Bbabo NET

Społeczeństwo Wiadomości

Nieuchronna wojna w Europie i jej konsekwencje

Każdy język i kultura ma powiedzenia, które w kilku słowach podsumowują szeroki temat. Mój domyślny to pendżabski. Tłumaczenie odbiera sporo pikanterii, ale postaram się przekazać esencję obrazującą konsekwencje konfliktu w Europie. „Walka dzików niszczy cenną trzcinę cukrową”. Odnoszę się do sytuacji panującej na Ukrainie od kilku miesięcy.

Wschodnie, północne i południowe granice Ukrainy zostały otoczone przez siły rosyjskie liczące ponad 150 000 żołnierzy i wiele mil sprzętu wojskowego. Dokonano tego podczas zimowych mrozów, które pozwalają na mobilność ciężkiego sprzętu. Wraz z nadejściem wiosennej odwilży teren staje się błotnisty i trudny w nawigacji. Cokolwiek ma się wydarzyć, ma jeszcze kilka tygodni.

Wojna medialna ze wszystkich stron trwa. Źródła zachodnie przewidują rychły wybuch działań wojennych. Zaniepokojone głowy państw zwracają się do prezydenta Putina, aby znaleźć wynegocjowaną rezolucję. Prezydent Biden był frontem i centrum tych wysiłków, jak dotąd bez przełomu.

Co kryje się w sercu tego wybuchu? możliwość członkostwa Ukrainy w NATO. Obecnie NATO ma 30 członków zgromadzonych na przestrzeni czasu. Zaczęło się w marcu 1947 roku, kiedy Francja i Wielka Brytania podpisały traktat z Dunkierki, aby zaoferować wspólną obronę przed atakami z Niemiec lub ZSRR. Jej zakres rozszerzył się wraz z podpisaniem Traktatu Północnoatlantyckiego w kwietniu 1949 r. Dołączył do niego Stany Zjednoczone, Kanadę i większość krajów Europy Zachodniej. Jego cel – każdy zagrożony członek otrzymałby wzajemną obronę.

Członkostwo w NATO rozszerzyło się o Turcję, Grecję i Niemcy Zachodnie w latach 50-tych; Hiszpania w 1982 r.; Niemcy Wschodnie w 1990 roku. Po rozpadzie ZSRR 14 byłych państw sowieckich przystąpiło do NATO w 1997 roku. Stworzyło to potężny pierścień obrony przed wszelkim zagrożeniem, które może pochodzić ze Wschodu. Do NATO aspirują trzy państwa. Są to Ukraina, Bośnia i Gruzja. Z siedzibą w Brukseli NATO stoi na stanowisku, że mają politykę otwartych drzwi, w której aspirujące państwa mogą stać się członkami na zaproszenie Rady Północnoatlantyckiej. Osoby aspirujące muszą osiągnąć określone cele polityczne, gospodarcze i wojskowe. Zasadniczo członkowie powinni mieć możliwość przyczynienia się do stania się beneficjentami wspólnej obrony.

Ukraina i Gruzja to najbardziej wysunięte na wschód kraje Europy, w obliczu których stoi Rosja. Mają długą granicę z Rosją i jej sojusznikiem Białorusią. Prezydent Putin wielokrotnie powtarzał, że rozbicie ZSRR było największą klęską XX wieku. Ukraina była klejnotem koronnym, który zaginął w wyniku tego wydarzenia. Jest przesiąknięty wielką tradycją Imperium Rosyjskiego, którą doskonalił jego doświadczenie w KGB. Putin pochodzi z Sankt Petersburga, ojczyzny rosyjskich carów. Ma żywe pragnienie wskrzeszenia wpływów rosyjskich z przeszłości i kontrolowania Ukrainy jako bufora przeciwko NATO, tak jak Białoruś.

Ukraina to prawie 40-milionowy naród. 83% ma jednorodne ukraińskie pochodzenie. 17% to etniczni Rosjanie mieszkający głównie w południowo-wschodniej części kraju. Od czasu uzyskania niepodległości od ZSRR w grudniu 1991 r. Ukraina oscylowała między prorosyjskim a prozachodnim rządem. Ukraińcy wykazali zaciekłą niezależność w dochodzeniu swojej woli wobec władców próbujących sprzeciwić się powszechnym nastrojom. Zdecydowana większość tego tętniącego życiem narodu miłośników muzyki ludowej podzieliła poglądy prozachodnie. Ich rząd podejmuje kroki niezbędne do zostania członkami UE i ostatecznie do członkostwa w NATO. Stanowisko, które nie jest do zaakceptowania dla prezydenta Putina.

W 2014 r. Rosja, przy wsparciu etnicznych Rosjan, zdołała najechać i zaanektować ukraiński Półwysep Krymski. Był to bardzo dobrze zaaranżowany plan, wykonany bezbłędnie. Republika Krymska jest teraz całkowicie częścią rosyjskiej strefy wpływów. Rozpoczęła również powstanie na południowo-wschodniej Ukrainie, które może być punktem zapalnym.

Przy tak głębokich liniach i nieudolnych dyplomatycznych wysiłkach, z dnia na dzień zwiększają się szanse na inwazję. Inwazja na Ukrainę wywoła reakcję NATO. Spotkałoby się to z paraliżującymi sankcjami wobec Rosji. Jak dotąd siły NATO są rozmieszczone wzdłuż zachodnich granic Ukrainy. Zatrzymali się przed fizyczną interwencją. Jednak gdy przeciwne strony posiadają ogromne arsenały nuklearne i zaawansowany technologicznie sprzęt; brak interwencji fizycznej nie gwarantuje, że wojna będzie mniej szkodliwa.

Straty gospodarcze będą bardziej niszczące niż pandemia. Ceny ropy i energii spadną pod dach. Europa, zwłaszcza Niemcy, jest silnie uzależniona od rosyjskiego gazu. Rurociąg Nord Stream 2 przez Morze Bałtyckie zostanie zablokowany. Jego konsekwencje będą dalekosiężne. Inne sankcje mogą doprowadzić do zakłócenia rosyjskiego dostępu do kanałów bankowych, jakie znamy. Pakistan już chwieje się po gwałtownym wzroście cen ropy. Gwałtowny wzrost tych cen może się okazać, że ponownie się załamuje.Konflikt między globalnymi mocarstwami okaże się wyniszczający dla niestabilnego rozwijającego się świata. Konflikt dotyczy przyszłej możliwości członkostwa Ukrainy w NATO. Jak dotąd żadna ze stron nie mrugnęła. Jeśli retoryka będzie kontynuowana na tych samych poziomach; każdy drobny incydent mógł wywołać najgroźniejszy konflikt od czasów II wojny światowej. Żadna ze stron nie może zyskać. Cały świat przegra. Jedyną opcją jest ugoda dyplomatyczna; wojny toczone o emocje lub ego byłyby ogromną blizną dla całej ludzkości.

Pisarz jest dyrektorem CERF, organizacji charytatywnej non-profit w Kanadzie.

Nieuchronna wojna w Europie i jej konsekwencje