Bbabo NET

Społeczeństwo Wiadomości

Rosja — w Rosji pojawi się lista zasobów elektronicznych dozwolonych w szkole

Rosja (bbabo.net), - Po co nam lista podręczników cyfrowych? Dlaczego nie odwołać egzaminu? Olga Kazakova, przewodnicząca Komisji Edukacji Dumy Państwowej, odpowiada na pytania Rossiyskaya Gazeta.

Olga Michajłowna, weszła w życie ustawa o państwowej ekspertyzie elektronicznych zasobów edukacyjnych. Nie możesz się doczekać listy zalecanych samouczków online?

Olga Kazakova: Do tej pory elektroniczne zasoby informacyjne wykorzystywane w szkole nie były w żaden sposób regulowane przez państwo. A oto gotowe prezentacje wideo, zadania, wykłady na różne tematy - miliony wirtualnych stron. Niewielu nauczycieli może dziś obejść się bez takiej pomocy cyfrowej. Szkoły wybierają z tego, co mają. Jeśli państwo jest odpowiedzialne za treści, którymi są wypełnione programy szkolne, potrzebne są prawne możliwości wpływania na te programy. Dlaczego bardzo dokładnie sprawdzamy papierowe podręczniki, wydając „wizę”, a wirtualne materiały pozostawiamy bez uwagi? Oczywiście, jeśli chciało się sprawdzić tę czy inną publikację, nikt wcześniej nie ingerował, ale nie było powodu prawnego, by taki produkt nie wpuścić do szkoły. Teraz ma go Ministerstwo Edukacji, które przez analogię z federalnym wykazem podręczników papierowych stworzy bazę danych zweryfikowanych elektronicznych zasobów edukacyjnych.

Ważne: twórcy takich zasobów nie ponoszą żadnych dodatkowych kosztów. Oczywiście, jeśli chcą, po prostu oddają swój produkt do egzaminu w Ministerstwie Edukacji. A komentarze w formie elektronicznej są znacznie łatwiejsze do poprawienia niż w formie papierowej: wystarczy kilka kliknięć.

Kiedy pojawi się lista?

Olga Kazakova: Ustawa wchodzi w życie 1 stycznia 2023 r. A już niedługo, wiosną tego roku, eksperci z Ministerstwa Edukacji przedstawią swoją wizję pracy i opowiedzą, jak szkoły i nauczyciele mogą korzystać z listy i gdzie ją znaleźć.

Lista zasobów, które będą dopuszczone do użytku w szkołach, powinna być gotowa do 1 stycznia 2023 roku. Podkreślam, że nie będzie to rekomendacja, ale ścisła norma: zabronione jest korzystanie z zasobów niewymienionych w wykazie.

Jakie przepisy są obecnie opracowywane?

Olga Kazakova: Pierwszą i prawie gotową inicjatywą jest odrzucenie terminu „usługa” w systemie edukacji. To jest rozkaz Prezydenta.

Rozważane są również pewne kwestie poprawy Zunifikowanego Egzaminu Państwowego. W latach pandemii jako wyjątek z USE nie korzystały dzieci, które nie uczęszczały na uniwersytety po szkole. Być może ten schemat ma zastosowanie w „pokojowym” czasie. Ale tutaj trzeba podejść do tego bardzo ostrożnie, rozważnie: żeby nie naruszać praw tych facetów, którzy nie zdają egzaminu, a potem zmienią zdanie i chcą wstąpić na uniwersytet. A do egzaminu można przystąpić dopiero w przyszłym roku.

Jak ci się podoba pomysł cyfrowego portfolio ucznia jako dodatku do egzaminu?

Olga Kazakova: Pamiętamy, że Jednolity Egzamin Państwowy pojawił się jako rozwiązanie problemu subiektywnej oceny wiedzy uczniów. Aby wszyscy byli na równych prawach. Dziś w Unified State Examination zadań twórczych jest znacznie więcej, ale ich ocena również została sprowadzona do wspólnego mianownika.

Jeśli mówimy o portfolio, to trzeba bardzo wyraźnie określić, jakie osiągnięcia należy brać pod uwagę. Tutaj byłbym ostrożny z inicjatywami: ważne jest, aby nie „zwalić” wymiaru sprawiedliwości.

Lista zasobów, które będą dopuszczone do użytku w szkołach, musi być gotowa do 1 stycznia 2023 roku

Na przykład dzieci ze szkół wiejskich mają czasami mniejsze możliwości uczestniczenia w niektórych zajęciach dostępnych dla uczniów w dużych miastach. Oczywiście trzeba brać pod uwagę zarówno życie społeczne, jak i kreatywność. Ale tylko po to, aby wszystkie dzieci miały równe warunki.

W latach 90. pracowałeś jako nauczyciel języka i literatury rosyjskiej. Co było wtedy najtrudniejsze?

Olga Kazakova: Opuszczenie szkoły było dla mnie trudne. To był rok 1996. Wtedy zdecydowali, że szkoły nie będą już zajmowały się edukacją. Nie byłem gotowy do pracy w takiej szkole. Dlatego teraz mam bardzo pozytywny stosunek do powrotu momentu edukacyjnego do szkół. Musimy porozmawiać o zespole, o szacunku, o znaczeniu edukacji zawodowej.

Czy ma to miejsce, gdy uczniowie zamiatają i myją parapety po szkole? Dlaczego niektórzy rodzice są dziś przeciwni temu, aby dziecko podnosiło miotłę w szkole?

Olga Kazakova: Nie rozumiem. W końcu są to proste zasady domowe. Nie widzę nic złego w zabraniu szmaty i wytarciu parapetu. Rozumiem, kiedy dziecko ma alergię na kurz lub sezonową pyłkowicę – wtedy oczywiście udział w subbotniku nie jest konieczny, bo jest niebezpieczny.

Dwie trzecie nauczycieli twierdzi, że głównym problemem jest papierkowa robota: nie ma czasu na lekcje. Rozpoczęto monitorowanie sytuacji w regionach. Co dalej?

Olga Kazakova: Ministerstwo Edukacji żąda od szkół tylko siedmiu dokumentów. Wszystko. Skąd pochodzi reszta, nie jest jasne. Myślę, że w oparciu o wyniki monitoringu pojawi się norma prawna – przynajmniej zakazująca wymagania od nauczyciela sprawozdawczości niepodstawowej.Tylko w tym roku 67 miliardów rubli przeznaczono na szeroko zakrojony program remontu szkół. Jak teraz będą wyglądać szkoły?

Olga Kazakova: Zaleca się, aby szkoły miały salę gimnastyczną lub klub sportowy, studio teatralne – o ile pozwala na to powierzchnia, pokój szkolny – miejsce, w którym mogłyby działać ruchy dzieci. Program remontu to nie tylko elewacje, dachy, podłogi... To kompleksowy remont infrastruktury: sprzętu, inwentaryzacji.

A gabinety lekarskie?

Olga Kazakova: Zarówno rodzice, jak i nauczyciele tego chcą. A mówimy o gabinetach stomatologicznych. Ale zanim to zrobimy, musimy być pewni, że sprzęt medyczny zostanie zakupiony, że służba zdrowia jest gotowa przyłączyć lekarzy do szkół, aby lekarz był tam na stałe.

Tępe pytanie

Dlaczego stale pojawiają się propozycje zniesienia jednolitego egzaminu państwowego?

Olga Kazakova: Kiedy słyszę „anulujmy”, pojawia się logiczne pytanie: „Czym to zastąpimy?” Statystyki mówią, że ci, którzy mają osobiste negatywne doświadczenia, częściej są niezadowoleni z Unified State Examination. Np. dzieci ciężko pracują z korepetytorami, rodzice inwestują w szkolenia, nauczyciel daje gwarancję 95+ punktów. A dziecko dostaje na egzaminie 75. Ale to nie wyniki USE decydują o losie naszych dzieci i sprawiają, że są szczęśliwe, ale możliwość odnalezienia się w życiu. A dziś, spotykając się z uczniami, nie widzę już w ich oczach tego strachu w związku z Jednolitym Egzaminem Państwowym, który być może był „na początku” egzaminu.

Rosja — w Rosji pojawi się lista zasobów elektronicznych dozwolonych w szkole