Bbabo NET

Społeczeństwo Wiadomości

Powrót do głębokiego pisania o podróżach wewnętrznych

WRACAMY do oryginalnego wezwania jako pisarz podróżniczy – wędrujący reporter, zapuszczający się w najodleglejsze zakątki Sabah i przynoszący historie mieszkańcom miasta.

Wyzwanie wielkie, satysfakcja ogromna. Możesz godzinami jeździć na 4WD nad drogą leśną, nie widząc żadnych oznak cywilizacji, ale nagle przed twoimi oczami pojawiła się piękna, pokryta dżunglą wioska w dolinie!

W 1986 roku była to moja wizyta w starych Sabah Times – wszędzie, gdzie się udałem, dziewicze rzeki, nienaruszone lasy, inspirowała mnie prawdziwa kultura: czysta woda koloru liści herbaty spływała z rykiem wielu bystrzy nad rzeką Padas, krystalicznie czysty Sapulut, Danum, Long Pasia i rzeki Segama, gdzie obok tratwy można było zobaczyć ławice dużych ryb. Nawet rzeka Kinabatangan była tylko jasnożółta, nienaruszone baldachimy leśne i masywne drzewa szybowały wokół Batu Pungul.

Ale wracając do tych miejsc 10 lat później, wszystkie te rzeki stały się błotem - lasy spłaszczone! Twoje serce tonie.

Tak więc, od inspirującego pisarza podróżniczego, zostałem wciągnięty do dziennikarstwa wrogiego środowiska, wyjącego przeciwko zniszczeniu, co jest tak stresujące, wobec czego liczne nagrody środowiskowe były w rzeczywistości bezużyteczne, tylko teraz spotęgowane przez palące globalne ocieplenie i plagę plastiku, tak olbrzymią, że nie ma narodów wydaje się być w stanie pomóc!

Najlepsi ekolodzy wydają się tak osłabieni i zdemoralizowani przez coraz pogłębiający się kryzys, że pogrążyli się w zmęczeniu walką bez żadnych oznak zwycięstwa.

Klejnot Kg Salinatan – znów zobaczyć prawdziwą rzekę, las, kulturę, starożytny Belian

Ale zgadnij, dokąd pojechałem tym razem w zeszły weekend – Kg Salinatan, 10 km w górę rzeki Pensiangan wzdłuż rzeki Saliu, o której jestem pewien, że nikt w KK nie słyszał!

Tak jak myślałem, że wszystko stracone, nagle znów zapaliłem się, tak intensywnie jak w 1986 roku o Sabah, który wtedy widziałem. Ta nowo odkryta radość przypomniała mi, co czuł słynny nurkowy guru, Jacque Cousteau po spotkaniu z Sipadanem w latach 80.: „Widziałem takie miejsca jak Sipadan 45 lat temu, ale teraz już nie. Teraz znaleźliśmy kolejne nietknięte dzieło sztuki.”

W ten sposób Kg Salintan uderzył mnie w zeszły weekend – nietknięta część utraconej pierwotnej chwały Sabah odnaleziona ponownie!

W nigdy wcześniej nie słyszanym Kg Salinatan zobaczyłem prawdziwą oryginalną rzekę, Sg Saliu, ryczącą krystalicznie czystą wodą nad wieloma kaskadami, prawdziwą kulturę Murut Tahol, prawdziwe lokalne jedzenie i prawdziwą oryginalną wioskę, która ma niewiele lub nie ma jej wcale. ekonomia, ale zgadnij co – mają naprawdę bogaty, prawdziwy las wysadzany dużą koncentracją jednego z najciekawszych gatunków borneańskiego drzewa żelaznego – Belian (Eusideroxylon zwageri) o reputacji najtwardszego i najcenniejszego drewna na Borneo.

Widok na odziany w dżunglę Kg Salinatan ze szczytu wzgórza. Po prawej jest Tham Yau Kong z synem Kim Lengiem, który pomaga ludziom rozwijać turystykę społeczną.

220 belian stopni prowadzących do kempingu Nansalang, oddalonego o 20 m od brzegu rzeki, zbudowanego przez tę grupę ludzi, kierowanych przez Ansoma, Atara, Aloysiusa Roberta.

Rafflesia pricei znaleziona na szlaku Tahas Tinting Trail.

Belian jest tak silny, że termity nie mogą go przegryźć i tak odporny na rozkład, że może przetrwać 200 lat w najgorszym stanie, mówi artykuł na MySabah.com.

Dlaczego nie spieniężyć przejażdżek w Belian, lasach i bystrzych, aby uzyskać bezpośrednie korzyści dla biednych ludzi?

Uderzył mnie więc pomysł z aktualnie gorącego Porozumienia o Ochronie Przyrody: dlaczego nie spieniężyć drzew Belian – ich stojących sztabek złota, zamiast tracić je na rzecz chciwych drwali!

Zapakuj turystów, aby je zobaczyć, jeden ma 531 lat, inny 492 lata, inni mają ponad 300 lat, wznoszą się na wysokość 100 stóp, i pozwól odwiedzającym zapłacić również za porywającą przejażdżkę łodzią pokonującą bystrza i przynosząc korzyści biednym mieszkańcom ludzie bezpośrednio!

W końcu turyści płacą miliony za samo spojrzenie na słonie w Kinabatangan, dlaczego nie zapłacić za oglądanie belian, który może żyć ponad 1000 lat i rośnie tak bardzo wolno (średnia radialna 0,058 cm rocznie) osiągając jedynie średnicę 30 cm (jedna stopa) tylko 120 lat!

Sabah miał kiedyś miliony belian, z których większość padła ofiarą chciwych drwali, którzy postrzegają go jako stojącą sztabkę złota, a teraz tylko niewielka ich część żyje w najbardziej odległym lesie, jak te w Kg Selanatan.

Niespodzianka: prawdziwi lokalni ekolodzy, prawdziwy projekt turystyczny

W rzeczywistości, pobliska wioska współpracowała z kilkoma drwalami w Nabawanie, aby wyciąć belian.

Ale na szczęście Kg Salinatan ma prawdziwego przywódcę ochrony przyrody i wizjonera, Ansoma Hutianga, byłego dyrektora i prezesa Stowarzyszenia Murut Tahol, który ściśle współpracował ze swoim bratankiem nauczycielem, Aloysiusem Robertem – szefem działu rozwoju turystyki Salinatan, i jego zastępcą , Ramlie Bhutac – specjalista od raftingu.W rzeczywistości moją najbardziej nieoczekiwaną niespodzianką było zobaczenie prawdziwego projektu turystyki związanej z ochroną lasów w postaci 4-8-kilometrowego szlaku w dżungli, mijającego około 70 drzew belian i kończącego się ładnym kempingiem w górę rzeki, stworzonym przez Ansoma, Aloysiusa, Ramlie i Native Chief Atar , wszystko zrobione w ciągu ostatnich dwóch lat podczas pandemii Covid-19, na własny koszt.

I wierzcie lub nie, Rafflesia pricei również znajduje się na szlaku.

Do kempingu w górę rzeki Saliu prowadzi bardzo profesjonalnie zbudowanych 220 stopni belian, zbudowanych z belijskiego drewna dryfującego znajdującego się w rzece.

Ale jak dotąd nie mieli odwiedzających, którzy mogliby pomóc spieniężyć to, co zainwestowali.

Umiejętni młodzi ludzie z Kg Salinatan dostarczają niesamowitych wrażeń w walce z bystrzami.

Spotkanie pisarza z gigantycznym 492-letnim belianem szybującym na 100 stóp nad brzegiem rzeki Saliu. (Zdjęcie: Tham Kim Leng)

Olbrzymie 492-letnie karły z Belian Ansom Hutiang – prezes Stowarzyszenia Murut Tahol.

Scena z obozowiska Nansalang. Na zdjęciu Chris Lo – pomost między Tham a ludźmi z Kg Salinatan.

Powrót do głębokiego pisania o podróżach wewnętrznych