Bbabo NET

Społeczeństwo Wiadomości

Indyjscy rolnicy kończą całoroczne niepokoje i wracają do domu

NOWE DELHI — Dziesiątki tysięcy rozradowanych indyjskich rolników oczyściło w sobotę miejsca protestów na obrzeżach stolicy i zaczęło wracać do domu, kładąc kres ich całorocznej agitacji przeciwko kontrowersyjnym ustawom rolniczym, które zostały uchylone przez rząd premiera Narendry Modi w rzadkim odwrocie .

Rolnicy zdemontowali swoje prowizoryczne kwatery w wielu miejscach protestów i zaczęli opuszczać długie odcinki autostrad wokół New Delhi, gdzie obozowali od listopada zeszłego roku. Setki z nich wymachiwało zielono-białymi flagami i tańczyło, aby uczcić zwycięstwo, jeżdżąc na traktorach, jeepach i samochodach.

Po roku upierania się, że przepisy przyniosą korzyści rolnikom, Modi niespodziewanie ogłosił w zeszłym miesiącu, że je wycofa. 30 listopada w parlamencie oficjalnie uchwalono projekt ustawy o uchyleniu przepisów. Jednak rolnicy nie opuścili od razu miejsc demonstracji i zapowiedzieli, że będą protestować, dopóki rząd nie zgodzi się na inne żądania, w tym gwarantowane ceny za kluczowe uprawy i wycofanie spraw karnych przeciwko protestującym.

W czwartek rząd powołał komisję do rozpatrzenia tych żądań.

Rząd Modiego upierał się, że przepisy są niezbędnymi reformami w celu zmodernizowania indyjskiego rolnictwa i doprowadzą do deregulacji rynku z większą kontrolą sektora prywatnego nad rolnictwem.

Rolnicy powiedzieli, że przepisy drastycznie zmniejszą ich dochody i pozostawią ich na łasce wielkich korporacji. W proteście domagali się całkowitego uchylenia przepisów.

Domagali się również od rządu cen gwarancyjnych na niektóre podstawowe uprawy, takie jak pszenica i ryż. Obecnie przytłaczająca większość rolników sprzedaje wyłącznie na usankcjonowanych przez rząd targowiskach po stałych cenach.

Rolnicy tworzą jeden z najbardziej wpływowych bloków wyborczych w Indiach, a decyzja Modiego o zniesieniu przepisów pojawiła się przed wyborami na początku przyszłego roku w kluczowych stanach, takich jak Uttar Pradesh i Pendżab, które są znaczącymi producentami rolnymi i gdzie jego partia Bharatiya Janata chętnie wspiera swoje poparcie.

Analitycy polityczni twierdzą, że zbliżające się wybory są głównym powodem zaskakującego posunięcia, ale jest zbyt wcześnie, aby powiedzieć, czy to zadziała.

Protesty cieszyły się międzynarodowym poparciem i były największym wyzwaniem, przed jakim stanął rząd Modiego od czasu dojścia do władzy w 2014 roku.

Byli w dużej mierze pokojowi, ale przemoc wybuchła 26 stycznia, kiedy tysiące rolników na krótko przejęło historyczny Czerwony Fort w New Delhi w głęboko symbolicznym ruchu. Co najmniej jeden rolnik zginął, a wielu protestujących i policja zostało rannych.

Przywódcy rolników twierdzą, że ponad 500 protestujących zginęło z powodu samobójstwa, zimnej pogody i COVID-19 od listopada zeszłego roku i twierdzą, że rząd powinien zapłacić 500 000 rupii (6 750 USD) odszkodowania na rodzinę. Ale rząd twierdzi, że nie ma danych na temat liczby zgonów podczas ruchu.

Przywódcy zapowiedzieli, że w przyszłym miesiącu dokonają przeglądu kroków podjętych przez rząd i zadecydują o swoim przyszłym kierunku działań.

Indyjscy rolnicy kończą całoroczne niepokoje i wracają do domu