Izrael: Ministerstwo Zdrowia wydało gniewne ujawnienie nowego pomysłu przez słynną parę dziennikarzy znanych jako „Orly i Guy”. 25 grudnia na stronie Ministerstwa Zdrowia na Facebooku pojawił się post przeciwko byłym prezenterom telewizyjnym Orly Vilnai i Guyowi Merozowi, którzy wezwali „kobiety, które poroniły lub urodziły martwe dziecko po szczepieniu”, aby się z nimi skontaktowały.
Przypomnijmy, że wcześniej Orly i Guy zasłynęli ze swoich śledztw w telewizji, a na początku epidemii – także z filmu antyszczepionkowego. Jeśli chodzi o „poronienia i martwe dzieci”, Orly i Guy zdołali powiedzieć, że „nie domagaj się czegokolwiek, ale zadawaj tylko pytania.”...
Jednak to stwierdzenie nie przekonało Ministerstwa Zdrowia. „Oni” po prostu zadają pytania, „ale odpowiedź jest tylko jedna: znowu mówimy o podróbkach, które zagrażają życiu ludzi.
Szereg badań pokazuje, że nie ma dowodów na to, że szczepionki koronawirusowe szkodzą płodności.” „Nie ma uszkodzeń czynności jajników.
Nie ma uszkodzeń rozwoju płodu w macicy.
Szczepienia nie zwiększają liczby poronień, wczesnych porodów ani martwo urodzonych dzieci.
Ale choroba z koronawirusem w czasie ciąży może znacznie zaszkodzić zdrowiu kobiety w ciąży, zwłaszcza niezaszczepionej, zwiększyć jej szanse na wejście na intensywną opiekę, wentylację mechaniczną, a nawet umrzeć - powiedziało w komentarzu Ministerstwo Zdrowia.
Ponadto eksperci poruszyli zarzuty nieprawidłowości miesiączkowania u zaszczepionych kobiet. „Znane są informacje o zwiększonym krwawieniu lub naruszeniu czasu cyklu.
Obszerny przegląd w czasopiśmie medycznym BMJ wykazał, że podobne doniesienia dotyczą innych szczepionek, na przykład przeciwko grypie i wirusowi brodawczaka ludzkiego.
Ale nawet jeśli są zmiany w cyklu, są one tymczasowe i nie szkodzą płodności - powiedziało Ministerstwo Zdrowia. po prostu nie istnieje w rzeczywistości.
Tymczasem podróbki mogą prowadzić do wzrostu infekcji choroby, której długoterminowe konsekwencje nie są znane. ”„ Szansa na śmierć kobiety w ciąży z powodu koronawirusa wynosi 1 na 600.
Ryzyko dla płodu, jeśli matka jest zarażona koronawirusem, jest czterokrotnie większe.
Czy szerzyciele kłamstw też będą o tym trąbić? Stworzenie podróbek na początku nowej fali zachorowalności, która według danych światowych będzie bezprecedensowa w skali - to nowy rekord cynizmu i nieodpowiedzialności - powiedziało ostro Ministerstwo Zdrowia.
To nie pierwszy raz, kiedy Ministerstwo Zdrowia publicznie skrytykowało Orly i Guy.
W styczniu 2021 r. wiadomość została upubliczniona przez szefa Publicznej Służby Zdrowia, dr Sharon Elroy-Price.
Odpowiedziała na internetowy projekt wideo Orly and Guy.
Dokument skrytykował działania Izraela podczas epidemii. „Kiedy wyżsi urzędnicy ze Stowarzyszenia Lekarzy Zdrowia Publicznego w trakcie pandemii kręcą film przeciwko szczepionkom, wszyscy musimy się zatrzymać i przeprowadzić dogłębną kontrolę” – napisał wtedy Elroi-Price o lekarzach, którzy przeprowadzili wywiady z twórcy projektu: „Kiedy Ministerstwo Zdrowia publikuje przeciwko nam post z oskarżeniami o tworzenie podróbek, my i nasz zespół rozumiemy, że wykonujemy dobrą robotę.
Przecież jeśli próba sprawdzenia napływających do nas i innych autorytetów wiadomości o skutkach ubocznych szczepień u kobiet jest „podróbką”, to doszliśmy do dna.
Co jest tak przerażającego dla Ministerstwa Zdrowia, że próbuje zagłuszyć nasze głosy i głosy wielu kobiet, które zgłaszają szereg skutków ubocznych? Dlaczego nie jest dziennikarską pracą sprawdzać takie relacje, słuchać zeznań? A w jaki sposób zaczął się w ciągu ostatnich dwóch lat – jeśli ktoś nie zgadza się być rzecznikiem Ministerstwa Zdrowia, to od razu jest „antyszczepionkowym”, „dystrybutorem podróbek”? Dziś Ministerstwo Zdrowia dołączyło do wszystkich, których zirytowały nasze badania.
Grupie izraelskich barbarzyńców podejrzanych o gwałt na Cyprze; agencjom rządowym rabującym ocalałych z Holokaustu, właścicielom sali obrzędowej w Wersalu...
Nie, nie przestaniemy badać tego, co dzieje się w naszym kraju ”.
Przeczytaj więcej po hebrajsku tutaj
bbabo.Net