Bbabo NET

Społeczeństwo Wiadomości

Rosja - Komendant Połosukhin i zmarły pod Moskwą zostali uhonorowani na Poklonnaya Hill

Rosja (bbabo.net), - Muzeum Zwycięstwa na Pokłonnej Górze złożyło hołd pamięci dowódcy 32. Dywizji Piechoty pułkownika Wiktora Połosukhina, który zginął 18 lutego 1942 r. podczas kontrofensywy na granicy Obwody moskiewskie i smoleńskie. I razem z dowódcą dywizji uczcili pamięć bojowników i dowódców podległych mu i sąsiednich jednostek, którzy walczyli bohatersko, próbując odepchnąć wojska niemieckie jak najdalej od sowieckiej stolicy.

W uroczystościach upamiętniających udział wzięli wnuk dowódcy dywizji Połosukhin Wiktor Poniakow i wnuk marszałka Goworowa Aleksiej Goworowa - jego dziadek zimą 1942 r. dowodził 5. Armią Frontu Zachodniego, w skład której wchodziła 32. dywizja.

Wśród gości byli liderzy, nauczyciele i uczniowie z Mozhaisk i regionu Mozhaisk, gdzie starannie przechowywana jest pamięć o Wiktorze Połosukhin. I nie tylko go ratują: dzięki wspólnym wysiłkom organizacji publicznych i kombatanckich udało im się wystąpić o pośmiertne przyznanie mu tytułu Bohatera Rosji. Dekret Prezydenta Rosji nr 465 o takiej nagrodzie został wydany 16 sierpnia 2021 r. Jakiś czas później Krasnaya Zvezda poinformowała, że ​​nagrodę wręczył jednemu z krewnych dowódcy dywizji szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Rosji – pierwszy wiceminister obrony, generał armii Walerij Gierasimow.

W muzeum na Pokłonnej Górze krewni bohaterów-dowódców i goście z regionu moskiewskiego mogli obejrzeć zaktualizowaną ekspozycję „Bitwa o Moskwę. Pierwsze zwycięstwo!”, gdzie wśród relikwii przechowywane są rzeczy osobiste pułkownika Połosuchina. A nawet - list przeszyty kulą, który okazał się być w kieszeni na piersi dowódcy dywizji w tej ostatniej bitwie.

Pochodził od najstarszej córki Aurory i był z ojcem do ostatniej chwili. Przez kilkadziesiąt lat zabytek ten był pielęgnowany w rodzinie, po czym postanowiono przenieść go do Muzeum Zwycięstwa.

W Sali Chwały, gdzie na marmurowych słupach z nazwiskami bohaterów pierwszej linii widnieje teraz Wiktor Polosukhin, uczestnicy ceremonii złożyli kwiaty i w milczeniu uczcili pamięć poległych 80 lat temu w bitwie pod Moskwą .

A wnuk dowódcy dywizji Wiktora Ponyakova wniósł biografię swojego dziadka do ogólnorosyjskiego projektu historycznego „Oblicza zwycięstwa”. W rozmowie z Rossiyskaya Gazeta Wiktor Igorewicz powiedział, że dzień wcześniej odwiedził Możajsk i odwiedził miejsce, w którym według kolegów żołnierzy zginął dowódca dywizji Połosukhin.

„Pracownicy muzeum, wyszukiwarki i lokalni historycy mają różne opinie na temat tego, gdzie dokładnie to się stało” – powiedział nasz rozmówca. - Pamiątkowy kamień został wzniesiony w czasie, gdy nie wszystkie dokumenty archiwalne miały otwarty dostęp, ale teraz pojawiła się taka możliwość. Umówiliśmy się, że tego lata, jeśli sytuacja na to pozwoli, jeszcze raz odwiedzimy pola bitew i sprawdzimy z mapami, rozkazami, raportami operacyjnymi…

Ascetyczna stela na 141 kilometrze i cztery słowa: „Było dziesięć tysięcy”.

Może sto mniej lub trzy więcej - na pewno, a teraz nikt nie powie. A w maju 1966 roku, kiedy ten obelisk został otwarty, informacje były jeszcze mniej wiarygodne i dostępne. Ale wtedy z nami byli ocaleni uczestnicy tych walk i świadkowie okolicznych mieszkańców. Teraz niestety nikt. Tylko papiery w archiwach wojskowych, jeśli przeżyły maszynkę do mięsa z pierwszego roku wojny…

Frontowe losy Wiktora Połosukhina i 32. Dywizji Strzelców, którymi dowodził od marca 1941 r. do dnia swojej śmierci, są pod wieloma względami podobne do losów generała dywizji Iwana Panfiłowa, pod którego dowództwem znajdowała się 316. Dywizja Strzelców. jesień 1941 r. Obaj wyróżnili się w ciężkich walkach obronnych na obrzeżach Moskwy. Pułkownik Polosukhin - pod Możajskiem, na polu Borodino iw bitwach o Akulowo, generał dywizji Panfiłow - za Ruzą i pod Wołokołamskiem. I obaj dzielili ze swoimi podwładnymi pole bitwy, na którym spotkali godzinę śmierci.

Ludzie Panfiłowa, jak zaczęto nazywać bojowników tej dywizji po śmierci dowódcy dywizji 18 i 41 października, zatrzymali Niemca w pobliżu wsi Kryukowo, gdy pozostało 41 kilometrów za nim, do Moskwy. I odsunęli się od tej linii, wypędzili najeźdźców na zachód.

Wiktor Połosukhin dowodził dywizją przez kolejne cztery miesiące, aw grudniu-styczeń-luty bił bezlitośnie, ścigał wycofującego się wroga. I oczywiście każdego dnia tracił ludzi. Osiągnął 141 kilometrów w bitwach, mierzonych wzdłuż szosy mińskiej, i przeniósłby się w ten sposób na zachodnią granicę ZSRR ...

Ale, jak mówią teraz, „Niemiec położył róg” na zachodniej granicy obwodu moskiewskiego.Według historyków wojskowych było to spowodowane trudnym rozkazem Hitlera. Zmuszony do wyrażenia zgody na wycofanie jednostek Grupy Armii „Środek” z bliskich podejść do Moskwy, nie mógł pogodzić się z utratą zdobytych już pozycji i „swoich” terytoriów widzianych z Berlina. Dlatego już pod koniec 41 grudnia - na początku 42 stycznia, kiedy w rejonie Ruzy toczyły się walki w tym kierunku, zmierzając w kierunku Możajska i Wierei, niemieckie jednostki inżynieryjne zaczęły przygotowywać na tyłach pas umocnień obronnych. Była to ostatnia linia wycofania i konsolidacji jednostek Wehrmachtu w kierunku Moskwy.

Jakiś czas później będzie nazywana hucznie „linią Fuhrera” – od Rżewa na północy przez regionalne ośrodki Zubcowa, Karmanowa, Gżacka i Juchnowa na południu. W lutym 1942 r. nie było jeszcze ciągłej linii umocnień, a bitwy toczono na różnych odległościach od Moskwy, ale duże odcinki obronne na drodze nacierających wojsk sowieckich były już uformowane.

Na taki właśnie węzeł oporu w rejonie wsi Wasilki, Iwaniki, Oszczepkowo natrafiła 32. dywizja Połosuchina, a wraz z nią jeszcze dwie dywizje strzeleckie - 50. i 144. oraz 43. strzelecka oraz 20 brygady czołgów ze składu 5 Armii pod dowództwem (ówczesnego) generała Goworowa. Zadaniem atakujących było osiodłanie od południa szosy Moskwa-Mińsk w obwodzie gżackim i odcięcie linii kolejowej do Wiazmy. W ten sposób chcieli złagodzić sytuację 33. Armii generała Efremowa, która stoczyła najcięższe bitwy otoczone na południowy wschód od Wiazmy.

Takie zadanie dla nacierających jednostek, wykrwawionych w poprzednich tygodniach, prawie bez czołgów i artylerii, okazało się poza ich mocą. Co więcej, nasze dwie dywizje, resztki brygad strzeleckich i pancernych same trafiły do ​​„worka”.

W krytycznej sytuacji na ratunek przyszły 108. Dywizja Strzelców i 82. Dywizja Strzelców Zmotoryzowanych. Unika się faktycznego okrążenia, ale straty w personelu są najcięższe. 18 lutego, w czasie zwiadu na czele w rejonie wsi Iwaniki, znalazł się pod ostrzałem karabinów maszynowych i zginął dowódca 32. Dywizji Piechoty, pułkownik Wiktor Połosukhin.

Dwa dni później dowódca dywizji został pochowany z honorami wojskowymi w centrum już wyzwolonego Mozhaisku. Setki, a na setki - tysiące zwykłych i młodszych dowódców na zaśnieżonych polach i w zagajnikach na całym obwodzie niemieckiego ośrodka obronnego nie było jak pochować.

A potem nie można było wykonać głównego zadania - przeciąć autostradę i linię kolejową do Wiazmy. Na sugestię dowódcy armii Goworowa operacje ofensywne na tym obszarze zostaną wstrzymane. Niemiecka linia obrony przetrwa tu cały rok, do marca 1943 r., a zostanie przerwana dopiero po wyzwoleniu Rżewa i Gżacka…

A potem, w marcu 42., otrzymano rozkaz przeniesienia 32. dywizji, już z nowym dowódcą Stepanem Gladyshevem, na prawą flankę 5. armii Goworowa. Zajmie odcinek frontu w pobliżu wsi Klyachino, Czuriłowa w rejonie Gżackim obwodu smoleńskiego i do końca kwietnia będzie wykonywał rozkazy Dowództwa, dowódcy frontu i dowódcy przebicia się przez niemiecki linie obrony, które i tutaj wyraźnie się wzmocniły…

Wszystko, co później przydarzyło się podziałowi, jest tematem osobnej historii. A dzisiaj wyznaczymy tylko klucz, obracając wydarzenia. Rozkazem NPO z dnia 24 maja 1942 r. 32. Dywizja Strzelców Czerwonego Sztandaru zostanie przekształcona w 29. Dywizję Strzelców Gwardii.

Pod jej sztandarem już strażników była na czele operacji ofensywnej Rżew-Wiazemski wiosną 43 r., wyzwoliła Gzhatsk, Jelnia, posuwała się na Orszy, uczestniczyła w wyzwoleniu Gór Puszkina, muzeum-posiadłości Puszkina w Michajłowskim . Wojna zakończyła się walkami z grupą Niemców w Kurlandii.

Dziś następcą 32. Dywizji Strzelców - 29. Dywizji Strzelców Gwardii jest 144. Zmotoryzowany Karabin Gwardii Elninskaya Czerwony Sztandar, Order Dywizji Suworowa.

Jej pododdziały są rozmieszczone w obwodzie smoleńskim i briańskim, administracja znajduje się w Smoleńsku. A cała formacja jest częścią 20. Gwardii Połączonych Armii Zachodniego Okręgu Wojskowego.

Od 1993 do 1995 roku dywizją dowodził pułkownik, następnie generał dywizji Gwardii Walerij Gierasimow, obecnie generał armii, szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych FR – pierwszy wiceminister obrony. W sierpniu 1994 r. kierował także wycofaniem dywizji z Estonii (Bałtycki Okręg Wojskowy) na terytorium Rosji.

W lipcu 2022 r. obchodzone będzie pierwsze 100 lat od powstania dywizji.

Rosja - Komendant Połosukhin i zmarły pod Moskwą zostali uhonorowani na Poklonnaya Hill