Bbabo NET

Społeczeństwo Wiadomości

Karta Sehat

Melodyjne korzyści z powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego były zawsze uważane za luksus pierwszego świata. Nigdy więcej. Gdy premier Imran Khan uruchamia system opieki zdrowotnej „dla wszystkich” w całym Pendżabie, został wreszcie zrobiony historyczny pierwszy krok w kierunku uczynienia Pakistanu państwem zorientowanym na ludzi. Niektórzy mogą rozprostować fałdy swojej czystej wyobraźni, by sięgnąć po przytłaczające państwo opiekuńcze!

Udzielenie gwarancji pokrycia kosztów leczenia do miliona rocznie to nie lada wyczyn. Zwłaszcza w tak spustoszonym przez inflację kraju jak nasz. Dodajmy do tego straszne koszty leczenia w czasach pandemii i mamy przed sobą masy gotowe pomalować miasto na czerwono nad tą linią ratunkową. Dla ponad połowy naszej populacji żyjącej w biedzie (22 procent poniżej granicy) bieżące wydatki na opiekę zdrowotną oznaczają rozdzierającą serce katastrofę. Częściej niż chcieliby sądzić rządzący, jedna hospitalizacja ciągnie całą rodzinę do bankructwa. Sprzedaje się aktywa i zaciąga się pożyczki – wiele razy, po paraliżujących stopach procentowych. Odkładając na bok optykę polityczną, przecięcie tej wstęgi z pewnością sprawiłoby, że partia rządząca zapisałaby się w annałach historii jako prawdziwie reformatorska partia. Coś, czego nie mógł przestać nadawać do swojego banku wyborczego z kampanii wyborczej trzy lata temu.

Niestety, przyzwyczailiśmy się do pozbywania się małych słodzików, które rzadko pojawiają się na naszej drodze. Obóz PPP podążył za tą samą starą tyradą przeciwko Islamabadzie, nie zwracając uwagi na niekorzystne warunki, którym stawiali czoła bezbronni. Nawet jeśli ochrona ubezpieczeniowa obejmowałaby tylko najbardziej podstawowe leczenie, każdy mały krok to długa droga. Tak, rządowe rzeczniki nie znudziłyby się bełkotaniem nowej umowy społecznej, rozdmuchując ją w sposób nieproporcjonalny. Ale należne uznanie należy przyznać tam, gdzie należy. Jeśli pan Bilawal i spółka są tak oddani pakistańczykom obciążonym inflacją, czy nie powinni pójść w ich ślady i ujawnić jeszcze szerszy pakiet w Sindh. Bardzo łatwo jest padać na czyjejś paradzie. Ale tworzenie czegoś wartościowego to zupełnie inna historia.

Jeśli chodzi o rządzący PTI, zapewnienie kompleksowego ubezpieczenia to nie spacer po parku. Wiążąca się z tym skomplikowana logistyka, stromy wykres wydatków i miecz korupcji Damoclean są zawsze tam, aby skazić szlachetne intencje. Miejmy nadzieję, że ten rewolucyjny pakiet dotrzyma swojego zobowiązania. Zapewnienie drugiego aktu historii sukcesu wymagałoby większej zapory politycznej i szerokiego konsensusu parlamentarnego. Tymczasem Pakistan powinien być dumny ze swojego rządu, który stawia swoich obywateli na pierwszym miejscu. Takich inicjatyw humanitarnych nie widzimy na co dzień. *

Karta Sehat