Bbabo NET

Społeczeństwo Wiadomości

Tak czysta jak woda klong

Rząd Prayut Chan-o-cha niezaprzeczalnie poważnie podchodzi do rewitalizacji dróg wodnych Bangkoku. Niedługo po tym, jak został premierem w 2014 roku, generał ogłosił swoją wizję przekształcenia stolicy w „Wenecję Wschodu” poprzez oczyszczenie głównych kanałów i rzek, przebudowę krajobrazu i promowanie transportu rzecznego.

Gen Prayut dotrzymał słowa, podejmując działania. Pięć lat temu, po wizycie w Korei Południowej, wpadł na pomysł zbudowania promenady wzdłuż brzegu rzeki Menam w Bangkoku. Zainspirowana seulską promenadą Cheonggyecheon, tak zwana „Promenada rzeki Chao Phraya” będzie miała 14 kilometrów ścieżek spacerowych i rowerowych, a także mury przeciwpowodziowe zbudowane po obu stronach rzeki. Jednak 14-miliardowy projekt nie mógł wystartować. Napotkała silny opór ze strony ekologów i środowisk obywatelskich. Następnie Sąd Administracyjny orzekł, że projekt narusza przepisy budowlane.

Aby być uczciwym wobec rządu, wprowadził kilka pozytywnych zmian w kanałach i rzece. Rządowi i Bangkoku Metropolitan Administration (BMA) udało się zrealizować projekt oczyszczenia kanałów. Najlepszym przykładem może być Klong Ong Ang niedaleko Chinatown. Niegdyś śmierdzący i zaśmiecony, teraz jest atrakcją turystyczną, gdzie ludzie lubią spacerować wzdłuż brzegów.

Chociaż zainteresowanie rewitalizacją miejskich dróg wodnych jest pozytywne, najnowszy projekt skupiający się na Klong Saen Saep wzbudził pewne obawy ze względu na wysoką cenę projektu.

Projekt kierowany przez rząd spotkał się w tym tygodniu z większą liczbą krytyków. Nastąpiło to po tym, jak we wtorek rząd zatwierdził 10-letni plan rozwoju Klong Saen Saep, jednej z głównych tras transportu wodnego Bangkoku. Projekt będzie kosztował około 82,5 miliarda bahtów, czyli około 8 miliardów bahtów rocznie, aby zbudować niezbędną infrastrukturę wzdłuż 72-kilometrowego odcinka kanału. Około 45 km z tego znajduje się w Bangkoku, a reszta w mniej zaludnionych społecznościach w prowincji Chachoengsao.

Należy wybudować około 39 stacji uzdatniania wody, a także betonowy chodnik, ścieżkę rowerową i ścianę przeciwpowodziową wzdłuż kanału. Ministerstwo Transportu planuje zbudować więcej nabrzeży, aby zwiększyć transport łodzi i pomieścić do 100 000 osób dojeżdżających do pracy dziennie. Programem zajmą się różne agencje państwowe i ministerstwa, w tym BMA, Ministerstwo Transportu i Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.

Mimo że projekt wygląda obiecująco, opinia publiczna musi pamiętać, że nie jest to pierwszy raz, kiedy rząd wydał pieniądze na projekt oczyszczania Klong Saen Saep. W 2015 roku wyznaczony przez juntę rząd przekazał BMA 7 miliardów bahtów na rewitalizację 45-kilometrowego odcinka wzdłuż kanału.

Gubernator Bangkoku Aswin Kwanmuang obiecał, że woda w kanale będzie czysta w ciągu dwóch lat. BMA zobowiązało się również do budowy ścieżek rowerowych, dwóch dużych oczyszczalni ścieków i modernizacji pirsów.

Obietnice te są podobne do ostatniego planu zatwierdzonego przez rząd. Po sześciu latach nastąpiła pewna poprawa w kanale, ale obietnice są dalekie od realizacji. Rząd zdecydował, że nie może czekać, a później zatwierdził kolejne 82,5 miliarda bahtów.

Rodzi to pytania o to, jak przejrzyście będzie zarządzany projekt i czy oczyszczalnie ścieków będą zbędne. Tymczasem budowa betonowego chodnika może wywołać sprzeciw, a nawet masowe przemieszczenia wzdłuż rzeki.

Rząd i BMA muszą zrzucić zasłonę tajemnicy i wyjaśnić społeczeństwu wszystkie szczegóły projektu oraz uwzględnić je w procesie podejmowania decyzji.

Tak czysta jak woda klong