych kart Moskali?Sergey Morozov: Wszystkie polikliniki i wszystkie szpitale są połączone z Jednolitym Systemem Informacji Radiologicznej w Moskwie. Kiedy, powiedzmy, do Kommunarki przywożony jest poważny pacjent, lekarze nie muszą się spieszyć z wykonaniem tomografii komputerowej, wystarczy otworzyć jego elektroniczną dokumentację medyczną i przyjrzeć się badaniu, które już zostało wykonane. Lub, powiedzmy, kiedy główny położnik-ginekolog Moskwy Anton Olenev przeprowadza konsultację na temat stanu jakiegoś pacjenta w klinice, wszyscy jej uczestnicy mają również przed oczami wszystkie badania w postaci zdjęć. Jest to narzędzie, które zapewnia interakcję wszystkich części opieki zdrowotnej i maksymalne wsparcie ekspertów.

Jakie jest Twoje centrum referencyjne obrazowania?

Sergey Morozov: To zespół 150 radiologów, którzy pracują przez całą dobę. Wydają około 35 000 opisów badań tygodniowo, ale badania nie są prowadzone przez nich, ale przez organizacje medyczne, które następnie otrzymują od nas opisy w formie elektronicznej. Zastosowanie algorytmów sztucznej inteligencji pomaga nam w stawianiu dokładniejszych diagnoz. Zmęczony lekarz może coś przeoczyć, nie zwracać na coś uwagi, a sztuczna inteligencja wszystko zauważy i wyciągnie odpowiedni wniosek.

Dzięki temu nasi lekarze pracują z bardzo dużym obciążeniem, ale bez napięcia. Sprzyja temu idealnie zorganizowane miejsce pracy w ośrodku referencyjnym pod względem szybkości pracy, wsparcia informatycznego, dostępności elektronicznych podręczników oraz komunikacji różnymi kanałami. W rzeczywistości mamy nową specjalizację medyczną - specjalistów pracujących z cyfrowym bliźniakiem pacjenta. Taki ośrodek w Moskwie, utworzony w państwowej służbie zdrowia, jest jak dotąd jedynym na świecie. A system URIS, w którym pracuje, pod względem ilości podłączonych urządzeń jest największy w Europie. Przy pomocy sztucznej inteligencji przetworzyliśmy dane milionów pacjentów. Nikt inny nie miał jeszcze tego doświadczenia.

Czy to doświadczenie kapitałowe jest dostępne dla kraju?

Sergey Morozov: Oczywiście. Moskwa chętnie dzieli się swoimi innowacjami z każdym, kto jest nimi zainteresowany. Publikujemy ogromną ilość materiałów metodycznych, za pomocą których regiony mogą je po prostu skopiować. Posiadamy hub do połączeń, w którym doradzamy kolegom korzystającym z technologii sztucznej inteligencji. Istnieje akredytowane centrum szkoleniowe, w którym programy online łączą jednocześnie do 12 000 lekarzy z różnych regionów. I myślę, że dzień nie jest odległy, kiedy w zwykłej klinice, na przykład z zapaleniem zatok, powiedzą ci: „Zróbmy dla ciebie tomografię komputerową zatok szczękowych”.

Rosja – Sergey Morozov: Cyfrowy bliźniak pacjenta pomoże lekarzowi postawić dokładną diagnozę