Bbabo NET

Społeczeństwo Wiadomości

53 ginie w przerażającym wypadku migrantów przemycających ciężarówki w Meksyku

TUXTLA GUTIERREZ, Meksyk — Ratownicy spieszący na wypadek na autostradzie znaleźli miejsce śmierci i obrażeń w stylu Dantego po tym, jak ciężarówka towarowa zablokowała się z aż 200 migrantami, przewracając się i uderzając w podstawę stalowego mostu dla pieszych w południowym Meksyku.

Migranci wewnątrz naczepy towarowej zostali przerzuceni, podrzuceni i zgniecieni w stos, który mieszał żywych i umarłych.

Pod koniec czwartku liczba ofiar śmiertelnych wyniosła 53, a władze poinformowały, że co najmniej 54 osoby zostały ranne. Była to jedna z najgorszych jednodniowych ofiar śmiertelnych dla migrantów w Meksyku od czasu masakry 72 migrantów w 2010 roku przez kartel narkotykowy Zetas w północnym stanie Tamaulipas.

Ratownicy-wolontariusze wyciągali ciała ze stosu za ręce i nogi, podczas gdy niektórzy migranci gramolili się i utykali, aby wydostać się ze skręconych stalowych arkuszy zawalonego kontenera.

Pewien młody mężczyzna, przygnieciony stosem nieruchomych ciał, wykręcił się, by uwolnić dolną połowę swojej sylwetki od ciężaru ułożonych na nim zmarłych, z twarzą wykrzywioną w grymasie życia wyrywającego się ze szponów śmierci.

W pobliżu mężczyzna zamrugał oczami, nie mogąc się poruszyć, gdy leżał na poboczu drogi. Obok niego stał kolega migrant, otyły i starszy, którego oczy nie wymagały już cieniowania — wpatrywały się w zachodzące słońce, przestraszone i pozbawione życia, bez mrugnięcia okiem.

Podczas gdy rząd meksykański próbuje uspokoić Stany Zjednoczone, zatrzymując karawany spacerujących migrantów i zezwalając na przywrócenie polityki „Pozostań w Meksyku”, nie był w stanie powstrzymać zalewu migrantów, wpychających setki na raz do ciężarówek towarowych obsługiwane przez przemytników, którzy pobierają tysiące dolarów za przewiezienie ich do granicy z USA – podróże, które zbyt często prowadzą ich tylko do śmierci.

Najciężej rannych, wielu z zakrwawioną krwią, niesiono za ręce i nogi do plastikowych płacht ustawionych na drodze. Chodzący ranni byli prowadzeni, oszołomieni i nie rozumiejący, do tych samych prześcieradeł. Karetki pogotowia, samochody osobowe i pickupy weszły do ​​służby, przewożąc rannych do szpitali.

Później zmarłych układano w rzędach białych prześcieradeł, obok siebie, na szosie.

Ratownicy, którzy przybyli jako pierwsi, powiedzieli, że jeszcze więcej migrantów znajdowało się na pokładzie ciężarówki, gdy się rozbiła, i uciekło z obawy przed zatrzymaniem przez agentów imigracyjnych. Jeden z sanitariuszy powiedział, że niektórzy z tych, którzy pospieszyli do okolicznych dzielnic, byli zakrwawieni lub posiniaczeni, ale wciąż utykali w desperacji, by uciec.

Około 200 migrantów mogło zostać zapakowanych do ciężarówki, powiedział najwyższy urzędnik ds. praw człowieka w Gwatemali, Jordán Rodas. Chociaż jest to szokujące, liczba ta nie jest niczym niezwykłym w przypadku operacji przemytu migrantów w Meksyku, a sama waga ładunku – w połączeniu z prędkością i pobliskim zakrętem – mogła wystarczyć, aby wytrącić ciężarówkę z równowagi.

Luis Manuel Moreno, szef biura obrony cywilnej stanu Chiapas, powiedział, że około 21 rannych odniosło poważne rany i zostało zabranych do lokalnych szpitali. Federalne Biuro Prokuratora Generalnego poinformowało, że trzy osoby zostały ciężko ranne w wypadku na autostradzie prowadzącej od granicy z Gwatemalą do stolicy stanu Chiapas.

Siedzący na chodniku obok przewróconej przyczepy ocalały Celso Pacheco z Gwatemali powiedział, że ciężarówka miała wrażenie, że pędzi, a potem wydawała się tracić kontrolę pod ciężarem migrantów w środku.

Pacheco powiedział, że na pokładzie byli migranci głównie z Gwatemali i Hondurasu i oszacował, że było od ośmiu do dziesięciu małych dzieci. Powiedział, że próbował dostać się do Stanów Zjednoczonych, ale teraz oczekuje, że zostanie deportowany do Gwatemali.

Marco Antonio Sánchez, dyrektor Instytutu Straży Pożarnej w Chiapas, powiedział, że karetki pogotowia ścigały się z ofiarami do trzech szpitali, niosąc od trzech do czterech rannych w każdym. Powiedział, że kiedy nie było wystarczającej liczby karetek, ładowali je do pickupów.

Prezydent Gwatemali Alejandro Giammattei napisał na Twitterze: „Głęboko żałuję tragedii w stanie Chiapas i wyrażam solidarność z rodzinami ofiar, którym zaoferujemy wszelką niezbędną pomoc konsularną, w tym repatriację”.

Ciężarówka pierwotnie była zamkniętym modułem towarowym, używanym do transportu towarów łatwo psujących się. Pojemnik został rozbity siłą uderzenia. Nie było jasne, czy kierowca przeżył.

Ci, którzy rozmawiali z ocalałymi, powiedzieli, że migranci powiedzieli o wejściu na pokład ciężarówki w Meksyku, w pobliżu granicy z Gwatemalą, i zapłaceniu od 2500 do 3500 dolarów za transport do centralnego stanu Meksyku, Puebla. Tam prawdopodobnie zawarliby umowę z inną grupą przemytników migrantów, aby zabrać ich na granicę USA.

W ostatnich miesiącach władze meksykańskie próbowały uniemożliwić migrantom chodzenie w dużych grupach w kierunku granicy z USA, ale potajemny i nielegalny przepływ migrantów trwa nadal.W październiku, w jednym z największych krachów w ostatnich czasach, władze w stanie Tamaulipas na północnym pograniczu znalazły 652 migrantów, głównie z Ameryki Środkowej, utkniętych w konwoju sześciu ciężarówek zmierzających w kierunku granicy z USA.

Irineo Mujica, aktywistka, która przewodzi marszowi około 400 migrantów, którzy od prawie półtora miesiąca chodzą po południowym Meksyku, obwinia za czwartkową katastrofę Meksyk rozprawiający się z karawanami migrantów.

Mujica i jego grupa prawie dotarli do przedmieść Mexico City, po tygodniach rozprawiania się z funkcjonariuszami Gwardii Narodowej, którzy próbowali zablokować marsz. Mujica powiedział, że grupa zatrzyma się i zaproponuje modlitwy za zmarłych migrantów.

„Ta polityka, która nas zabija, która nas morduje, prowadzi do tego rodzaju tragedii” – powiedział Mujica.

W rzeczywistości są to dwie bardzo różne grupy. Przyczepy kempingowe zazwyczaj przyciągają migrantów, którzy nie mają tysięcy dolarów potrzebnych na opłacenie przemytników migrantów.

Migranci uczestniczący w poważnych wypadkach często mogą przebywać w Meksyku przynajmniej tymczasowo, ponieważ są uważani za świadków i ofiary przestępstwa, a meksykański Narodowy Instytut Imigracji powiedział, że zaoferuje ocalałym wizy humanitarne.

Agencja poinformowała również, że rząd meksykański pomoże zidentyfikować zmarłych i pokryć koszty pogrzebu lub repatriacji ich szczątków.

Masowe zgony migrantów to coś, czego prezydent Andrés Manuel López Obrador desperacko pragnie uniknąć, mimo że jego administracja zaakceptowała prośby rządu USA o powstrzymanie napływu migrantów na północ.

„To bardzo bolesne”, napisał na swoim koncie na Twitterze o awarii.

53 ginie w przerażającym wypadku migrantów przemycających ciężarówki w Meksyku